Odcinkowy pomiar prędkości na budowanej autostradzie A1 jeszcze do niedawna rejestrował wykroczenia w dwóch lokalizacjach. Teraz jedna z nich została wyłączona. Dlaczego?
– Na chwilę obecną system odcinkowego pomiaru prędkości nie rejestruje przekroczeń obowiązujących limitów prędkości na ok. 40-kilometrowym odcinku przyszłej A1 pomiędzy Kamieńskiem a Mykanowem – powiedział dziennik.pl Marek Prusak z katowickiego oddziału GDDKiA.
Jak wyjaśnił dezaktywacja tego systemu spowodowała była zmianą organizacji ruchu na odcinku A1 w okolicach Radomska. Obecnie trwa tam rozbiórka ok. 250-metrowego odcinka tymczasowej bitumicznej nawierzchni w miejscu dawnego skrzyżowania DK1 z DK42.
Pomiar prędkości wyłączony na najdłuższym odcinku A1
– Nadal obowiązuje tam jednak ograniczenie prędkości do 70 km/h. Na drugim, 16-kilometrowym odcinku pomiędzy Tuszynem i Piotrkowem Trybunalskim Odcinkowy Pomiar Prędkości nadal działa – zaznaczył Prusak.
Pytany o dalsze losy wyłączonych kamer OPP z 40-kilometrowego odcinka A1 wskazał, że ich zagospodarowanie leży w gestii Głównego Inspektora Transportu Drogowego.
Odcinkowy pomiar prędkości z A1 do tunelu Południowej Obwodnicy Warszawy?
– Decyzje co do dalszego wykorzystania urządzeń nie zostały jeszcze podjęte – usłyszeliśmy w wydziale komunikacji GITD. – Jeśli chodzi o tunel POW, CANARD GITD jest gotowe w każdej chwili rozpocząć montaż dwóch stacjonarnych urządzeń rejestrujących prędkość. Wprowadzenie kontroli z wykorzystaniem tzw. fotoradarów zostało uzgodnione z zarządcą drogi GDDKiA. Rozwiązanie to uzyskało również pozytywną opinię policji, w której podkreślono, że ich instalacja wpłynie pozytywnie na stan bezpieczeństwa – wyjaśnił Inspektorat.
Wcześniej GDDKiA informowała: Od początku czynimy starania o montaż odcinkowego pomiaru prędkości w tunelu S2 Południowej Obwodnicy Warszawy. Wstępnie GITD zadeklarowało czasową możliwość instalacji fotoradarów w obrębie tunelu na Ursynowie.
Sam tunel w biegu Południowej Obwodnicy Warszawy ma ok. 2330 m, co zdaniem GDDKiA czyni go najdłuższym w Polsce. Ruch dla każdego kierunku będzie odbywał się oddzielną nawą. W każdej z nich są trzy pasy ruchu plus awaryjny dla służb.
Wcześniej GITD zapowiadał także ustawienie dwóch instalacji odcinkowego pomiaru prędkości na trasie S8 w Warszawie. Pierwsza ma kontrolować kierowców pomiędzy węzłem Konotopa i węzłem Bemowo, a druga między węzłem Łabiszyńska i węzłem Marki.
- Poprawa bezpieczeństwo na polskich drogach to kwestia, która wymaga nieustannych działań, ale też ostrożności ze strony samych kierowców. Nasz system informuje użytkowników o bieżących zdarzeniach na trasie tj. wypadki drogowe, fotoradary czy odcinkowy pomiar prędkości - powiedziała dziennik.pl Julia Langa, reprezentująca operatora systemu Yanosik. - Dzięki takim informacjom osoby prowadzące auto mogą z wyprzedzeniem przygotować się na odpowiednie manewry, co zmniejsza ryzyko gwałtownego hamowania i generowania niebezpiecznych sytuacji na drodze. Oczywiście trzymamy rękę na pulsie i jeśli na drogach pojawią się nowe fotoradary lub odcinkowe pomiary, to będą one także widoczne w naszym systemie - podkreśliła.
Odcinkowy pomiar prędkości groźniejszy niż fotoradar
Jeśli chodzi o odcinkowy pomiar prędkości to system kamer automatycznie określi czas wjazdu i wyjazdu z kontrolowanego odcinka drogi. Na zdjęciu kierowca pojazdu, który przekroczył limit zobaczy szereg danych, w tym m.in.: miejsce, datę i czas pomiaru, długości odcinka pomiarowego, maksymalną dozwolonej prędkości. Urządzenia zidentyfikują również pas ruchu, którym poruszał się samochód.
Kiedy samochód lub motocykl opuści kontrolowany odcinek, system wyliczy jego średnią prędkość na całym dystansie na podstawie czasu przejazdu. Jeżeli trasa została pokonana zbyt szybko, kierowca zapłaci mandat. System funkcjonuje zatem odmiennie niż klasyczny fotoradar – chodzi o mierzenie prędkości na dłuższych odcinkach drogi, a nie punktowo.
Odcinkowy pomiar prędkości na A1 - ponad 350 tys. wykroczeń
A jak skuteczny potrafi być odcinkowy pomiar prędkości? O tym przekonali się kierowcy, których system kamer złapał w dwóch lokalizacjach na autostradzie A1.
– Odcinkowe pomiary prędkości na budowanej autostradzie A1 do 2 września 2021 r. zarejestrowały 352,7 tys. naruszeń. W 280,7 tys. sprawach zatwierdzono wezwania, które są przesyłane właścicielom pojazdów oraz zatwierdzono 80,3 tys. mandatów. Czynności w pozostałych sprawach są realizowane – poinformowało nas biuro prasowe Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.
Kierowcy przekraczali prędkość na dwóch kontrolowanych odcinkach średnio o 28 km/h więcej niż przewidywało ograniczenie. Obowiązujący limit to 70 km/h.
- Pierwsza lokalizacja od Tuszyna do Piotrkowa Trybunalskiego to odcinek pomiarowy o długości blisko 16 km.
- Druga wyłączona już lokalizacja od Kamieńska aż do początku obwodnicy Częstochowy miała niemal 41 km długości.