Koncern Volkswagen nie spodziewa się powrotu sprzedaży na niektórych rynkach do poziomu sprzed pandemii nawet do 2023 r. - podaje agencja Reutera. Z tego względu w przyszłym tygodniu grupa zorganizuje spotkanie ws. strategii. Będzie ono poświęcone długoterminowym trendom oraz ich konsekwencjom dla produkcji, sprzedaży i inwestycji giganta z Wolfsburga.

Reklama

Podczas zorganizowanego przez agencję Bloomberga wydarzenia internetowego Herbert Diess zapowiedział, że celem koncernu jest utrzymanie tempa inwestycji w rozwój pojazdów z napędem elektrycznym oraz samochodów autonomicznych. Aby było to możliwe, VW zamierza drastycznie ograniczyć swoją ofertę, co - jak przyznał dyrektor generalny grupy - odbije się na niektórych fabrykach. Nie podał przy tym szczegółów.

Samochód elektryczny / Volkswagen / Mariusz Barwinski

Diess dodał, że Volkswagen podwaja w tym roku sprzedaż swoich pojazdów elektrycznych. Podobny wzrost sprzedaży w tym segmencie planowany jest także w 2021 r. Szef VW zastrzegł, że elektryfikacja ma objąć wszystkie, nawet najbardziej niszowe z marek wchodzących w skład grupy - m.in. luksusowego Bentleya, który "w ciągu najbliższych czterech-pięciu lat stanie się marką elektryczną" - czytamy w wypowiedzi menedżera przytaczanej przez Reutera.

Szef VW w swoim wystąpieniu odniósł się także do technologii jazdy autonomicznej, w którym to obszarze niemiecki koncern rywalizuje m.in. z siostrzaną spółką Google'a, Waymo, oraz z kontrolowaną przez General Motors firmą Cruise. Według Diessa branża motoryzacyjna wprowadzi na rynek pierwsze w pełni samojezdne auta w ciągu 5-10 lat. W ocenie dyrektora VW pod względem swoich możliwości technologicznych w tym zakresie kierowana przez niego spółka jest obecnie druga na świecie za Waymo.

Samochód elektryczny / Volkswagen / Mariusz Barwinski