Z danych zebranych na podstawie kilkudziesięciu tysięcy ogłoszeń dostępnych na portalu Autoplac.pl wynika, że ofert sprzedaży samochodów importowanych jest znacznie więcej niż tych pochodzących z kraju. – Wśród ogłoszeń zamieszczonych przez indywidualnych użytkowników 66 proc. to pojazdy sprowadzane z zagranicy. Jest ich jeszcze więcej, gdy policzy się je wraz z anonsami publikowanymi przez komisy samochodowe. Wówczas auta importowane to 74 proc. całości – powiedział Damian Schwanke z portalu Autoplac.
Nie oznacza to jednak, że auta te nie są rejestrowane w kraju. – Poważna część ogłoszeń to pojazdy, które owszem – zostały sprowadzone z zagranicy, ale są zarejestrowane w Polsce. W takich przypadkach często ogłoszenie wystawia drugi lub kolejny właściciel, który danym autem jeździł już, czasem nawet całkiem sporo, po polskich drogach – zauważa Schwanke.
Dzieje się tak w przypadku samochodów kilku albo nawet kilkunastoletnich. Zwłaszcza, że jak wynika z danych zebranych przez analityków Autoplac, od pierwszej rejestracji auta za granicą do jego rejestracji w Polsce mija szmat czasu. – Sprawdziliśmy w historii pojazdów, po ilu latach od rejestracji auta poza granicami Polski, następowała jego rejestracja w naszym kraju. Z zebranych danych wynika, że jest to średnio 9 lat różnicy – wylicza ekspert.
A jakie modele aut Polacy kupują zagranicą najczęściej? – Na naszym portalu wśród samochodów importowanych najwięcej jest Opli, Fordów i Volkswagenów. Nie powinno to nikogo dziwić, gdyż są to marki aut, które ogólnie cieszą się sporym zainteresowaniem w naszym kraju – ocenił.
Czym różnią się Ople, Fordy i Volkswageny krajowe od tych sprowadzanych z zagranicy? – Bitwa na argumenty pomiędzy zwolennikami aut sprowadzanych i krajowych zdaje się nie mieć końca. Przeciwnicy importu uważają, że wyłącznie pojazdy kupowane w Polsce są wiarygodne i tylko w ich przypadku możliwe jest zweryfikowanie wypadkowości czy liczby przejechanych kilometrów. Fani samochodów sprowadzanych twierdzą natomiast, że pojazdy pochodzące z innych krajów niż Polska są w lepszym stanie. Ma to mieć związek m.in. z jakością dróg, która w porównaniu z polskimi realiami jest rzeczywiście dobra – wyjaśnił Schwanke.
Tyle opinie. A najbardziej widoczna różnica między autami sprowadzanymi a krajowymi jest w cenie.
– Dane zebrane z naszego portalu pozwalają stwierdzić, że tym, czym w dużej mierze różnią się auta krajowe od tych sprowadzanych, jest cena. W większości przypadków samochody pochodzące z Polski są droższe – wskazał ekspert.
Widać to doskonale na podstawie analizy średnich cen wybranych trzech modeli aut.
– Do porównania wybraliśmy trzy modele, trzech najpopularniejszych, wspomnianych już wcześniej marek: Opla, Forda i Volkswagena. Oszacowaliśmy ich średnie ceny z uwzględnieniem roku produkcji oraz kraju pochodzenia. Pozwoliło nam to na wysnucie wniosku, że pojazdy z zagranicy rzeczywiście w wielu przypadkach kosztują mniej – zwrócił uwagę Schwanke.
Zdaniem eksperta nie ma złotego środka czy sprawdzonej metody na to, aby kupić dobre auto.
– Prawdopodobieństwo tego, że wejdziemy w posiadanie samochodu sprowadzanego i będziemy z niego zadowoleni, jest takie samo, jak szansa na kupienie wadliwego, powypadkowego czy awaryjnego pojazdu o polskim pochodzeniu. Oczywiście, w podjęciu dobrej decyzji na pewno pomoże dokładna weryfikacja oraz odpowiednia wiedza, ale nie da się ukryć, że znalezienie dobrego modelu w atrakcyjnej cenie to też w dużej mierze… kwestia szczęścia – skwitował Damian Schwanke z portalu Autoplac.