- Lexus zmienia styl i technologię. Nowy model zapowiada trzęsienie ziemi
- Lexus LF-ZC to nowy Lexus ES – nowa platforma, nowy styl i spektakularny wygląd
- Nowy Lexus z wolantem zamiast kierownicy. Tesla może się uczyć
- Lexus wprowadza do samochodów nowy system operacyjny Arene OS
- Lexus LF-ZC – napęd, zasięg, baterie nowej generacji z szybkim ładowaniem
Lexus zmienia styl i technologię. Nowy model zapowiada trzęsienie ziemi
Lexus rusza z największą rewolucją od czasów narodzin w 1989 roku. Z mapy zmian wynika, że do 2035 roku firma należąca do Toyoty zrezygnuje z silników spalinowych, tym samym z jej oferty znikną też hybrydy. Lukę wypełnią wyłącznie samochody elektryczne na prąd z baterii. Na europejskim rynku ta transformacja nastąpi znacznie szybciej, bo już w 2030 roku.
– Opracujemy nową, modułową konstrukcję auta oraz nową generację baterii, które nie tylko zapewnią osiągi na najwyższym poziomie, ale pozwolą wyznaczyć nowe standardy w kwestii przyjemności z prowadzenia auta – powiedział Pascal Ruch, wiceprezes TME ds. Lexus Europe. – Planujemy też rewolucję w kwestii systemów operacyjnych, które pozwolą nam osiągnąć najwyższy poziom personalizacji, by każdy z naszych klientów mógł dopasować auto do swoich potrzeb – dodał. Jak te okrągłe słowa przekładają się na samochody?
Lexus LF-ZC to nowy Lexus ES – nowa platforma, nowy styl i spektakularny wygląd
Dzięki zmniejszeniu rozmiarów podzespołów platformy oraz ograniczeniu masy komponentów układu napędowego nowa generacja japońskich aut elektrycznych zyska zupełnie inny język stylistyczny. Pierwszym owocem fantazji projektantów jest zjawiskowy sedan Lexus LF-ZC, który w praktyce zapowiada elektrycznego następcę hybrydowego Lexusa ES. Nieoficjalnie mówi się też, że nowy ES będzie podwyższony i przybierze formę crossovera.
Smukła, prawie 5-metrowa sylwetka LF-ZC serwuje nam niespotykane dotąd proporcje. Tu wszystko jest podporządkowane aerodynamice. Docelowo firma chce osiągnąć rekordowo niski współczynnik oporu powietrza Cd o wartości poniżej 0,2 – co w przypadku modeli na prąd ma duży wpływ na poprawę zasięgu. Nadwozie z ostro pochyloną kabiną, długą maską i niską linią szyb bardziej przypomina duże, przyczajone coupe z piątką drzwi niż tradycyjnego sedana ES. Samochód stoi na szeroko rozstawionych 21-calowych (!) kołach, jakby w każdej chwili był gotów wbić się w zakręt.
Nowy Lexus z wolantem zamiast kierownicy. Tesla może się uczyć
Wnętrze nie ma nic wspólnego z obecnymi modelami Lexusa. Totalnie cyfrowy kokpit zapewni kierowcy błyskawiczny dostęp do ogromnej liczby funkcji. Jedną z najważniejszych nowych technologii jest układ kierowniczy steer-by-wire z wolantem. Swój wynalazek Japończycy nazwali One Motion Grip. Nie jest to marketingowy gadżet na wzór Tesli, gdzie przycięto kierownicę, a reszta została po staremu.
W układzie Lexusa LF-ZC nie ma mechanicznego połączenia kół z kierownicą ani kolumny kierowniczej. Zamiast tego kabel zasilający i elektronika odpowiadają za zgodność życzeń kierowcy z kierunkiem jazdy. Wystarczy obrócić wolant o 150 stopni, aby przejść od oporu do oporu, bez potrzeby przekładania rąk (w Tesli trzeba). Taki wirtualny układ kierowniczy na żywo pracuje bardzo realistycznie – delikatny ruch już na postoju, a reakcja kół jest natychmiastowa.
Obsługa podstawowych funkcji pojazdu odbywa się przy pomocy dwóch ekranów w zasięgu palców kierowcy. Wyświetlacz pod lewą ręką pozwala na zmianę biegów, wybór trybu jazdy oraz regulację ustawień systemów bezpieczeństwa i wspomagania kierowcy. Ekran pod prawą ręką umożliwia sterowanie audio, klimatyzacją i rozwiązaniami opartymi na sztucznej inteligencji. Do tego kamery zamiast lusterek, a przed pasażerem szeroki ekran systemu multimedialnego.
Lexus wprowadza do samochodów nowy system operacyjny Arene OS
Mózgiem Lexusa jest nowy system operacyjny Arene OS oparty o sztuczną inteligencję. Stąd wirtualny asystent nie tylko błyskawicznie reaguje na komendy, ale także sam uczy się przyzwyczajeń kierowcy, preferowanych ustawień czy ulubionych aplikacji i aktywuje je automatycznie bez polecenia człowieka.
Lexus LF-ZC – napęd, zasięg, baterie nowej generacji z szybkim ładowaniem
Wreszcie napęd. Tu Japończycy zamierzają pokazać cały swój potencjał inżynieryjny. Elektryczny układ 4x4 Direct4, który jest obecnie wykorzystywany w bateryjnym modelu RZ oraz w hybrydowym RX 500h, rozdzieli moment obrotowy między przednią a tylną oś, dopasowując do obciążeń każdego koła. Z kolei za sprawą nowego systemu operacyjnego Arene OS zmieni się także dynamika samochodu i odczucia prowadzącego w zależności od wybranego trybu jazdy. Kierowca będzie mógł nawet zmienić rodzaj dźwięku, a także poziom wibracji, żeby podkręcić wrażenia.
Lexus jako pierwszy wdroży akumulatory nowej generacji, w tym zupełnie nową, mocną pryzmatyczną baterię litowo-jonową, która zaoferuje 800 km zasięgu (w cyklu WLTP). Szybkie ładowanie także ucieszy – uzupełnienie energii od 10 proc. do 80 proc. potrwa około 20 minut.
Lexus szybciej wyprodukuje samochody dzięki modułom i nowej technologii gigacastingu
Lexus LF-ZC, czy raczej następca Lexusa ES i cała nowa generacja samochodów elektrycznych japońskiej marki będzie zbudowana z wykorzystaniem modułowych platform składających się z trzech głównych części – przedniej, środkowej i tylnej. Umożliwi to technologia gigacastingu, czyli montażu aut z dużych komponentów. Obecnie w elementach konstrukcyjnych przodu i tyłu auta wykorzystywanych jest około 175 części. Zdaniem inżynierów redukcja tej liczby pozwoli skrócić czas produkcji, a także zapewni większą swobodę przy konstruowaniu różnych typów pojazdów. Moduł przedni i tylny powstanie w zaledwie dwie minuty.
Modułowa architektura oznacza także większą sztywność nadwozia oraz niższą masę, a to przełoży się na lepsze zachowanie auta na drodze. Także naprawa stłuczki ma być łatwiejsza i tańsza.
Nowy Lexus do produkcji seryjnej. Rocznie z fabryki wyjedzie 100 000 samochodów
Wprowadzenie modułowej architektury oznacza także zmianę procesu produkcyjnego. Nowy Lexus będzie powstawać na linii montażowej, na której samochody będą autonomicznie przesuwane między kolejnymi etapami aż do zjechania z taśmy. Kiedy produkowany egzemplarz zostanie już wyposażony w akumulator, silnik i koła, będzie mógł poruszać się sam po hali montażowej. Jego baterię naładuje ładowarka indukcyjna.
Kiedy na drogach? Toyota zawarła z władzami miejskimi w Szanghaju porozumienie. Zgodnie z rządową strategią emisja CO2 w Chinach ma zostać zredukowana do 2060 r. W ramach partnerstwa japoński koncern będzie wspierać Szanghaj w technologiach wodorowych, autonomicznych systemów jazdy, a także recyklingu i ponownego użycia baterii. Z kolei w dzielnicy Jinshan powstanie nowa spółka zależna, która zajmie się rozwojem i produkcją samochodów elektrycznych oraz baterii do nich. W nowej fabryce firma będzie produkować nowy model elektrycznego Lexusa. Zakład ma ruszyć w 2027 r. Początkowo z taśm będzie zjeżdżało 100 000 aut rocznie, a zatrudnienie znajdzie 1000 osób.