- Skoda trzęsie rynkiem. Sprzedała ponad 4 mln SUV-ów
- Skoda wprowadza dwa nowe SUV-y. Najmniejszy i największy
- Tak wygląda nowa Skoda Epiq, czyli SUV w cenie Skody Kamiq
- Wnętrze to nowa ergonomia miejsca kierowcy
- Skoda Epiq przestronna jak Octavia. Wymiary nadwozia
Skoda trzęsie rynkiem. Sprzedała ponad 4 mln SUV-ów
Skoda pierwszy raz w swojej 130-letniej historii została trzecią najpopularniejszą marką w Europie. Czeska marka rośnie szybciej niż cały europejski przemysł motoryzacyjny. Do sukcesu przyczynia się ogromny popyt na SUV-y – z taśmy produkcyjnej właśnie zjechał czteromilionowy samochód tego typu. Aktualna oferta obejmuje 12 serii modelowych, z czego siedem to SUV-y. Ten segment odpowiada już za ponad 55 proc. całkowitej sprzedaży firmy. W pierwszej połowie 2025 roku to Kodiaq i Kamiq sprzedają się najlepiej. Przed jest tylko Octavia.
Rekordowym wzięciem cieszą się również elektryczne SUV-y Skody. Model Elroq, dostępny na rynku od niespełna roku, szybko zdobył popularność – w kwietniu i lipcu był najczęściej rejestrowanym autem EV w Unii Europejskiej, a do końca sierpnia zebrano na niego ponad 100 000 zamówień. Nowa Skoda Enyaq także święci tryumfy. Tylko w pierwszej połowie 2025 r. marka dostarczyła klientom w Europie 72 000 w pełni elektrycznych SUV-ów.
Skoda wprowadza dwa nowe SUV-y. Najmniejszy i największy
Idzie świetnie, ale Skoda nie spoczywa na laurach. Na rynek już niebawem wjadą dwa SUV-y – najmniejszy i największy. Co dostaną kierowcy? Oto szczegóły czeskiej rewolucji...
Nowa Skoda Epiq zadebiutuje na rynku jako pierwsza i wjedzie do świata miejskich samochodów, w których z powodzeniem radzi sobie Fabia czy Kamiq. Została w całości stworzona zgodnie z nowym językiem stylistycznym Modern Solid. Stawia na aerodynamiczny i efektowny wygląd oraz niespotykane dotąd w autach czeskiej marki proporcje. Masywna przednia część nazwana Tech-Deck Face łączy w sobie zespół czujników odpowiedzialnych za prowadzenie auta oraz zupełnie nowy układ oświetlenia. Żebra grilla zostały zastąpione ciemnym szkłem, które skrywa w sobie najróżniejsze sensory.
Tak wygląda nowa Skoda Epiq, czyli SUV w cenie Skody Kamiq
Wąskie reflektory Matrix LED na krawędzi auta rozmieszczono w dwóch rzędach, jeden nad drugim. Swoim ustawieniem tworzą kształt litery T, podobnie jak lampy z tyłu. Światła do jazdy dziennej rozciągają się na boki przypominając skrzydła. Tuż pod krawędzią maski biegnie pas świetlny. Osiem wlotów powietrza w dolnej części zderzaka dodaje pazura i łapie powietrze do chłodzenia hamulców oraz innych układów. Czarna listwa boczna optycznie obniża nadwozie i daje ciekawy akcent.
Wnętrze to nowa ergonomia miejsca kierowcy
Wnętrze stanowi nowy rozdział w stylistyce czeskiej marki. Epiq od progu wita jasną tapicerką i minimalistyczną formą oraz przyjemnymi w dotyku materiałami. Na kierownicy w miejscu słynnego logo z uskrzydloną strzałą jest napis SKODA. Deska rozdzielcza z szerokim centralnym ekranem na jednej wysokości z konfigurowalnym wyświetlaczem zamiast analogowych zegarów wprowadza nową ergonomię miejsca pracy kierowcy. Zresztą cały kokpit pomyślano jako przestrzeń, w której do obsługi funkcji auta wystarczy niewielki ruch dłonią lub rzut oka. Za sterowanie audio, klimatyzacją czy ogrzewaniem odpowiadają podświetlane klasyczne przełączniki. Takie same przyciski są na spłaszczonej kierownicy w zasięgu palców. Miłym akcentem jest zgrabnie zaprojektowana wydajna ładowarka na dwa smartfony.
Skoda Epiq przestronna jak Octavia. Wymiary nadwozia
Nowy SUV ma 4,1 m długości, 1,8 m szerokości i 1,6 m wysokości. Do tego jest aż 2,6-metrowy rozstaw osi, czyli niemal identyczny jak w Octavii. Stąd czeska nowość we wnętrzu zaoferuje poziom przestronności spotykany zwykle w autach z wyższych segmentów.
Skoda Epiq bardziej praktyczna niż VW Golf. Jaka pojemność bagażnika?
Skoda Epiq jest też rodzinnie pakowna i zapewnia dwa bagażniki. Schowek pod przednią maską, czyli frunk to 25 l pojemności. Tradycyjny kufer z tyłu oferuje 450 litrów regularnie uformowanej przestrzeni (to 69 l więcej niż VW Golf). A jeśli ktoś ma coś do ukrycia, to szybko schowa skarb pod podwójną podłogą. Pakowanie ułatwi elektrycznie sterowna klapa. Pomysłowości dopełniają rozwiązania z serii Simply Clever, czyli haczyki na torby, elementy cargo do zabezpieczania ładunku przed przesuwaniem czy lampki LED po obu stronach. Pojemne schowki znajdziemy także w kabinie. Nośność haka na poziomie 75 kg sprawia, że Epiq może holować przyczepy o masie 1,2 t lub przewozić bez problemu na haku dwa rowery elektryczne.
Nowa Skoda Epiq z mocnym silnikiem. To szybki SUV
Wreszcie napęd. Nowy silnik elektryczny o mocy aż 211 KM zapewni dynamiczne osiągi. Prędkość maksymalną ograniczono do 175 km/h. Skoda Epiq zaoferuje również dwukierunkowe ładowanie, przekształcając auto w mobilny magazyn energii, który może dostarczać jej nadmiar do domu i innych urządzeń.
Skoda Epiq dostanie akumulatory Cell-to-Pack. Ich produkcja rozpocznie się pod koniec 2025 r. w gigafabryce w Salzgitter, a później także w Walencji (Hiszpania). Również komponenty, takie jak materiały katodowe, pochodzą z produkcji europejskiej. Pod względem technologicznym nowe ustandaryzowane ogniwo to duży krok naprzód. Dzięki gęstości energii wynoszącej ok. 660 Wh/l ogniwo PowerCo należy do najmocniejszych w segmencie masowym. W porównaniu z dotychczasowymi ogniwami oznacza to wzrost o ok. 10 proc. Jednocześnie system akumulatorów i pryzmatyczne ogniwa są do siebie idealnie dopasowane i zapewniają prognozowany zasięg do 450 km według WLTP oraz czas ładowania poniżej 25 minut.
Ile kosztuje nowa Skoda Epiq? Cena zmiata z planszy
Nowa Skoda Epiq na rynku zadebiutuje w połowie 2026 roku i ma kosztować na poziomie spalinowej Skody Kamiq, czyli w przedziale od 89 900 zł do 110 000 zł. To oznacza, że po odjęciu 40 000 zł maksymalnej dopłaty z programu NaszEauto czeski SUV stanieje do 49 900-70 000 zł. To rewelacyjna oferta. Z taką ceną najmniejszy i najtańszy przedstawiciel elektrycznej rodziny czeskiej marki mocno obniży próg wejścia do świata aut zasilanych prądem.
Nowa Skoda Space wjeżdża na rynek, oto 5-metrowy SUV dla 7 osób
Nowa Skoda Space także dołączy w 2026 roku - to produkcyjna wersja prototypu Vision 7S. Nowy SUV o długości ok. 4,9 m będzie największym autem marki. Stworzony w zgodzie z nowym językiem stylistycznym Modern Solid, ze spłaszczonym grillem Tech-Deck Face i smukłymi światłami swoją bryłą stawia Skodę przynajmniej o dwie klasy wyżej.
Nowa Skoda Space większa niż Kodiaq
Nowa Skoda Space zaimponuje proporcjami i rozmachem sylwetki - nawet Kodiaq i Superb będą wyglądać przy nim mizernie. Producent obiecuje bardzo obszerne wnętrze, w którym zmieści się 7 osób w trzech rzędach siedzeń podatnych na niemal dowolną konfigurację. Akumulator 89 kWh ma zapewniać ponad 600 km zasięgu i możliwość ładowania z mocą do 200 kW.
Prototypowa Skoda Vision 7S podczas pierwszych jazd zaskoczyła jakością montażu i spasowania oraz funkcjonalnością. Drzwi otwierane pod wiatr są sterowane elektrycznie, jak w najdroższych limuzynach. Fikuśne lusterka boczne to naprawdę działające kamery. Jednak numerem opisowym jest tryb relaksu. Po przestawieniu przełącznika na tunelu środkowym deska rozdzielcza i kierownica odjeżdżają pod szybę, pedały znikają w podłodze, przednie fotele obracają się do wewnątrz, a ekran centralny obraca się do poziomu. Wnętrze auta zamienia się w salę kinową. Na pokładzie może podróżować 7 osób, do tego jest fotelik dla dziecka o masie do 13 kg. Jedna z kamer pozwala obserwować malucha na wyświetlaczu.