Będą nowe dopłaty do samochodów elektrycznych. To marchewka zamiast kija

Nowe, wyższe dopłaty do samochodów elektrycznych nowych i używanych zastąpią podatek od posiadania aut, który zapisano w Krajowym Planie Odbudowy. Rząd przyjął już odpowiednią uchwałę w sprawie zmiany KPO. Co to oznacza dla kierowców?

– Podatku od posiadania aut spalinowych w Polsce nie będzie – ogłosiła Paulina Hennig-Kloska, Ministra Klimatu i Środowiska. – Komisja Europejska pozytywnie rozpatrzyła wniosek Ministerstwa Klimatu i Środowiska w tej sprawie. Podatek zastąpi program dopłat do zakupu aut elektrycznych. Kij zamieniamy na marchewkę – dodała.

Reklama

Dopłaty do używanych i nowych samochodów elektrycznych

Jak słodka to będzie marchewka? Nowy program przewiduje wprowadzenie dotacji na zakup, leasing lub wynajem długoterminowy pojazdów elektrycznych nowych i używanych.

– W ramach rewizji KPO utworzony zostanie nowy instrument finansowy dotyczący pomocy w nabyciu pojazdów zeroemisyjnych przez osoby fizyczne. Rozwiązanie pozwoli na popularyzację technologii i zwiększenie liczby pojazdów elektrycznych w Polsce – usłyszeliśmy w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej.

Z części grantowej KPO na dopłaty do zakupu samochodów elektrycznych zostanie przeznaczone 373,75 mln euro, czyli ok. 1,6 mld zł. To dwa razy więcej niż w przypadku programu "Mój Elektryk".

Reklama

– Będą środki na 30-tysięczne dopłaty dla samochodów elektrycznych, nie tych z najwyższej półki, tylko tych ze średniej półki. Jeżeli ktoś będzie mniej zamożny, będzie mógł liczyć na trochę więcej. Jeżeli będzie złomowany samochód, znowu będzie można dostać jeszcze trochę więcej – wyjaśniła Katarzyna Pełczyńska Nałęcz, Minister Funduszy i Polityki Regionalnej.

40 000 zł dopłaty do używanego samochodu na prąd. Oto warunki

W przypadku dotacji do zakupu używanego auta elektrycznego dopłata wyniesie nie więcej niż 40 tys. zł dla osoby fizycznej. Auto z rynku wtórnego nie może być starsze niż 4 lata.

Kierowca, który zdecyduje się na leasing czy wynajem długoterminowy także może liczyć na dopłatę. Tu kwota wsparcia nie będzie mogła przekroczyć wysokości opłaty wstępnej.

Dopłatę można zwiększyć o 20 proc. w dwóch przypadkach

Dopłata wzrośnie o 10 proc. jeśli złożymy zaświadczenie o zezłomowaniu auta spalinowego, które posiadaliśmy od co najmniej 3 lat. Wsparcie będzie zwiększone o kolejne 10 proc., jeśli dochód kupującego elektryka był niższy niż 135 tys. zł (za rok poprzedzający złożenie wniosku o dotację).

Pomysłodawcy nowego programu zamierzają ograniczyć wsparcie najdroższych pojazdów elektrycznych, stąd zostanie wprowadzony limit cenowy. W przypadku nowych aut będzie to 225 tys. zł, a w przypadku samochodów używanych – 150 tys. zł.

Dopłaty do samochodów ruszą w 2024 roku. Jaki limit cenowy?

Dopłaty do zakupu samochodów elektrycznych mają ruszyć jeszcze w 2024 roku. Oto warunki w pigułce:

  • W przypadku dotacji do zakupu używanego samochodu elektrycznego, pomoc pokrywać będzie część ceny - dopłata do 40 tys. zł. Auto z rynku wtórnego nie może być starsze niż 4 lata;
  • W przypadku leasingu czy wynajmu długoterminowego, wysokość wsparcia nie będzie mogła przekroczyć kwoty opłaty wstępnej;
  • O 10 proc. wyższa będzie dopłata, jeśli kupujący EV złoży zaświadczenie o zezłomowaniu pojazdu spalinowego, który był w jego posiadaniu od co najmniej 3 lat;
  • Mniej zamożni będą mogli wystąpić o zwiększenie wsparcia o 10 proc., jeśli dochód danej osoby był niższy niż 135 tys. zł (za rok poprzedzający złożenie wniosku o dotację);
  • Limit cenowy ma ograniczyć wsparcie najdroższych pojazdów elektrycznych. W przypadku aut nowych cena nie może być wyższa nić 225 tys. zł, a w przypadku pojazdów używanych – 150 tys. zł.
Nowa Dacia Spring / dziennik.pl

Nowa Dacia Spring po nowych dopłatach kosztuje 46 900 zł lub nawet mniej

Jak nowy program przełoży się na ceny nowych samochodów elektrycznych? Dacia Spring kosztuje obecnie od 76 900 zł. Biorąc pod uwagę 30 tys. zł dopłaty (które zapowiedziała minister Pełczyńska Nałęcz) Spring wyniesie nas 46 900 zł, a w odwodzie jest jeszcze 10 proc. wsparcia za złomowanie starego auta i ew. kolejne 10 proc. z uwagi na sytuację finansową. Nowe auto za pół ceny?

Toyota bZ4X tańsza niż Tesla Model 3 i Skoda Enyaq. Nowy program dopłat namiesza na rynku

Przy limicie cenowym na poziomie 225 tys. zł do programu łapie się np. bazowa Skoda Enyaq 60 z akumulatorem o pojemności 62 kWh i zamontowanym przy tylnej osi silnikiem o mocy 179 KM (zasięg 396 km). Rodzinny SUV kosztuje obecnie 209 850 zł. Po odjęciu 30 tys. zł dopłaty cena spada do 179 850 zł.

Skoda Enyaq Coupe 85 - lifting / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Toyota bZ4X wyposażona w akumulator 71,4 kWh (64 kWh netto)wychodzi jeszcze taniej i można wybierać z trzech wersji. Podstawowa odmiana Comfort (silnik 204 KM, zasięg ponad 500 km) kosztuje dziś 193 900 zł, po uwzględnieniu 30 tys. zł nowej dopłaty cena spada do 163 900 zł. W tym scenariuszu bZ4X jest nawet tańsza od hybrydowej Toyoty RAV4. Kryteria cenowe spełnia także Toyota bZ4X z napędem 4x4 XMODE i mocą 218 KM (dwa silniki elektryczne o mocy 109 KM – jeden przy przedniej osi, drugi przy tylnej) - japońskie auto kosztuje od 224 900 zł. Odliczenie 30 tys. zł rządowego wsparcia obniży cenę do 194 900 zł.

Najtańsza Tesla Model 3 (zasięg 513 km i na pęd na tył) obecnie jest wyceniona na 194 990 zł. Po odliczeniu 30 tys. zł dopłaty samochód może kosztować 164 990 zł. Odmiana Long Range (629 km zasięgu, napęd 4x4) - dziś to wydatek na poziomie 224 990 zł. Po wejściu nowego systemu dopłat auto finalnie wyniesie 194 990 zł.

Toyota bZ4X / Toyota / Ireneusz Rek

Program "Mój elektryk" - ile wynosi dopłata w 2024 roku?

Obecnie w ramach rządowego programu "Mój Elektryk" osoby prywatne kupujące samochód elektryczny mogą liczyć na dopłatę 18 750 zł. Posiadacze Karty Dużej Rodziny to wsparcie na poziomie 27 tys. zł (KDT to system zniżek i dodatkowych uprawnień dla rodzin z trójką i więcej dzieci). Identyczne wysokości dopłat przewidziano dla przedsiębiorców: 18 750 zł (deklarowany roczny przebieg do 15 tys. km) i 27 tys. zł dla osób, które chcą przejeżdżać ponad 15 tys. km.

Tesla Model 3 / Tesla