Na zniżkę mogą liczyć kierowcy, którzy dopuścili się przewinień drogowych w strefach śródmiejskich Porto. Związane są one głównie z nieprawidłowym parkowaniem na obszarze, w którym są zainstalowane parkometry. Zmotoryzowani przyłapani przez policję w innych częściach miasta nie mają szans na rabat.
"Osoby, które w ciągu pięciu dni od otrzymania powiadomienia o naruszeniu przepisów drogowych za nieprawidłowe parkowanie uregulują należne zobowiązanie, mają prawo uiścić jedynie 50 proc. wartości kary" - przewiduje uchwała urzędu miejskiego w Porto.
Przedstawiciele władz samorządowych Porto wierzą, że rabaty przy płaceniu mandatów są rozwiązaniem skuteczniejszym i tańszym niż angażowanie machiny administracyjno-sądowej do egzekwowania należności.
"Oceniamy, że zniżki lepiej zmotywują zmotoryzowanych do płacenia mandatów. Rozwiązanie to jest korzystne dla wszystkich: dla miasta, bo otrzymuje ono szybko należne pieniądze, dla kierowców, bo płacą mniej, a wreszcie dla samego wymiaru sprawiedliwości, bo oszczędza na papierze, druku i uruchamianiu procedury egzekucji środków" - powiedziała Isabel Paiva, dyrektor wydziału finansów w urzędzie miejskim w Porto.
Jak poinformowała portugalska prasa, niecodzienny pomysł samorządowców z Porto dotyczący karania kierowców przypadł już do gustu władzom innych miast w kraju.