- Światła samochodów do kontroli, niemal 100 proc. kierowców jest oślepianych
- Nielegalne LED-y zamiast żarówek, czyli retrofity plagą polskich dróg
- Światła do kontroli, w sobotę 19 listopada od rana akcja na polskich drogach
- Światła obowiązkowe w ciągu dnia, inaczej mandat i punkty karne
- Mandat do 3 tys. zł za światła, dowód rejestracyjny zatrzymany
Kiepskie światła samochodów to coraz większa plaga polskich dróg – alarmuje Instytutu Transportu Samochodowego. Oślepiania przez inne auta doświadcza aż 98 proc. kierowców, a jako najpoważniejsze źródło tych problemów eksperci wskazują nielegalne zamienniki żarówek zakładane do reflektorów (70 proc. badanych).
Jednocześnie nawet 80 proc. pojazdów może mieć źle ustawione światła. Jeśli są za wysoko – oślepiają innych, jeśli zbyt nisko – niedostatecznie oświetlają jezdnię. Dodatkowo ponad 40 proc. badanych uznaje oświetlenie swoich aut za zbyt słabe.
Światła samochodów do kontroli, niemal 100 proc. kierowców jest oślepianych
Kierowcy oślepiają nie tylko siebie nawzajem, ale też pieszych i rowerzystów. ITS wylicza również, że ok. 20 proc. reflektorów/żarówek jest wadliwych i powinno być niezwłocznie wymienionych. A ledwo 30 proc. pojazdów poruszających się po drogach ma dobrze lub akceptowalnie ustawione światła.
– Za jakość oświetlenia odpowiadają trzy elementy: reflektor, źródło światła i prawidłowe ustawienie – powiedział dziennik.pl Mikołaj Krupiński z ITS. – Gdy choć jeden z tych elementów szwankuje światła oślepiają albo droga jest niedostatecznie oświetlona. Stąd takie statystyki i powszechne narzekania kierowców na stan świateł, a także ogromny popyt na nielegalne zamienniki żarówek halogenowych, wręcz ich plaga na drogach – wyjaśnił.
W ocenie Krupińskiego wadliwe oświetlenie pojazdu w złych warunkach atmosferycznych i przy słabej widoczności, zwiększa prawdopodobieństwo wypadku drogowego. A sprawne, prawidłowo wyregulowane światła pozwalają kierowcy wcześniej dostrzec przeszkodę bądź pieszego poruszającego się jezdnią czy poboczem. Ma to szczególne znaczenie właśnie teraz w warunkach jesienno-zimowych.
Poza ogólnym stanem technicznym prawidłowe działanie świateł zależy też od trzech czynników:
- właściwego ustawienia ich wysokości,
- poprawnego rozkładu granicy światła i cienia,
- natężenia emitowanego światła.
Nielegalne LED-y zamiast żarówek, czyli retrofity plagą polskich dróg
Problem marnego oświetlenia dotyczy nie tylko starszych samochodów. Także w nowych autach może okazać się, że światła zapewniają oświetlenie na minimalnym poziomie określonym przepisami. Przy mało precyzyjnym układzie poziomowania i nisko zamocowanych reflektorach ich zasięg może wynosić ledwie 20 m. To częsta przypadłość ciężarówek i autobusów, nieobca także osobówkom. Dlatego wielu kierowców decyduje się na "ulepszenie" oświetlenia i instaluje zamienniki żarówek halogenowych wykonanych w technologii LED - tzw. retrofity.
– Montaż LED-ów jako zamienników żarówek reflektorowych jest w Polsce nielegalny – powiedział dziennik.pl dr inż. Tomasz Targosiński z Instytutu Transportu Samochodowego. – Trzeba też wiedzieć, że tylko niektóre produkty i to w połączeniu z konkretnym reflektorem poprawiają widoczność drogi, nie oślepiając przy tym innych kierowców. Jednak nie da się tego sprawdzić ani wzrokiem, ani przyrządem stosowanym do ustawiania świateł – zauważył.
Do tego zdaniem eksperta subiektywne odczucia zwykle są mylące. Wielu kierowców, a nawet diagnostów myśli, że skoro granica światła i cienia jest wyraźna, to światła są dobre. Tak jednak nie jest.
– Nie tylko kształt i wyrazistość granicy ma tu znaczenie, ale natężenie oświetlenia, a ściślej jego rozkład w całej wiązce. Granica może być bowiem wyraźna, mimo to światła nad nią jest o wiele za dużo, dlatego większość zamienników oślepia – wyjaśnił przedstawiciel ITS.
Światła do kontroli, w sobotę 19 listopada od rana akcja na polskich drogach
Dlatego już w sobotę 19 listopada policjanci ruchu drogowego w całym kraju skontrolują stan techniczny pojazdów. Od rana kierowcy i ich samochody trafią pod lupę.
– Jesienią i zimą zmrok zapada już około godziny 16. O tej porze ruch na drogach jest poważny, dlatego oślepiające reflektory czy źle ustawione światła stają się szczególnie niebezpieczne – powiedział dziennik.pl komisarz Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. – Mamy tego świadomość, dlatego też akcję "Twoje światła - Nasze bezpieczeństwo" nieprzypadkowo organizujemy w tych miesiącach, kiedy to odpowiednie oświetlenie ma dla kierowców największe znaczenie – dodał.
Światła obowiązkowe w ciągu dnia, inaczej mandat i punkty karne
Przedstawiciel KGP przypomniał też, że w Polsce obowiązuje jazda na światłach mijania przez całą dobę. – Za niedopełnienie tego obowiązku w ciągu dnia grozi mandat w wysokości 100 zł i 2 punkty karne. Niewłączenie właściwych świateł po zmroku (od zmierzchu do świtu), to już 6 punktów i 300 zł mandatu – przestrzegł policjant. Na tym jednak nie koniec, ponieważ - jak zaznaczył - wszystko zależy od konkretnych okoliczności.
Mandat do 3 tys. zł za światła, dowód rejestracyjny zatrzymany
– Jeśli światła posiadają poważne uszkodzenia, bądź usterki niemożliwe do usunięcia na miejscu kontroli policjant zatrzyma dowód rejestracyjny pojazdu i może nałożyć mandat karny w wysokości do 3 tys. zł – wyliczył policjant z Biura Ruchu Drogowego KGP. Odzyskanie dowodu rejestracyjnego i powrót auta na drogi nastąpi po usunięciu usterki i uzyskaniu pozytywnego wyniku badania technicznego.
Punkty karne za naruszenie przepisów dotyczących używania świateł zewnętrznych
Niestosowanie się podczas jazdy do obowiązku używania wymaganych przepisami świateł:
- od zmierzchu do świtu – 6 punktów karnych
- w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza – 2 punkty karne
- w okresie od świtu do zmierzchu – 2 punkty karne
- w tunelu, niezależnie od pory doby – 6 punktów karnych
Naruszenie warunków dopuszczalności używania świateł przeciwmgłowych:
- przednich – 2 punkty karne
- tylnych – 2 punkty karne
Pozostawienie pojazdu bez wymaganego przepisami oświetlenia – 3 punkty karne.
Korzystanie ze świateł drogowych w sposób niezgodny z przepisami (oślepianie "długimi") – 4 punkty karne.
Mandat za światła, czyli za co kierowca może dostać karę
- Niewłączenie przez kierującego pojazdem wymaganych świateł w czasie jazdy w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza – 200 zł;
- Używanie tylnych świateł przeciwmgłowych przy normalnej przejrzystości powietrza – 100 zł.
Używanie świateł zewnętrznych:
- Jazda bez wymaganych świateł od zmierzchu do świtu – 300 zł
- Jazda bez wymaganych świateł od świtu do zmierzchu – 100 zł
- Jazda bez wymaganych świateł pojazdami niewyposażonymi w światła mijania, drogowe lub do jazdy dziennej – 100 zł
- Jazda bez wymaganych świateł w tunelu, niezależnie od pory doby – 200 zł
- Nieużywanie wymaganego oświetlenia podczas zatrzymania lub postoju w warunkach niedostatecznej widoczności – od 150 do 300 zł
- Korzystanie ze świateł drogowych w sposób niezgodny z przepisami – 200 zł
- Naruszenie warunków dopuszczalności używania przednich świateł przeciwmgłowych – 100 zł
- Używanie "szperacza" podczas jazdy – 100 zł
Policja sprawdzi światła w samochodach, diagności zweryfikują (lista stacji kontroli pojazdów)
- Nie wszyscy kierowcy zdają sobie sprawę z konsekwencji źle ustawionych świateł we własnym pojeździe - powiedział dziennik.pl Patryk Treumann, Yanosik.pl. - A te nie tylko ograniczają widoczność kierującemu, ale też utrudniają jazdę pojazdom, które poruszają się z naprzeciwka. Światła, które są ustawione zbyt nisko niedostatecznie oświetlają drogę przed pojazdem, z kolei ustawienie ich zbyt wysoko może powodować oślepianie innych uczestników ruchu drogowego. Dlatego w akcji "Twoje światła - Nasze bezpieczeństwo", której Yanosik jest partnerem, kluczowe jest edukowanie kierowców jak ważne jest ustawienie świateł w samochodzie - podkreślił.
Do akcji przyłączyło się ok. 1350 stacji kontroli pojazdów w całej Polsce. Diagności zweryfikują m.in. stan lamp czy poprawne działanie żarówek.