Mazda Vision Coupe to w ocenie projektantów ideał elegancji. Samochód jednoznacznie kojarzący się z najlepszym japońskim designem. I coś w tym musi być, bo czterodrzwiowe nadwozie wpisane w sylwetkę coupe jest "czyste" - nie uświadczysz tu zdobników, chromu czy wydumanych kształtów.
Lusterka zastąpiły kamery wbudowane w delikatne wysięgniki. Nie ma bocznych listew, czy nawet klamek. Nic nie rozprasza uwagi widza. Auto prezentuje się zjawiskowo, hipnotyzuje.
Vision Coupe roztacza przed kierowcami wizję stylistyki przewidzianą dla nowej generacji samochodów marki Mazda. Jest to kolejna, dojrzalsza odsłona cenionego na całym świecie wzornictwa KODO - Dusza Ruchu, które zadebiutowało wraz z SUV-em CX-5 w 2012 roku. A część z rozwiązań zastosowanych w tym prototypie zobaczymy niebawem w czwartej generacji Mazdy 3 (CZYTAJ WIĘCEJ>>)
Styliści twierdzą, że inspiracji dostarczyły im takie historyczne modele jak Mazda R360 z 1960 roku (pierwszy samochód osobowy tego producenta) oraz Mazda Luce Rotary (z silnikiem rotacyjnym), znana także jako Mazda R130 (1969 r.). Auto kształtem nawiązuje też studyjnego RX-Vision z 2015, który był hołdem dla sportowych Mazd z silnikami Wankla.
W trakcie prezentacji w Tokio obok nowego prototypu stał mężczyzna w białych rękawiczkach. Tylko on mógł dotykać auta, podobnie jak w przypadku drogocennych i prawdziwych dzieł sztuki. Trudno się temu dziwić, skoro nad kształtami karoserii przez blisko dwa lata, pracował zespół wysoko wykwalifikowanych rzemieślników.
Także na pokładzie panuje sterylna atmosfera. Projektanci postawili na tradycyjne okrągłe zegary - śmiały ruch w dobie wirtualnych wyświetlaczy. Również do wykończenia kabiny wykorzystano klasyczne materiały, czyli drewno oraz skórę. I właśnie za to ludzie kochają Mazdę - niewielka firma nie podąża ślepo za światowymi trendami, ale konsekwentnie robi swoje!
Czy auto trafi do produkcji? Naszym zdaniem nic nie stoi na przeszkodzie, by właśnie tak wyglądała nowa generacja Mazdy 6. To może być absolutny hit. Trzymamy kciuki.