Zeroemisyjność ma wiele twarzy

Najprostsze skojarzenie to auta elektryczne, ale to tylko część obrazu.

Alternatywą są m.in. paliwa syntetyczne, wytwarzane z odpadów roślinnych czy rolno-leśnych. Choć podczas spalania emitują CO₂, bilans jest neutralny – wcześniej bowiem dwutlenek węgla został pochłonięty w procesie wzrostu biomasy. Takie rozwiązania mogą dać drugie życie silnikowi spalinowemu i wpisywać się w unijną politykę klimatyczną.

„Czysty diesel” – oksymoron czy realne rozwiązanie?

Mazda od lat idzie pod prąd branżowym trendom i nie rezygnuje z diesla.

– Nasz silnik wysokoprężny nowej generacji to nie tylko czystość, ale i wyjątkowa efektywność – mówi Sołtysik. Kluczowe jest precyzyjne spalanie mieszanki paliwowej i zaawansowane systemy oczyszczania spalin, które już dziś spełniają przyszłe normy emisji.

Co więcej, jednostki te są integrowane z napędem elektrycznym – np. podczas jazdy ze stałą prędkością silnik spalinowy może się wyłączyć, a auto porusza się bezemisyjnie. W Polsce ponad połowa nabywców modeli

CX-60 i CX-80 wciąż wybiera wersje z dieslem.

Silniki spalinowe nie znikną tak szybko

Jeszcze kilka lat temu wiele koncernów ogłaszało rychły koniec jednostek spalinowych. Dziś część z nich wycofuje się z tamtych deklaracji. Mazda konsekwentnie rozwijała swoje rozwiązania, stawiając na różne źródła napędu – od gazu LPG i CNG, przez wodór spalany w silniku Wankla, po hybrydy i auta elektryczne. Strategia „multi-solution” zakłada elastyczność i dopasowanie do lokalnych realiów – zarówno technologicznych, jak i infrastrukturalnych.

Infrastruktura – bariera czy katalizator zmian?

Przykłady z Europy są wymowne. Norwegia stała się rajem elektromobilności dzięki gęstej sieci ładowarek i systemowi zachęt.

Polska czy kraje południa kontynentu są dopiero na starcie. W takich warunkach wymuszanie pełnej elektryfikacji może wykluczyć część kierowców z dostępu do mobilności. Dlatego – jak podkreśla Mazda – potrzebne są różne rozwiązania równolegle.

Lokalna specyfika kształtuje rynek

Przykłady pokazują, że jeden model strategii nie działa:

• Włochy – 70% sprzedaży to segment A i B, stąd Mazda 2 Hybrid.

• Holandia – klienci nie akceptują diesla, więc dominują hybrydy plug-in.

• Skandynawia – mocno zelektryfikowane rynki, gdzie potrzebne są auta elektryczne.

Francja – odchodzenie od SUV-ów na rzecz małych miejskich modeli.

• Polska – akcyza na samochody spalinowe wciąż kształtuje wybory konsumenckie.

Przyszłość – miks rozwiązań zamiast jednej drogi Mazda nie kwestionuje elektryfikacji – wręcz przeciwnie, wprowadza kolejne modele na prąd, które stają się coraz tańsze. Jednak firma stawia na szerokie portfolio napędów, by nie zamykać żadnej drogi rozwoju i nie wykluczać klientów.

– Historia pokazuje, że trzeba być otwartym na różne technologie i stale mieć rękę na pulsie – podsumowuje Sołtysik.