Na rozstanie się z "zimówkami" warto poczekać na długotrwałe ocieplenie - radzi właściciel warsztatu samochodowego Jan Przybysz.

Jazda na oponach zimowych w nieco cieplejsze dni nie wpłynie drastycznie na ich zużycie, a może uchronić przed niebezpieczeństwem przy porannej gołoledzi i niespodziewanymi opadami śniegu.

Reklama

Jeśli jednak przez dłuższy czas temperatura w nocy utrzymuje się powyżej 4-6 stopni Celsjusza, a średniodobowa temperatura powietrza wynosi ponad 7 stopni warto wyposażyć auto w opony letnie.

Jan Przybysz tłumaczy, że "zimówki" w wysokich temperaturach stają się zbyt miękkie, szybciej się zużywają i gorzej hamują. Opony zimowe i letnie zawierają całkiem inne mieszanki gumy, przystosowane do innych warunków i temperatur. Od właściwego doboru opon zależy nie tylko komfort jazdy, ale przede wszystkim bezpieczeństwo na drodze.

Reklama