Każdy kierowca musi zapłacić w ciągu 14 dni. Dla spóźnialskich 86 tys. kary

Podatek od zakupu auta. Pamiętaj o tym obowiązku

Kierowcy nie mają lekko. Podatki czyhają za każdym rogiem, a obowiązkową daniną dla państwa kończy się nawet zakup samochodu od prywatnej osoby. Konieczność opłacenia podatku PCC to coś, o czym zmotoryzowani często zapominają. Większość kierowców wie o konieczności rejestracji pojazdu i pamięta o karze za brak wykupionej polisy OC. Z deklaracją PCC jest już nieco inaczej.

Terminy są bezlitosne, a kara może być dotkliwa. Na złożenie deklaracji PCC-3 i uiszczenie stosownej opłaty w urzędzie skarbowym mamy tylko 14 dni. Podobnie jak w przypadku opłaty za brak OC, wysokość grzywny jest powiązana z wysokością płacy minimalnej, z tym że jej wysokość według obowiązujących przepisów może być jeszcze większa. Czym jest podatek PCC, ile wynosi jego stawka i kto jest zwolniony z obowiązku jego płacenia? Wszystko zapisane jest w prawie. Oto szczegóły i możliwe kary…

Podatek PCC - co to takiego?

Podatek PCC oznacza w skrócie podatek od czynności cywilno prawnej Obowiązek jego zapłaty powstaje więc w chwili podpisania umowy kupna-sprzedaży. W praktyce wygląda to więc tak, że jeśli Pan Kowalski kupuje od Pana Nowaka samochód używany, państwo pobiera od tej transakcji mały (ale w przypadku droższych pojazdów i tak bolesny) procent. Transakcja zawarta na podstawie umowy sprawia, że (zwyczajowo) kupujący musi uiścić opłatę w urzędzie skarbowym właściwym dla miejsca swojego zamieszkania. Oprócz przelewu lub wpłaty w kasie urzędu, obowiązkowe jest również złożenie deklaracji.

Ile wynosi podatek PCC?

Według przepisów, podatek PCC wynosi 2 procent wartości samochodu, którego zakup jest przedmiotem umowy. Powszechnie przyjmuje się, że do wyliczeń używa się kwoty, o której mówi umowa. Co w przypadku, gdy wartość "w papierach" jest zaniżona? Czy urzędnicy często kwestionują wartość auta wpisaną na umowie? Dobra wiadomość jest taka, że zdarza się to rzadko - w końcu samochód używany kupowany na podstawie takiej umowy może być ponadnormatywnie zużyty, wymagać napraw lub inwestycji. Rozbieżności między wartością z umowy a realną wartością samochodu w dniu transakcji muszą być naprawdę istotne, by wzbudzić zainteresowanie urzędników. W praktyce, nie warto jednak godzić się na zabieg "zaniżania" wartości auta w umowie. W razie problemów z samochodem lub wykrycia wady którą sprzedający próbował przed nami zataić, łatwiej będzie dochodzić swoich praw, gdy rzeczywista kwota zakupu zgadza się z kwotą zawartą w umowie.

Mówiąc krótko, jeśli kupiliśmy warte 50 000 zł używane auto od prywatnej osoby, a sprzedaż odbyła się na podstawie umowy, my jako kupujący jesteśmy zobowiązani do zapłaty podatku w wysokości 1000 zł. W umowie wskazuje się również, która ze stron transakcji jest zobowiązana do uiszczenie podatku - nic nie stoi na przeszkodzie, by kosztami transakcji (w tym podatkiem PCC) obciążyć sprzedającego, choć zwyczajowo jest to kupujący.

Kto nie musi płacić podatku PCC?

Obowiązek opłacenia podatku PCC dotyczy tych, którzy kupili auto na podstawie umowy kupna-sprzedaży. Oznacza to, że z konieczności zapłacenia podatku i składania deklaracji są zwolnieni nabywcy, którzy w posiadanie auta weszli na podstawie innych dokumentów np. faktury VAT lub faktury VAT marża. Dlatego w sytuacji, w której kupujemy auto w typowym komisie lub salonie, nie musimy płacić podatku PCC.

Zwolnieni z PCC są też kupujący przedmioty o wartości rynkowej do 1000 zł. Trzecią grupą, która nie musi martwić się o opisywany podatek są osoby niepełnosprawne. Sprawa nie dotyczy również organizacji pożytku publicznego. Co z samochodami kupionymi za granicą? Obowiązek zapłaty podatku PCC nie powstaje również wtedy, gdy umowa zawarta została poza granicami RP. Jeśli więc ktoś pojechał np. do Niemiec i tam nabył auto w ramach zwykłej umowy, nie musi odprowadzać od tej transakcji podatku w polskim urzędzie. Wreszcie, warto wiedzieć również, że PCC nie dotyczy umów zawartych u notariusza.

Kara za brak PCC. Kwota przeraża

Na złożenie deklaracji PCC-3 i opłacenie podatku wynikającego z zakupu pojazdu mamy dokładnie dwa tygodnie. Nieuiszczenie podatku w terminie 14 dni lub spóźnienie z deklaracją może nas słono kosztować! O jakiej karze mówimy? Wysokość opłaty obliczana jest na podstawie minimalnego wynagrodzenia w danym roku kalendarzowym i wynosi od jednej dziesiątej do nawet dwudziestokrotnej stawki minimalnej pensji. Od 1 lipca, kara wzrosła więc wraz z minimalnym wynagrodzeniem (4300 zł). Dziś jest to od 430 aż do 86 000 zł! Od stycznia 2025, gdy podstawowa pensja ponownie wzrośnie, kara za brak PCC będzie jeszcze wyższa.

Dobra wiadomość jest taka, że złożenie deklaracji PCC-3 nie wymaga wizyty w urzędzie. Najwygodniej zrobić to drogą elektroniczną, korzystając z profilu zaufanego lub elektronicznego podpisu. Należną kwotę należy przelać na konto właściwego urzędu skarbowego. Co zrobić, gdy zapomnimy o formalnościach?

To zależy od tego, o jak dużym spóźnieniu mowa. Jeśli nie będziemy zwlekać i opłacimy podatek zanim urząd zorientuje się w jego braku, mamy duże szanse na uniknięcie grzywny. W takim wypadku wraz z deklaracją powinniśmy jednak pamiętać o załączeniu tzw. czynnego żalu. Mówiąc wprost - musimy donieść sami na siebie i w deklaracji podać wiarygodny powód niedopilnowania terminu. Naszą"winę" możemy uzasadnić np. chorobą, nieplanowaną nieobecnością w kraju.

Jakie obowiązki po zakupie auta?

O czym jeszcze powinien pamiętać każdy kierowca po zakupie samochodu? Oprócz opłacenia podatku PCC i złożenia odpowiedniej deklaracji, należy dopilnować również innych formalności. Gdy wejdziemy w posiadanie samochodu z drugiej ręki, w terminie 30 dni musimy go przerejestrować. Wtej sprawie nie obędzie się już bez wizyty w urzędzie. Każdy musi również pamiętać o wykupieniu ubezpieczenia OC po uprzednim dopilnowaniu terminu, w którym kończy się polisa. Uwaga! Nie przedłuży się ono automatycznie, tak jak w przypadku raz ubezpieczonych przez nas aut. Za to niedopatrzenie kara wynosi aż 8600 zł, a od stycznia 2025 roku wzrośnie do ponad 9000 zł!