Kia Ceed od lat rywalizuje o względy klientów w popularnym segmencie rynku i choć na fali mody na SUV-y i crossovery zainteresowanie tradycyjnymi kompaktami systematycznie maleje, to nadal stanowią one istotny element oferty niemal każdego producenta. Aktualna generacja Ceeda debiutowała w 2018 roku, a pod koniec 2021 przeszła gruntowny face lifting, w ramach którego nie tylko odświeżono wygląd nadwozia i wnętrza, lecz także zmodyfikowano paletę silników oraz wyposażenia.

Reklama

Pod wieloma względami Ceed stanowi rozsądną alternatywę dla europejskich rywali w tej klasie, choć trzeba przyznać, że jego cena nie jest już tak konkurencyjna, jak jeszcze kilka lat temu. Coś za coś. Jakie są zatem jego mocne a jakie słabe strony?

Kia Ceed 1.5 T-GDI to zgrabny hatchback 5d

W podręcznikach designu najnowsza odsłona Ceeda mogłaby uchodzić na przykład typowego, zgrabnego kompaktu, który dzięki brakowi ekstrawaganckich detali dobrze trafia w różne gusta. Auto ma świetne proporcje, a charakterystyczny dla marki przód z kolejną już odsłoną "tygrysiego nosa" i mocno pochyloną szybą przednią dodają sylwetce dynamicznego charakteru. Ten ostatni wzmacniają dodatkowo geometryczne profile zderzaka, 17-calowe alufelgi, spoiler dachowy oraz krótki zwis tylny. Pod względem wielkości nadwozia idealnie wpisuje się w segment C. Jego wymiary to 4310/1800/1447 mm (dł./szer./wys.), podczas gdy VW Golf ma odpowiednio 4286/1789/1456 mm, Ford Focus 4382/1848/1452 mm a Opel Astra 4374/1860/1441 mm.

Kia Ceed 1.5 T-GDI Business Line / dziennik.pl / Rafał Sękalski
Reklama

Przestronność wnętrza na tle konkurentów wypada bardzo dobrze, a komfortowe warunki podróżowania mają zarówno osoby na przednich, dobrze wyprofilowanych fotelach, jak i na tylnej kanapie, gdzie brak tunelu na podłodze zapewnia miejsce na nogi osoby siedzącej w środku.

Kia Ceed 1.5 T-GDI Business Line / dziennik.pl / Rafał Sękalski

Kia Ceed 5d, jaka pojemność bagażnika?

Do tego bagażnik ma pojemność 395 l i da się go powiększać do 1291 l po rozłożeniu oparć dzielonej asymetrycznie (60:40) tylnych siedzeń. Dla porównania wspomniani rywale mogą pochwalić się odpowiednio: VW Golf – 381/1237 l, Ford Focus – 392/1354 l, i Opel Astra – 422/1339 l. Warto dodać, że podłogę bagażnika w Ceedzie da się montować na dwóch wysokościach, dzięki czemu można pod nią schować mniejsze przedmioty, a po rozłożeniu oparć nie pozostaje próg ograniczający przesuwanie bagażu i wykorzystanie przestrzeni ładunkowej.

Kia Ceed 1.5 T-GDI Business Line / dziennik.pl / Rafał Sękalski
Kia Ceed 1.5 T-GDI Business Line / dziennik.pl / Rafał Sękalski
Kia Ceed 1.5 T-GDI Business Line / dziennik.pl / Rafał Sękalski

Kia Ceed 1.5 T-GDI jest wzorowo wykończona, a jakie wyposażenie na pokładzie?

Na plus koreańskiego modelu możemy bez wątpienia zaliczyć jakość wykończenia. Kia nie oszczędzała pod tym względem, dzięki czemu deska rozdzielcza i boczki drzwi pokrywa miękkie, przyjemne w dotyku tworzywo. Kierownicą i drążek zmiany biegów obszyte są skórą, a chromowane wstawki na kierownicy, pedałach i konsoli środkowej w połączeniu z elementami pokrytymi lakierem fortepianowym i skórzano-materiałową tapicerką dodają wnętrzu ekskluzywności.

Kia Ceed 1.5 T-GDI Business Line / dziennik.pl / Rafał Sękalski
Kia Ceed 1.5 T-GDI Business Line / dziennik.pl / Rafał Sękalski

Sam kokpit po face liftingu zyskał jeszcze nowocześniejszy charakter, głównie za sprawą cyfrowych zegarów Supervision Claster o przekątnej 12,3 cala i 10,25-calowego dotykowego ekranu systemu multimedialnego. Obydwa należą do opcjonalnego pakietu Business Line Plus, w skład którego wchodzą jeszcze m.in. światła mijania i drogowe wykonane w technologii LED, system rozpoznający znaki ograniczeń prędkości, system automatycznego parkowania, tylna kamera cofania, indukcyjna ładowarka do telefonu o mocy 15 W z funkcją chłodzenia, system otwierania i uruchamiania pojazdu bez użycia kluczyka czy system nagłośnienia JBL z 8 głośnikami wraz z subwooferem i głośnikiem centralnym. To wszystko kosztuje 6000 zł i trzeba przyznać, że to bardzo rozsądnie skalkulowana cena pakietu.

Kia Ceed 1.5 T-GDI Business Line / dziennik.pl / Rafał Sękalski

Sama obsługa pokładowej elektroniki jest stosunkowo łatwa. Dostęp do wielu funkcji zapewniają dedykowane fizyczne przyciski, także na kierownicy. Cyfrowe zegary oferują kilka ekranów do wyboru, a multimedia bez problemu dogadują się z telefonami. Szkoda tylko, że do działania Apple CarPlay i Android Auto konieczne jest połączenie przewodem. Wyróżnić natomiast należy Kię za to, że pokładowa nawigacja objęta jest darmową usługą zdalnych aktualizacji (over the air) aż przez 7 lat. Podobnie zresztą jak oprogramowanie systemu.

Fajnym gadżetem jest także Kia Connect, czyli zestaw cyfrowych usług, który wraz z dedykowaną aplikacją na smartfona zapewnia zdalny dostęp do auta i kontrolę nad nim. W ramach Kia Connect można nie tylko sprawdzić, gdzie zaparkowaliśmy Ceeda, czy odczytać informacje diagnostyczne, lecz także zdalnie zamknąć/otworzyć auto, wysłać dane do nawigacji czy, już na pokładzie, zobaczyć aktualny ruch drogowy w czasie rzeczywistym, prognozę pogody albo preferowane informacje sportowe i wiele innych.

Kia Ceed 1.5 T-GDI Business Line / dziennik.pl / Rafał Sękalski

Na tym nie koniec udogodnień. Testowy egzemplarz był wyposażony jeszcze w podgrzewane siedzenia, kierownicę i przednią szybę, automatyczną dwustrefową klimatyzację, asystenta parkowania, złącza USB-A i USB-C (jedno z przodu i jedno dla pasażerów tylnej kanapy) oraz całą armię elektronicznych asystentów dbających o bezpieczeństwo. Wszystko działa praktycznie bez uwag, no może z wyjątkiem asystenta utrzymania pasa ruchu, który bywa nadpobudliwy i zdarza się, że wprawia w drgania kierownicę, zanim jeszcze najedzie się na pas namalowany na jezdni.

Kia Ceed 1.5 T-GDI Business Line / dziennik.pl / Rafał Sękalski

Kia Ceed z silnikiem 1.5 T-GDI do setki przyspiesza w 8,4 s, a ile pali?

Pod maską testowanego modelu znalazł się benzynowy, turbodoładowany silnik o pojemności 1,5 l i mocy 160 KM. Zastąpił on stosowaną wcześniej 140-konną jednostkę 1.4. Wzrost mocy zaowocował oczywiście poprawą osiągów, w tym lepszym o 0,5 s przyspieszeniem do setki – teraz 8,4 s – i poprawą elastyczności, ale jednocześnie wpłynął na delikatny wzrost zużycia paliwa. Kia obiecuje średnią WLTP na poziomie 6,3 l/100 km, nam w teście wyszło niespełna 7 l/100 km. Tu ciekawostka z danych komputera pokładowego: na dystansie ponad 3300 km zanotował średnie spalanie 7,2 l/100 km. Dobry i realny wynik, zważywszy, że auto było sprawdzone w różnych warunkach i przez różnych kierowców.

Kia Ceed 1.5 T-GDI Business Line / dziennik.pl / Rafał Sękalski

Sama praca silnika nie budzi większych zastrzeżeń i przy odpowiednim operowaniu drążkiem manualnej, 6-biegowej skrzyni oraz utrzymywaniu wysokich obrotów zapewnia on pożądaną dynamikę, choć kosztem zwiększonego hałasu we wnętrzu (przy płynnej jeździe w kabinie jest jednak cicho, a długie ostatnie przełożenie sprzyja ekonomicznemu spalaniu). Pochwały należą się za zestrojenie zawieszenia, które gwarantuje wysoki komfort nie tylko na gładkich nawierzchniach, lecz także swobodnie radzi sobie z nierównościami bez nadmiernego dobijania. Delikatne tendencje do podsterowności na szybciej pokonywanych zakrętach da się łatwo kontrolować, a auto zachowuje się stabilnie. Dobrą informację zwrotną zapewnia też bezpośredni układ kierowniczy. Owszem, typowym sportowcem Ceed 1.5 T-GDI może nie jest, ale prowadzenie go nikogo nie powinno rozczarować.

Kia Ceed 1.5 T-GDI – ile kosztuje

Tu dochodzimy do punktu, który może, ale nie musi wzbudzać zastrzeżeń – ceny. Wersja 1.5 T-GDI z pakietem podstawowym M wyceniana jest na minimum 103 400 zł, wersja Business Line to już minimum 116 900 zł, a po uwzględnieniu opcji w testowanym egzemplarzu (pakiet Business Line Plus za 6000 zł i lakier Blue Flame za 2500 zł) nawet 125 400 zł. Owszem, w zamian dostajemy kompletnie wyposażone, komfortowe auto, ale to nadal jest kompakt. I marnym pocieszeniem jest to, że może być jeszcze drożej.

Kia Ceed 1.5 T-GDI Business Line / dziennik.pl / Rafał Sękalski

Kia Ceed 1.5 T-GDI Business Line, dane techniczne

Pojemność skokowa i rodzaj silnika 1482 cm3, R4 turbo benz.
Moc 160 KM przy 5500 obr./min
Moment obrotowy 254 Nm przy 1500-3000 obr./min
Skrzynia biegów i napęd Manualna 6-biegowa skrzynia, napęd na przednie koła
Prędkość maksymalna 210 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 8,4 s
Średnie zużycie paliwa 5,5-6,3 l/100 km (WLTP)
Masa własna 1255 kg
Cena od/testowany 116 900/125 400 zł
Kia Ceed 1.5 T-GDI Business Line / dziennik.pl / Rafał Sękalski
Kia Ceed 1.5 T-GDI Business Line / dziennik.pl / Rafał Sękalski
Kia Ceed 1.5 T-GDI Business Line / dziennik.pl / Rafał Sękalski
Kia Ceed 1.5 T-GDI Business Line / dziennik.pl / Rafał Sękalski
Kia Ceed 1.5 T-GDI Business Line / dziennik.pl / Rafał Sękalski
Kia Ceed 1.5 T-GDI Business Line / dziennik.pl / Rafał Sękalski
Kia Ceed 1.5 T-GDI Business Line / dziennik.pl / Rafał Sękalski
Kia Ceed 1.5 T-GDI Business Line / dziennik.pl / Rafał Sękalski
Kia Ceed 1.5 T-GDI Business Line / dziennik.pl / Rafał Sękalski
Kia Ceed 1.5 T-GDI Business Line / dziennik.pl / Rafał Sękalski
Kia Ceed 1.5 T-GDI Business Line / dziennik.pl / Rafał Sękalski
Kia Ceed 1.5 T-GDI Business Line / dziennik.pl / Rafał Sękalski
Kia Ceed 1.5 T-GDI Business Line / dziennik.pl / Rafał Sękalski
Kia Ceed 1.5 T-GDI Business Line / dziennik.pl / Rafał Sękalski