Maciej Lubczyński, dziennik.pl: Sprzedaż aut elektrycznych przyspiesza zarówno w Polsce, jak i w Europie, ale producenci apelują o przegląd celów dotyczących norm emisji dwutlenku węgla. Jakie są perspektywy dla pojazdów elektrycznych w nadchodzących latach?

Carla Wentzel, prezes zarządu Volkswagen Group Polska: Grupa Volkswagen konsekwentnie angażuje się w rozwój elektromobilności jako najskuteczniejszego sposobu dekarbonizacji transportu indywidualnego. Systematycznie zwiększamy sprzedaż samochodów elektrycznych, a wiatru w żagle dodaje nam rosnąca gama modelowa - w 2024 roku Grupa Volkswagen wprowadziła na rynek ponad 30 nowych modeli, z czego połowa to auta w pełni elektryczne. Wśród nich modele takie jak ID.7 Pro S oraz Audi A6 e-tron, oferujące zasięg ponad 700 km. Ładowanie tych samochodów podczas dłuższych podróży trwa tyle, co wypicie małej kawy. Nasze modele spotkały się z ciepłym przyjęciem wśród klientów. W okresie od stycznia do września Grupa Volkswagen umocniła swoją pozycję lidera w segmencie aut elektrycznych w Europie, zwiększając dostawy o około 80 procent. Obecnie 27 procent rynku BEV należy do Grupy. W sierpniu dostarczyliśmy 3,5-milionowy samochód elektryczny. I na tym nie koniec. We wrześniu zaprezentowaliśmy całą rodzinę elektrycznych samochodów miejskich, których ceny będą startować z pułapu 25 000 euro.

Widzimy jednak, że elektromobilność rozwija się w różnym tempie w poszczególnych regionach. Patrząc na pierwsze dziewięć miesięcy roku, największy udział samochodów elektrycznych odnotowano w Norwegii – 95%. Dalej uplasowały się Dania z udziałem BEV na poziomie 66% oraz grupa krajów, w których co trzeci sprzedany samochód jest w pełni elektryczny: Szwecja, Holandia, Finlandia i Belgia. Są jednak również takie kraje, w których tempo wzrostu nie jest aż tak imponujące. Dlatego cele redukcji CO₂ powinny być regularnie weryfikowane i realistycznie dostosowywane do sytuacji na poszczególnych rynkach.

Carla Wentzel Carla Wentzel / Materiały prasowe / Volkswagen Group Polska
Reklama

Wracają miejskie auta. Koncern rozwija gamę modelową

Wspomniała Pani o rodzinie miejskich samochodów elektrycznych, koncepcyjny model ID. Cross zaprezentowano właśnie w Polsce. Jak ważny jest to projekt?

Reklama

Bardzo ważny. Grupa Volkswagen dzięki nowej rodzinie małych, miejskich modeli BEV otwiera sobie drzwi do nowych segmentów rynku i umożliwia dotarcie do nowych grup nabywców. W skład tej rodziny wchodzą dwa modele marki Volkswagen oraz po jednym modelu marek CUPRA i Škoda. Wszystkie modele będą bazować na udoskonalonej platformie elektrycznej MEB+, ale zaproponują kierowcom różny, charakterystyczny dla danej marki styl. Po raz pierwszy zastosowano zunifikowany akumulator Volkswagena, co pozwoliło uzyskać efekt skali i synergię, a ponadto przełoży się na imponujące zasięgi - nawet do 450 km, co w małych samochodach jest znakomitym rezultatem. Dodatkowo modele te wprowadzają technologie z wyższych segmentów do klasy aut miejskich. Celem Grupy Volkswagen jest osiągnięcie udziału w rynku na poziomie około 20% w szybko rosnącym segmencie małych samochodów elektrycznych w Europie w perspektywie średnioterminowej. Oznacza to produkcję rzędu kilkuset tysięcy pojazdów rocznie. Prognozy wskazują, że segment małych samochodów elektrycznych w Europie będzie za osiem lat około cztery razy większy niż obecnie.

Volkswagen ID. Cross Volkswagen ID. Cross / Volkswagen

Podczas targów IAA w Monachium VW zaprezentował autonomiczny model ID. Buzz. Kiedy możemy spodziewać się go w Polsce?

ID. Buzz AD to część kompleksowego rozwiązania opracowanego przez spółkę-córkę Grupy - MOIA. Obejmuje ono nie tylko sam pojazd, ale również ekosystem oprogramowania i usługi dla operatorów mobilności autonomicznej. MOIA oferuje więc kompletne rozwiązanie dla miast, gmin i dostawców usług mobilności, otwierając Grupie Volkswagen drogę do wartego miliardy dolarów rynku mobilności na żądanie. Podczas targów IAA w Monachium dziennikarze mieli okazję odbyć jazdy testowe autonomicznym ID. Buzzem i byli pod dużym wrażeniem. Samochód poruszął się bardzo dynamicznie i sprawnie w miejskiej przestrzeni i na autostradzie. Wersja produkcyjna pierwszych autonomicznych pojazdów wkrótce pojawi się na ulicach Hamburga. Póki co, będą one nadzorowane przez człowieka. Nie mogę podać teraz konkretnej daty, kiedy auta pojawią się w Polsce, ale mogę powiedzieć, że od 2026 roku, krok po kroku, zaczniemy wprowadzać zrównoważoną, autonomiczną mobilność na szeroką skalę w Europie i USA – to kolejny kamień milowy na naszej drodze do roli globalnego lidera technologicznego w branży motoryzacyjnej.

Chiny kontra Europa. Co planuje Volkswagen?

Chińscy producenci dynamicznie zdobywają rynek. Czy postrzega ich Pani jako zagrożenie?

Zacznę z innej strony. Grupa Volkswagen działa w Chinach od ponad 40 lat - mamy tam prawie 40 fabryk i około 50 milionów klientów. Volkswagen jest integralną częścią chińskiego ekosystemu przemysłowego. W pierwszej połowie 2025 roku Grupa Volkswagen dostarczyła w Chinach 1,31 miliona pojazdów, to niewielki spadek, o 2 procent rok do roku. Niemniej w czerwcu dostarczono 247 tysięcy aut, co oznacza z kolei wzrost o 9 procent rok do roku. Targi w Szanghaju w 2025 roku były początkiem naszej największej ofensywy pojazdów elektrycznych (NEV) w Chinach – do 2027 roku wprowadzimy około 30 modeli NEV na tamtym rynku, a do 2030 roku – 50 modeli, w tym 30 w pełni elektrycznych.

Celem grupy jest sprzedaż 4 milionów samochodów rocznie w Chinach do 2030 roku, przy zachowaniu odpowiedniego poziomu rentowności. Europejskie marki działają w Chinach od lat, więc nie powinniśmy się dziwić, że chińskie marki pojawiły się w Europie. Konkurencję witamy i traktujemy z szacunkiem, to ona napędza innowacje. Jako Grupa Volkswagen mamy wiele atutów. Trzon naszego sukcesu stanowi bezkonkurencyjne portfolio marek z kultowymi produktami - od miejskich aut po pojazdy użytkowe. W Polsce mamy dobrze rozwiniętą sieć salonów i serwisów - dziś jest to około 400 lokalizacji. Codziennie z naszego centralnego magazynu wysyłamy do dealerów około 65 000 części i komponentów, a dostawy trwają zwykle nie dłużej niż 24 godziny. Oferujemy klientom coś więcej niż tylko samochody. Dajemy mobilność, pewność i spokój ducha. I stale pracujemy nad tym, by oferować jeszcze więcej.

Nowa Skoda Epiq Nowa Skoda Epiq / Tomasz Sewastianowicz

Program NaszEauto działa pełną parą, a rząd nawet go rozszerza. Dopłaty nie potrwają jednak wiecznie - czy Grupa Volkswagen ma pomysły, jak utrzymać popyt, gdy zabraknie tego rodzaju zachęt?

W 2024 roku samochody elektryczne stanowiły około 3% rejestracji nowych aut w Polsce. Sytuacja zmieniła się diametralnie po uruchomieniu programu dopłat NaszEauto na początku tego roku. Od lutego w Polsce notowane są dynamiczny wzrost i rekordy sprzedaży. We wrześniu udział samochodów elektrycznych w rynku osiągnął rekordowy poziom 9%, co oznacza, że co jedenasty nowo zarejestrowany samochód w Polsce był elektryczny. Wzrost rok do roku wyniósł niemal 200 procent - to już kolejny miesiąc kiedy wartość ta jest największa w Europie.

Dopłaty do aut elektrycznych działają

Od stycznia do września zarejestrowano łącznie ponad 25 800 nowych samochodów elektrycznych, co przekłada się na 6% udziału w rynku. To dowód na to, że gdy miesięczne koszty posiadania samochodu spadły dzięki dopłatom, sprzedaż wystrzeliła.

Auta elektryczne zimą Auta elektryczne zimą / Materiały prasowe / Volkswagen

Jako producent, Grupa Volkswagen znacznie obniżyliśmy ceny naszych samochodów elektrycznych. Dziś elektryczny ID.3 jest tańszy od porównywalnego Golfa. Oferujemy też bardzo atrakcyjne formy finansowania. W przyszłym roku do oferty dołączą miejskie modele elektryczne w cenie poniżej 25 000 euro, o których mówiłam wcześniej. Na obecnym poziomie rozwoju rynku w Polsce, ważne jest, by oferta producentów była wspierana przez system zachęt dla aut nisko- i zeroemisyjnych.

Wspomniałam o krajach skandynawskich i Beneluksu, gdzie samochody elektryczne stanowią dużą część sprzedaży. Istotnym elementem jest tam właśnie taki system korzyści oraz system fiskalny promujący auta elektryczne. W Polsce także potrzebna jest długofalowa strategia wsparcia sprzedaży tych samochodów.

Volkswagen T-Roc i nie tylko. Oto kluczowe nowości

Który model w portfolio Grupy można obecnie określić mianem „wschodzącej gwiazdy”? Oferta jest bardzo szeroka, ale może da się wskazać jeden szczególny samochód?

Podczas salonu samochodowego w Monachium Grupa Volkswagen pokazała wiele premier. Wspomniana już rodzina elektrycznych aut miejskich z modelami Volkswagen ID. Polo, Volkswagen ID. Cross Concept, Škoda Epiq i CUPRA Raval z pewnością będzie niezwykle ważna w przyszłym roku. Patrząc dalej w przyszłość, warto wspomnieć o trzech samochodach koncepcyjnych: Škoda Vision O - przełomowy projekt redefiniujący przyszłość aut kombi; CUPRA Tindaya Showcar – ucieleśnienie wizji i przyszłego języka stylistycznego marki; oraz Audi Concept C – zapowiedź nadchodzących modeli marki z minimalistycznym, skupionym na przejrzystości designie.

A jeśli chodzi o najbliższe miesiące? Bez wątpienia Volkswagen T-Roc, nowa generacja bestsellerowego SUV-a, czyli samochód pełen innowacji i zbudowany z dbałością o najwyższą jakość. Aktualna generacja jest bardzo ceniona przez klientów – to model numer 1 w portfolio Volkswagena w Polsce.

Nowa CUPRA Raval Nowa CUPRA Raval / CUPRA
Volkswagen T-Roc Volkswagen T-Roc / dziennik.pl / Maciej Lubczyński