DGP dotarł do planów rozszerzenia sieci dróg płatnych, które zostanie wdrożone już w przyszłym roku. Tylko do końca marca 2013 roku system e-myta dla aut o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony wydłuży się o 300 kilometrów. Z kolei na początku 2014 roku po kieszeni dostaną także kierowcy aut osobowych – wprowadzone zostaną obowiązkowe opłaty za przejazd nowymi odcinkami autostrad A1 i A2. W całym przyszłym roku opłatami zostanie objętych łącznie tysiąc kilometrów dróg.
Obecnie sieć odcinków zarządzanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, na których obowiązuje e-myto, wynosi niecałe 1,9 tys. km. Firma Kapsch, która jest jego operatorem, do tej pory rozszerzyła ją tylko raz – 1 lipca tego roku, gdy przybyło 320 km dróg, za przejazd którymi muszą płacić samochody ciężarowe. Jak jednak udało się nam nieoficjalnie ustalić, plany na kolejny rok są o wiele ambitniejsze.
Do 12 stycznia 2013 roku w planach jest wprowadzenie opłat elektronicznych na 83 km autostrady A1 (Pyrzowice – Sośnica oraz Kotliska – Stryków), drodze ekspresowej S1 (2-kilometrowy odcinek Pyrzowice – Lotnisko) oraz na 54 km trasy S8 (Pawłowice – Dąbrowa, Cieśle – Syców-Wschód oraz Modlińska – Piłsudskiego).
Kolejny etap rozszerzania sieci dróg płatnych ma potrwać do końca marca przyszłego roku. Chodzi o obwodnicę Elbląga (8-kilometrowy odcinek S7), drogę S8 na odcinku Piotrków – Radziejowice, S19 (Stobierna – Rzeszów) oraz fragmenty dróg krajowych: DK4 (obwodnica Jarosławia), DK7 (Mydlniczka – Balice) oraz DK79 (Jaworzno – Modlniczka).
Reklama
Koszty rozszerzenia, jakie poniesie budżet państwa (zbudowanie infrastruktury do poboru e-myta, np. bramownic), mają być zbliżone do tych z 1 lipca 2012 r., czyli wyniosą ponad 80 mln zł. W sumie do końca przyszłego roku planowane jest włączenie do sieci dróg płatnych ok. 1 tys. km kolejnych tras – przyznaje nasz informator.
Z punktu widzenia kierowców aut osobowych najważniejsze będzie wprowadzenie opłat na odcinku autostrady A2 Stryków – Konotopa oraz na A1 od Strykowa do Torunia – stanie się to najprawdopodobniej na początku roku 2014, kiedy gotowa będzie cała infrastruktura, łącznie ze stacjami paliw czy miejscami obsługi podróżnych. Znacznie wcześniej za przejazd tymi odcinkami zapłacą ciężarówki – już w połowie przyszłego roku na nowych częściach A1 i A2 staną bramownice e-myta.
Pytanie, czy planów rozbudowy systemu e-myta nie zaburzą kłopoty, jakie obecnie mamy przy inwestycjach drogowych, spowodowane upadłościami kolejnych wykonawców – zastanawia się poseł PSL Janusz Piechociński.
Do 2018 r. system e-myta ma docelowo działać na 7 tys. km dróg krajowych, a do tego czasu Skarb Państwa ma na nim zarobić łącznie 22 – 23 mld zł. Pieniądze te mają być przeznaczone na utrzymanie i budowę nowych dróg w całym kraju.