Pod maską siedzi dwulitrowy silnik benzynowy, który oddaje 280 KM mocy na cztery koła przez sześć biegów sekwencyjnej, sportowej przekładni. W układzie napędowym są także trzy mechaniczne dyferencjały. Wyczynowy motor zbudowano na bazie 150-konnej jednostki z rodzinnej skody octavii.
Czeska rajdówka jest już po testach. Samochód sprawdzał Jan Kopecky (kierowca rajdowy Skody), Raimund Baumschlager (były kierowca fabryczny Volkswagena, jeździł w kilkunastu rajdach Mistrzostw Świata WRC).
Mało tego, fabię super 2000 sprawdzali także najlepsi z najlepszych. Wielokrotny mistrz Finlandii Sebastian Lindholm i dwukrotny mistrz świata, prawdziwa ikona rajdów Carlos Sainz.
Kiedy w akcji? Pod koniec sierpnia najnowsza superskoda pokaże co potrafi na oesach przedostatniej rundy mistrzostw Czech - Rajdu Barum. Będzie się działo…
"Spodziewany start nowej fabii w klasie Super 2000 budzi w kręgu fanów sportów motorowych wiele emocji. Klasa Super 2000 została zaprojektowana z myślą o większej dostępności sportów motorowych. Samochody w niej startujące miały być tańsze niż dostosowane do klasy WRC. Planowano, aby były bardziej zbliżone cenowo do grupy N, czyli samochodów produkcyjnych, ale producenci samochodów oraz zawodnicy dostrzegli w niej olbrzymi potencjał rozwoju" - mówi Maciej Wisławski, polski pilot rajdowy, jeden z najbardziej utytułowanych rajdowców w Polsce.
Wyjaśnia, że w rezultacie samochody grupy N nie mają większych szans w starciu z klasą Super 2000 i znaczna grupa zawodowych rajdowców planuje transfer z grupy WRC do klasy S2000. "To dynamiczne, lekkie i silne samochody. Ważą 1150-1200 kg i są napędzane silnikami o mocy około 300 KM. Myślę, że nowa Fabia S2000 może w tej klasie wywalczyć dla Skody wiele sukcesów" - dodaje Wisławski.