Lexus RX piątej już generacji wszedł do sprzedaży na początku tego roku i trzeba przyznać, że szybko zaskarbił sobie uznanie klientów. Tylko do końca czerwca salony japońskiej marki opuściło już 1398 egzemplarzy tego modelu, co oznacza, że jest to trzeci najczęściej kupowany SUV klasy średniej premium. Wyprzedzają go tylko BMW X5 (1705 szt.) i Audi Q7 (1499 szt., dane Samar).

Reklama

Aktualna oferta RX-a obejmuje trzy hybrydowe warianty: RX 350h z tzw. klasyczną hybrydą, 450h+ z układem hybrydowym plug-in i 500h, czyli pierwszą turbohybrydę Lexusa. Co ciekawe, co trzeci klient decydujący się na RX wybierał właśnie topowy wariant 500h z najmocniejszym napędem. Jest on dostępny w dwóch pakietach wyposażenia: F Sport Edition i F Sport. Ten pierwszy trafił do naszego testu.

Lexus RX 500h F Sport Edition / dziennik.pl / Rafał Sękalski

Lexus RX 500h F Sport Edition – przyciąga uwagę

Reklama

Za stylistykę najnowsza generacja RX-a zbiera same pozytywne noty. Auto zwraca uwagę dynamiczną linią nadwozia podkreśloną przez agresywnie narysowany przód z potężną atrapą i ostro wcinającymi się w nią wąskimi kloszami ledowych reflektorów. W testowanym egzemplarzu duże wrażenie robi też kolor Sonic Copper i lakierowane na czarno wstawki w zderzakach, na progach oraz czarne 21-calowe alufelgi, na które nawleczono opony Michelin Pilot Sport 4. Przetłoczenia na masce, wzdłuż boków karoserii, sprytnie opadający tylny słupek wraz z dużym spoilerem dachowym oraz dyskretne oznaczenia "F Sport" na błotnikach dopełniają sportowej aparycji.

Lexus RX 500h F Sport Edition / dziennik.pl / Rafał Sękalski

Lexus RX 500h F Sport Edition – wnętrze przestronne i nowoczesne

Wnętrze odpowiada wymogom segmentu premium. Jest wykończone świetnej jakości materiałami, w tym skórą i zamszem, a do tego kompletnie wyposażone. Profilowane fotele mają szeroki zakres regulacji i pamięć ustawień, elektrycznie regulowana jest też kolumna kierownicy. Kokpit zdominowany jest przez 14-calowy, dotykowy ekran systemu multimedialnego i cyfrowe zegary. System bez problemu współpracuje bezprzewodowo z Apple CarPlay. W konsoli środkowej znajdziemy dwa złącza USB-c oraz indukcyjną ładowarkę do telefonów, natomiast między fotelami dwa uchwyty na kubki i drążek skrzyni biegów w towarzystwie przycisków do wyłączania kontroli trakcji, aktywacji trybu terenowego Trail Mode, a także elektrycznego hamulca. W zamykanym podłokietniku mieści się duży schowek. Osobne dwa wyjścia USB-C mają do dyspozycji osoby podróżujące na tylnej kanapie. Dla nich przewidziano też gniazdko elektryczne 230 V oraz indywidualną regulację temperatury.

Lexus RX 500h F Sport Edition / dziennik.pl / Rafał Sękalski
Reklama

Żadnych zastrzeżeń nie mam do przestronności, zarówno na przednich wygodnych i wentylowanych fotelach, jak i tylnej kanapie, na której zmieszczą się swobodnie trzy dorosłe osoby. Bagażnik przy standardowym ustawieniu siedzeń oferuje aż 612 l pojemności i daje się łatwo powiększać. Wystarczy wcisnąć jeden z przycisków na ściance bocznej, by elektrycznie zwolnić zaczepy oparć kanapy, dzielonej w stosunku 40:20:40. Pod podłogą bagażnika zmieszczą się też drobiazgi.

Lexus RX 500h F Sport Edition / dziennik.pl / Rafał Sękalski
Lexus RX 500h F Sport Edition / dziennik.pl / Rafał Sękalski

Lexus RX 500h F Sport Edition – jaka ergonomia

Tak jak wspominałem, cyfrowy kokpit robi wrażenie, ale jego obsługa wymaga pewnej wprawy. Menu nie jest do końca intuicyjne i często znalezienie jakiejś funkcji wymaga "przeklikania się" przez kilka ekranów. Niektóre ustawienia resetują się też po wyłączeniu auta, więc trzeba do nich wracać każdorazowo po uruchomieniu silnika. W moim przypadku szczególnie irytujące było powiadomienie o przekraczaniu dozwolonej prędkości, o którym byłem informowany wkurzającym dźwiękiem. I nie chodzi o to, że łamałem przepisy – bo wystarczy jechać o 1 km/h szybciej niż obowiązujące na danym odcinku ograniczenie, by aktywował się sygnał dźwiękowy, a że system rozpoznawania znaków drogowych nie wszędzie kooperował z obowiązującymi na danym odcinku drogi regulacjami, jedynym wyjściem było każdorazowe wyłączanie tego powiadomienia.

Lexus RX 500h F Sport Edition / dziennik.pl / Rafał Sękalski

Przyciski na kierownicy reagują zarówno na dotyk jak wciskanie i można przypisać im preferowane działanie, niestety ponownie wymaga to przejścia przez menu na ekranie dotykowym. Standardowo pozwalają np. na odbiór połączeń telefonicznych, przełączanie muzyki czy regulacje tempomatu, a podgląd danej funkcji widać na dużym wyświetlaczu head-up. Same zegary są czytelne i oferują trzy główne motywy wyświetlania informacji.

Lexus RX 500h F Sport Edition / dziennik.pl / Rafał Sękalski
Lexus RX 500h F Sport Edition / dziennik.pl / Rafał Sękalski

Do regulacji klimatyzacji zachowano osobny panel pod ekranem, zapomniano natomiast o przycisku do aktywacji trybu Sport – żeby go włączyć, znowu trzeba kliknąć dwa razy na ekranie.

Jeszcze słowo o otwieraniu drzwi. Lexus zdecydował się na elektryczne zwalnianie zamków, więc dziej się to po dotknięciu klamki. Od wewnątrz podobnie, wystarczy delikatnie nacisnąć na przycisk, by drzwi się otworzyły. Choć to akurat zależy od ustawień w jednym z podmenu, bo np. można wybrać opcje, że zamki będą się odblokowywały tylko po przełączeniu skrzyni biegów na pozycję "P" lub dopiero po tym, jak swoje drzwi otworzy kierowca. Na plus trzeba zaliczyć to, że fartuch drzwi przykrywa w całości progi, co zapobiega zabrudzeniom spodni podczas wysiadania.

Lexus RX 500h F Sport Edition / dziennik.pl / Rafał Sękalski

Lexus RX 500h F Sport Edition – układ jezdny

W topowej wersji standardem jest adaptacyjne zawieszenie AVS, układ tylnych kół skrętnych i stały napęd na 4 koła Direct4. To pierwsze sprawia, że RX 500h prowadzi się bardzo komfortowo i neutralnie zachowuje się na zakrętach, choć momentami duża masa własna daje o sobie znać mocniejszym wychyleniem się nadwozia. W trybie Sport układ staje się delikatnie sztywniejszy, co pozytywnie wpływa na stabilność nadwozia, choć nie powoduje zauważalnego pogorszenia komfortu. Usztywnia się także układ kierowniczy, dając lepsze wyczucie w trakcie dynamicznej jazdy. Nie jest to jednak tak wyraźna zmiana charakterystyki, jaką znam z BMW czy Audi.

Lexus RX 500h F Sport Edition / dziennik.pl / Rafał Sękalski

Świetną robotę robi za to układ skrętnych kół tylnej osi ((Dynamic Rear Stearing), które w zależności od potrzeb mogą wychylać się do 4 stopni w tę samą lub przeciwną stronę do przednich, dzięki czemu RX 500h popisuje się zwrotnością i zwinnością modeli kompaktowych. Przy wyższych prędkościach DRS pozytywnie wpływa też na trakcję, a co za tym idzie pewniejsze i stabilniejsze zachowanie auta, zwłaszcza na zakrętach.

Lexus RX 500h F Sport Edition / dziennik.pl / Rafał Sękalski

Do precyzji prowadzenia swoje Dokłada też inteligentny system stałego napędu na obydwie osie Direct4, który dopasowuje rozdział momentu zależnie od sytuacji i potrzeb. Nie ma tu fizycznego połączenia między osiami, a za napędzanie tylnych kół odpowiada silnik elektryczny. Kierowca w zasadzie nie ma wpływu na to, na które koła trafi więcej momentu – dba o to tylko elektronika. Dodam, że może ona przekazać do 80 proc. na koła tylne lub nawet do 100 proc. na przód. Robi to płynnie i rzeczywiście skutecznie, bo podczas testu nie zauważyłem żadnych problemów z trakcją, a RX dawał się łatwo okiełznać. W tej ostatniej czynności pomagały też skutecznie hamulce z wentylowanymi tarczami o średnicy 400 mm z przodu i 340 mm z tyłu oraz elektroniczni asystenci, którzy, co ważne, z drobnymi tylko wyjątkami (patrz wyżej wspomniane powiadomienia), nie wykazywali się zbytnią nadgorliwością i nie wtrącały się nadmiernie, gdy miałem ochotę skorzystać z pełnego potencjału układu jezdnego i napędowego.

Lexus RX 500h F Sport Edition / dziennik.pl / Rafał Sękalski

Lexus RX 500h F Sport Edition – jaka moc i osiągi

W RX 500h Lexus zdecydował się tu na zastosowanie turbodoładowanego, czterocylindrowego silnika benzynowego o pojemności 2,4 l, dwóch elektrycznych motorów – z przodu zamontowanego między benzyniakiem i skrzynią biegów oraz drugiego przy tylnej osi – i nowej baterii niklowo-wodorkowej (Ni-MH). Do tego dochodzi automatyczna 6-stopniowa skrzynia biegów. Moc systemowa układu to imponujące 371 KM i moment obrotowy 550 Nm. Wystarczająco, by ważącego blisko 2,2 tony kolosa rozpędzać od zera do setki w 6,2 s oraz do prędkości maksymalnej 210 km/h. Konkurencyjne Audi Q7 w hybrydowej wersji plug-in 55 TFSI e z silnikiem 3.0 V6 o mocy 381 KM może pochwalić się jednak odpowiednio 5,8 s i 240 km/h, natomiast BMW X5 w wersji 40i xDrive z 3.0 R6 o mocy 333 KM i miękkim układem hybrydowym: 5,7 s oraz 243 km/h.

Lexus RX 500h F Sport Edition / dziennik.pl / Rafał Sękalski

W Lexusie reakcje na gaz są szybkie i towarzyszy im nawet całkiem przyjemne brzmienie układu wydechowego. Auto nie jest przy tym typem narwanego sprintera lecz bardziej stanowczym dżentelmenem, który skutecznie dąży do celu. Można na niego liczyć niemal w każdej sytuacji bo silniki elektryczne skutecznie niwelują dziurę turbinową znaną z klasycznych benzyniaków i zapewniają wzorową elastyczność.

Audi i BMW w swoich modelach być może mają więcej sportowego zacięcia, natomiast Lexus stawia bardziej na komfortowe doznania podczas jazdy. Co więcej, potrafi być bardzo oszczędnym flagowcem. W cyklu mieszanym WLTP zadowala się średnio 8 l benzyny 98-oktanowej na 100 km. W teście zanotowałem co prawda nieco wyższą średnią 9,9 l/100 km, ale i tak uważam, że to bardzo dobry wynik zważywszy na moc samochodu.

Lexus RX 500h F Sport Edition / dziennik.pl / Rafał Sękalski

Lexus RX 500h F Sport Edition – ile to kosztuje

Wspominałem, że to flagowy i kompletnie wyposażony model, a z tym wiąże się niestety fakt, że jest dość drogi. Standardowa cena wersji F Sport Edition to 470 900 zł, co plasuje model raczej w wyższych partiach segmentu. No chyba, że uwzględnimy promocję Eco Bonus, dzięki której można kupić to auto o 72 tys. zł taniej. Dla porównania Audi Q7 55 TFSI S line quattro wyceniane jest na minimum 363 600 zł, natomiast BMW X5 40i xDrive na 395 500 zł.

Lexus RX 500h F Sport Edition / dziennik.pl / Rafał Sękalski

Lexus RX 500h F Sport Edition – dane techniczne

SILNIK RX 500h
Typ HEV
Pojemność [l] 2,4 (z turbodoładowaniem)
Maks. moc [KM/kW] 371 / 273
Maks. Moment obrotowy [Nm] 550
Skrzynia biegów 6-stopniowa, automatyczna
Typ baterii Niklowo-metalowo-wodorkowa
Napęd Direct 4
Przyspieszenie 0 - 100 km/h [s] 6,2
Prędkość maks. [km/h] 210
Średnie zużycie paliwa [l/100 km] 8,0 - 8,3
Emisja CO2 [g/km] Norma emisji spalin 182 - 189 (WLTP )
Długość/szerokość/wysokość [mm] 4890/1920/1695
Rozstaw osi [mm] 2850
Pojemność bagażnika [l] 612
Pojemność zbiornika paliwa [l] 65
Masa własna łącznie [kg] 2100 - 2190
Masa przyczepy z hamulcem [kg] 2000
Masa przyczepy bez hamulca [kg] 750
HAMULCE : Przód / Tył [mm] 400x28 (6-tłoczkowe zaciski) / 340x18
Cena od [zł] 398 900 zł (w promocji), cena standardowa od 470 900 zł
Lexus RX 500h F Sport Edition / dziennik.pl / Rafał Sękalski
Lexus RX 500h F Sport Edition / dziennik.pl / Rafał Sękalski
Lexus RX 500h F Sport Edition / dziennik.pl / Rafał Sękalski
Lexus RX 500h F Sport Edition / dziennik.pl / Rafał Sękalski
Lexus RX 500h F Sport Edition / dziennik.pl / Rafał Sękalski
Lexus RX 500h F Sport Edition / dziennik.pl / Rafał Sękalski
Lexus RX 500h F Sport Edition / dziennik.pl / Rafał Sękalski
Lexus RX 500h F Sport Edition / dziennik.pl / Rafał Sękalski
Lexus RX 500h F Sport Edition / dziennik.pl / Rafał Sękalski
Lexus RX 500h F Sport Edition / dziennik.pl / Rafał Sękalski
Lexus RX 500h F Sport Edition / dziennik.pl / Rafał Sękalski
Lexus RX 500h F Sport Edition / dziennik.pl / Rafał Sękalski
Lexus RX 500h F Sport Edition / dziennik.pl / Rafał Sękalski
Lexus RX 500h F Sport Edition / dziennik.pl / Rafał Sękalski
Lexus RX 500h F Sport Edition / dziennik.pl / Rafał Sękalski