"Szkolenia dla kierowców naruszających przepisy ruchu drogowego", czyli po prostu kursy redukujące punkty karne, cieszyły się w tym roku sporym zainteresowaniem. Postanowiliśmy więc sprawdzić, ilu kierowców postanowiło sięgnąć do kieszeni i wydać równowartość średniego mandatu za przekroczenie prędkości na obcięcie dorobku punktowego. Z danych jakie zebraliśmy z poszczególnych WORD-ów wynika, że z takich kursów skorzystało już ponad 14 tys. osób. Biorąc pod uwagę, że jeden kierowca za szkolenie w WORD zapłacił średnio 350 zł, otrzymamy kwotę ponad 5 mln zł.
Co dziej się z pieniędzmi, które kierowcy "pozbywający się punktów karnych" zostawiają w WORD-ach? To pytanie zadaliśmy Ministerstwu Infrastruktury. - Pieniądze te nie są kierowane do budżetu centralnego i stanowią bezpośrednio dochód WORD- odpowiedział nam Mikołaj Karpiński, rzecznik prasowy Ministerstwo Transportu. Dodał, że resort nie ma danych o całkowitych wpływach z tego tytułu.
Łukasz Kucharski, szef Krajowego Stowarzyszenia Dyrektorów WORD, tłumaczy, że w koszty organizacji szkolenia, poza wynagrodzeniami dla prowadzących (policjant i psycholog), wchodzą koszty materiałów dydaktycznych, wynajęcie bądź utrzymanie sali etc. Ile na prowadzeniu szkoleń zarabiają prowadzący? W jednym z WORD-ów usłyszeliśmy, że za godzinę wykładowca dostaje 75 zł.
Warszawa stolicą piratów drogowych?
Rekordzistą jeśli chodzi o liczbę przeszkolonych osób jest Warszawa - ponad 1,5 tys. osób od początku 2013 roku.
- Zdecydowanie największą grupą uczestników są tacy, którzy odbywają szkolenie po raz pierwszy, ale trafiają się też tacy, którzy uczestniczyli już w szkoleniach wielokrotnie - po 3-4 razy. Bywają też przypadki osób, które można nazwać rekordzistami, ponieważ odbyli już szkolenia po 8-9 razy - mówi w rozmowie z dziennik.pl Wojciech Biernacki z WORD w Warszawie.
Szkoleniem w fotoradar?
- W szkoleniu można uczestniczyć nie częściej niż jeden raz na pół roku. Czas szkolenia to 6 godzin: 3 godziny z funkcjonariuszem policji i 3 godziny z psychologiem. Tematyka - przyczyny i wszystkie wymiary skutków wypadków drogowych oraz psychologiczne aspekty zachowań kierowcy. Po szkoleniu jego uczestnicy otrzymują zaświadczenia, których kopie wysyłamy do właściwych Komend Wojewódzkich Policji. Kopie zaświadczeń są podstawą do zredukowania punktów karnych - wylicza Kucharski. Dodaje, że z tej metody nie mogą skorzystać kierowcy, którzy posiadają prawo jazdy krócej niż rok. W ich przypadku przekroczenie liczby punktów karnych to automatyczna utrata prawa jazdy.
Udział w szkoleniu to - poza oddaleniem ryzyka utraty prawa jazdy - silne przeżycie emocjonalne. Małgorzata Wojnarowicz, kierownik działu szkoleń WORD we Wrocławiu mówi nam, że na szkoleniach prezentowane są materiały z bardzo drastycznymi zdjęciami z wypadków drogowych na ogół ze skutkami śmiertelnymi. Kierowcy bardzo różnie reagują na nie. Na ogół jednak są zszokowani, a na sali panuje cisza.
Zmiany, zmiany...
Ceny takiego szkolenia różnią się w zależności do ośrodka. 250 zł kosztuje ono w WORD w Kaliszu czy Płocku, ale już w Skierniewicach - 600 zł. Po sześciu godzinach kursu z konta kierowcy odejmuje się 6 punktów karnych (najstarszych). Najczęściej jednak cena waha się w granicach 300-350 zł.
Ale to ma się zmienić. Przypomnijmy, że 4 stycznia 2016 roku wejdzie w życie rozporządzenie resortu transportu, które zmieni dotychczasowe zasady kursu reedukacyjnego w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego. Jak wynika z treści rozporządzenia kierowcy, którzy będą chcieli pozbyć się punktów karnych, zapłacą za taki kurs 500 zł. Szkolenie potrwa 28 godzin (godzina zajęć kursu równa się 45 min), a nie tak jak obecnie 6 godzin lekcyjnych.