Na chwilę obecną, czyli kiedy nowe przepisy jeszcze nie weszły w życie, ustawa z 16 kwietnia 2004 r. o czasie pracy kierowców (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 1155 z późn. zm., dalej: u.c.p.k.) ma zastosowanie jedynie do osób, które wykonują czynności związane z transportem w ramach stosunku pracy. Nowelizacja z 5 kwietnia 2013 r. przewiduje, że podobne zasady będziemy stosować również do kierowców, którzy są zatrudnieni na innej podstawie niż umowa o pracę, oraz do indywidualnych przedsiębiorców.
Wszyscy kierowcy – w tym niebędący pracownikami – objęci są obecnie rozporządzeniem unijnym 561/2006. Określa ono czas prowadzenia pojazdów, przerw i odpoczynków. Nie reguluje wprost szczegółowych zagadnień z zakresu czasu pracy, te zawarte są w u.c.p.k. Takie rozróżnienie prowadziło do przypadków obchodzenia przepisów. Firmy transportowe, aby być bardziej konkurencyjne, zachęcały niekiedy osoby zajmujące się przewozem do zakładania indywidualnej działalności gospodarczej.
Plan podróży, plan pracy
Zgodnie z nowelizacją czasem pracy samozatrudnionych kierowców jest cały czas od rozpoczęcia pracy do jej zakończenia, obejmujący wykonywanie wszelkich czynności związanych z transportem drogowym. Nie będzie to więc tylko prowadzenie pojazdu, lecz także oczekiwanie na załadunek czy utrzymywanie pojazdu w czystości. Tak rozumiany średni tygodniowy czas pracy kierowcy przedsiębiorcy nie może przekraczać 48 godzin w okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym 4 miesięcy. Oznacza to, że zsumowany czas pracy takiego zatrudnionego przez (maksymalnie) 4 kolejne miesiące i następnie podzielony przez liczbę tygodni nie może być większy niż 48 godzin. Nie oznacza to, że kierowca przedsiębiorca nie może postanowić, że w danym tygodniu będzie prowadził dłużej niż 48 godzin. Może zaplanować pracę nawet przez 60 godzin. Taki wydłużony tydzień będzie musiał być następnie zrównoważony krótszą jazdą w następnych tygodniach, aby nie przekroczyć średniej 48 godzin.
Co ważne, normy czasu pracy wprowadzone nowelizacją są stałe, bez względu na to, dla ilu firm świadczymy usługi z zakresu przewozu drogowego. Średnia 48 godzin musi być zachowana również wtedy, gdy łączymy kierowanie pojazdem jako przedsiębiorca i jako pracownik na etacie w inne firmie. Cały czas spędzony za kierownicą musi być zliczony i musi mieścić się w ustawowych normach.
Ewidencja
Obowiązek kontroli czasu pracy i jego rejestrowania jest oczywisty w przypadku kierowców pracowników. W ich przypadku spoczywa on na pracodawcy. Kolejną nowością wprowadzoną przez nowelizację z 5 kwietnia 2013 r. jest obowiązek prowadzenia ewidencji czasu pracy również przez kierowców niebędących na etacie. Przedsiębiorcy wykonujący osobiście przewóz drogowy będą musieli prowadzić takie ewidencje we własnym zakresie. Za kierowców zatrudnionych na podstawie umów cywilnoprawnych będzie to robiła firma ich angażująca. Ze względu na specyfikę pracy kierowcy taka ewidencja powinna być prowadzona na podstawie zapisów na tzw. wykresówkach, wydruków danych z karty kierowcy i tachografu cyfrowego, plików pobranych z karty kierowcy i tachografu cyfrowego lub innych dokumentów potwierdzających czas pracy i rodzaj wykonywanej czynności oraz rejestrów opracowanych na podstawie powyższych dokumentów. Tak sporządzona ewidencja powinna być przechowywana przez co najmniej 2 lata.
Kontrole
Co łatwe do przewidzenia, w ślad za nowymi obowiązkami nałożonymi na przedsiębiorców idą nowe uprawnienia dla organów kontroli. Od dnia wejścia nowelizacji w życie Inspekcja Transportu Drogowego będzie mogła kontrolować również zawodowych kierowców pod względem przestrzegania norm czasu pracy. Na kierującego, który złamał przepisy w tym zakresie, może być nałożona grzywna do 500 zł. Nie jest do końca jasne, jak będzie w praktyce wyglądała kontrola kierowców, którzy będą podwykonawcami jeżdżącymi dla kilku firm. Na pewno będzie ona musiała obejmować weryfikację wszystkich ewidencji czasu pracy danej osoby.
PRZYKŁAD
W ramach okresu rozliczeniowego
Pan Marek jest kierowcą, który zajmuje się transportem w ramach indywidualnej działalności gospodarczej. Jego okres rozliczeniowy wynosi 4 miesiące. W drugim tygodniu tego okresu potrzebował wykonać duże zlecenie, więc jeździł przez 56 godzin, czyli o 8 więcej niż średnia – 48 godzin. Aby nie przekroczyć maksymalnego średniego tygodniowego czasu pracy, przez następne 4 tygodnie będzie pracował po 46 godzin. W ten sposób na koniec okresu rozliczeniowego zmieści się w dopuszczalnych ramach.
Podstawa prawna
Ustawa z 5 kwietnia 2013 r. o zmianie ustawy o transporcie drogowym oraz ustawy o czasie pracy kierowców – podpisana przez prezydenta.