"Najskuteczniejsze są takie z mnóstwem metalowych splotów. Im gęściej na oponie, tym lepsza skuteczność przy hamowaniu i ruszaniu. Idealne łańcuchy zostawiają na śniegu ślad rombowy. Nie polecam drabinkowych, które właściwie przechodzą już do historii - o ile radzą sobie przy napędzaniu czy zwalnianiu, to absolutnie nie zatrzymają przed bocznym uślizgiem kół” - radzi Jacek Radosz z firmy Taurus.

Reklama

Istotny jest także kształt i kaliber ogniw. Niezawodne są te z krótkimi, czworokątnymi ogniwami. Ich sploty nie skręcają się pod obciążeniem, a ostre krawędzie gryzą śnieg i lód jak gąsienice czołgu. Odradzamy te z okrągłego drutu - są beznadziejne.

Jeśli chodzi o wielkość - to im drobniejsze oczka, tym łańcuch jest lżejszy, a jazda bardziej komfortowa. Dla "zwykłej" osobówki optymalna wysokość ogniwa to 10 lub 12 mm, do samochodów sportowych (z obniżonym zawieszeniem) istnieją łańcuchy z 9-milimetrowym oczkiem. Alternatywą "tradycyjnego" łańcucha są nakładki K-Summit nowość firmy Thule lub Clack&Go Quattro firmy Weissenfels (zobacz wideo).

Przed zakupem koniecznie należy sprawdzić system montażu. Najlepszy i najszybszy w zakładaniu jest taki łańcuch, który uda się założyć bez najeżdżania na niego kołem. Jednak najwygodniej (bo tylko od zewnętrznej strony koła) i najszybciej, montuje się łańcuchy-nakładki (jak np. wspomniany wcześniej K-Summit firmy Thule).

>>>Zobacz gdzie łańcuchy śniegowe są obowiązkowe

”Łańcuchy zawsze montuj na kołach napędowych. Jeśli masz samochód terenowy, sprawdź w instrukcji obsługi, jakie są zalecenia producenta dotyczące montażu łańcuchów. Jeśli nie ma żadnych uwag, zaleca się montaż łańcuchów na obu osiach lub na tej osi, która przenosi większą część napędu. W samochodach z napędem na tylną oś przyda się dodatkowy komplet łańcuchów z przodu - auto będzie pewniej się prowadzić przy zjeżdżaniu z góry i hamowaniu.” - dodaje Radosz

Zwróć uwagę na mechanizm naprężający - jeśli jest automatyczny, to zakładamy na koło i jazda - łańcuch sam się naciągnie. W przypadku ręcznego napinania po przejechaniu krótkiego odcinka musisz go ponownie dociągnąć.

Nie ma łańcuchów uniwersalnych do wszystkich wielkości kół. Mało tego, przed zakupem sprawdź także szerokość i profil opony.

>>>Nie płać mandatów!

Reklama

Przykazania praktyczne prosto od eksperta!

- Zakładanie i zdejmowanie przećwicz "na sucho" w domu. Zwłaszcza, że w przypadku nakładek czasem przed pierwszym montażem wymagane jest dostosowanie tulei mocującej do rozmiaru śruby na kole.

- Łańcuchy zakładaj wcześniej, a nie wtedy, gdy samochód wpadnie w zaspę lub zacznie się ślizgać.

- Zawsze używaj ich w duecie z zimówkami.

- Samochodem uzbrojonym w łańcuchy nie pędź szybciej niż 50 km/h.

- Z łańcuchami na kołach nie możesz ostro ruszać, gwałtownie hamować, wjeżdżać na krawężniki lub w wyrwy. Zerwane "żelastwo" może nieźle pokiereszować karoserię.

- Łańcuch, w którym wytarta jest ponad połowa średnicy oczka, jest na złom.

- Przy zerwaniu łańcucha na jednym kole musisz zdjąć również drugi.

- Nie możesz jeździć z okutymi kołami po gołym asfalcie.

>>>Zobacz gdzie łańcuchy śniegowe są obowiązkowe