Dla porównania w analogicznych okresie ubiegłego roku, w ciągu trzech dni, doszło do 230 wypadków drogowych; zginęło 19 osób, a 303 zostały ranne. Policja zatrzymała wówczas 1338 nietrzeźwych kierowców.
"Na większą liczbę wypadków drogowych podczas tegorocznych świąt wielkanocnych wpływ ma fakt, iż część osób wyjechała na dłuższy wypoczynek aż do weekendu majowego. W związku z tym ruch na drogach jest większy niż zazwyczaj" - powiedział PAP Horosz.
W okresie świąt wielkanocnych policjanci apelują do kierowców o rozwagę i dostosowanie prędkości do warunków na drodze. Zapowiadają też, że nie będzie żadnej pobłażliwości dla tych, którzy wsiądą za kierownicę pod wpływem alkoholu. Wielu z zatrzymywanych przez policję nietrzeźwych kierowców to ci, którzy pili nie tuż przed jazdą, ale dzień wcześniej wieczorem.
Od piątku, na drogach w całym kraju jest więcej policjantów. W sumie nad bezpieczeństwem osób, które na święta wyjeżdżają do swoich bliskich, czuwa 10 tys. funkcjonariuszy. Kontrolują prędkość, z jaką jadą kierowcy i ich trzeźwość. Sprawdzany jest też stan techniczny aut, czy sposób przewożenia dzieci. Policja apeluje, by dzieci podróżowały w specjalnych fotelikach.
Policyjna akcja "Bezpieczny weekend" potrwa do późnego wieczora.