Mazda 6 w nowej odsłonie zadebiutowała na scenie salonu samochodowego w Los Angeles. Teraz japoński sedan chce być elegancki jak pokazany niedawno na wystawie w Tokio zjawiskowy prototyp Vision Coupe (CZYTAJ WIĘCEJ>>). Z przodu dominuje nowy i niżej schodzący grill. "Szóstka" upodobniła się do nowej generacji CX-5. Wzorem modelu SUV styliści zafundowali limuzynie chromowaną listwę podkreślającą reflektory, które seryjnie wykorzystują technikę LED.
Wnętrze zaprojektowano niemal całkowicie od nowa - ten zabieg ma zbliżyć Mazdę 6 do aut klasy premium. Z poprzedniego modelu przejęto tylko kierownicę i niektóre drobiazgi. Najbardziej zauważalną nowością jest szeroko rozciągnięta w poziomie tablica rozdzielcza. W debiutującej najbogatszej odmianie Signature boczki drzwi, siedzenia i kokpit wykończone są detalami z drewna Sen, skóry Nappa i sztucznego zamszu UltraSuede NU. Co ciekawe, wspomniane drewno (podobne do jesionu) najczęściej stosuje się do wyrobu bębnów taiko i japońskich mebli.
Przednie fotele całkowicie przeprojektowano. Teraz stały się szersze, a ich partie miękkie wykonano z bardzo gęstej i tłumiącej wibracje pianki uretanowej. Inżynierowie zapewniają, że tworzy ona sprężystą strukturę, wystarczająco twardą, by zagwarantować pewne podparcie, a jednocześnie na tyle przylegającą do ciała, by dać komfort podczas długich wyjazdów. Odświeżona "szóstka" jako pierwszy model Mazdy będzie opcjonalnie wyposażona w fotele wentylowane z funkcją odprowadzania ciepłego powietrza z pleców kierowcy i przedniego pasażera. Nie zapominano również o podróżujących z tyłu - ci także rozsiądą się na poprawionej i wygodniejszej kanapie.
Przy okazji modernizacji nie mogło zabraknąć nowych i sprytniejszych układów bezpieczeństwa (dostępnych opcjonalnie) nazywanych przez Mazdę i-ACTIVSENSE. Pierwszym z brzegu jest system MRCC (Mazda Radar Cruise Control - aktywny tempomat sterowany radarem), który potrafi wyhamować samochód nawet do całkowitego zatrzymania, a następnie ponownie rozpędzić go, kiedy pojazd poprzedzający odjedzie.
"Szóstka" na życzenie dostanie również najnowszy system pełnego podglądu otoczenia nazwany 360° View Monitor. W modelach o wyższym poziomie wyposażenia kierowca będzie mógł konfigurować zegary. Wreszcie wyświetlacz head-up przewidziano na szybie czołowej, a nie jak to było przed modernizacją na dodatkowej płytce. Zimą nieodzowny może okazać się system odmrażania przednich wycieraczek.
W Stanach Zjednoczonych Mazda 6 w odmłodzonej odsłonie będzie oferowana z dwoma silnikami benzynowymi SKYACTIV-G do wyboru. Pierwszy to wolnossący 2.5 l z bezpośrednim wtryskiem paliwa i systemem dezaktywacji cylindrów gdy samochód jedzie ze stałą prędkością w zakresie od 40 do 80 km/h. Jak zapewniają inżynierowie układ ten umożliwia gładkie przełączanie pomiędzy trybami pracy na czterech i na dwóch cylindrach. W efekcie jednostka ma spalać mniej bez uszczerbku na osiągach.
Drugi silnik to doładowany turbosprężarką 2.5T (250 KM i 420 Nm). W tej konstrukcji zastosowano system Dynamic Pressure Turbo. Jak wyjaśniają twórcy, działanie tego układu polega na tym, że przy niskich obrotach silnika struga gazów spalinowych zostaje przepuszczona przez kanał o małej średnicy, co przyśpiesza jej przepływ i zapewnia szybsze rozpędzenie turbiny. Przy wyższych obrotach otwiera się główny kanał, którym gazy przepływają w pozostałym zakresie pracy silnika. Dzięki temu rozwiązaniu silnik czterocylindrowy o pojemności 2,5 l wytwarza moment obrotowy porównywalny z jednostką 4.0 V8.
Zmodernizowana Mazda 6 w Europie pojawi się w 2018 roku. Wybór układów napędowych może być nieco inny od zapowiedzianego na rynek USA.