Kierowcy uwielbiają ten silnik. NISSAN QASHQAI 1.2 DIG-T acenta. Zdjęcia
1 Sukces pierwszej generacji nissana qashqai zaskoczył chyba samych jego twórców. "Japończyk" z podwyższonym zawieszeniem znakomicie przyjął się na rynku - ponad dwa miliony ludzi na świecie zdecydowało się kupić ten model. Powód? Po pierwsze miał przystępną cenę - bo jak nie skusić się na zgrabnego SUV-a, który w najtańszej wersji kosztował tyle, co niektóre kompakty. Po drugie - był poręczny, przyjazny na co dzień, praktyczny i łatwy do zaparkowania. W Polsce qashqai przez lata był bestsellerem i liderem w klasie - nad Wisłą skusił niemal 40 tys. osób. Samochód był też solą w oku konkurencji - rywale usiłowali podgryzać jego pozycję. Wreszcie przyszła pora na zmianę warty - Nissan wprowadził drugą generację modelu qashqai. W nasze ręce trafił model w wersji wyposażeniowej Acenta z nowym silnikiem turbobenzynowym 1.2 o mocy 115 KM - właśnie taką konfigurację polscy kierowcy wybierają najczęściej. Jak nowość japońskiej marki radzi sobie na drodze? Oto szczegóły...
Nissan
2 Nowy qashqai jest większy od poprzednika - o 20 mm szerszy, o 49 mm dłuższy i o 15 mm niższy). W kabinie dodatkowych centymetrów przybyło dokładnie tam gdzie ich brakowało w poprzedniku - zarówno z przodu, jak i z tyłu ma się wrażenie większej przestronności.
Nissan
3 Ludzie z Nissana chwalą się, że projektując siedzenia korzystali z technik medycznych i doświadczeń NASA, analizując ciśnienie i przepływ krwi w dolnej części pleców siedzących osób. W opinii konstruktorów powstał fotel zapewniający równomierne podparcie, między innymi dzięki dodatkowemu wyściełaniu na poziomie miednicy, kręgosłupa lędźwiowego i łopatek. Ile w tym prawdy, a ile marketingu? Nieważne, w każdym razie fotele są obszerniejsze, przez co bardziej komfortowe. Siedzisko tylnej kanapy jest głębsze. Podwyższona karoseria ułatwia zapinanie dzieci w fotelikach - rodzic nie musi się gimnastykować i schylać przy wpinaniu pasów...
Nissan
4 Rozstaw osi (2646 mm) pozostał bez zmian, choć qashqai drugiej generacji jest pierwszym modelem zbudowanym na nowej platformie modułowej koncernu. W bagażniku przybyło pojemności - kufer przy rozłożonych tylnych siedzeniach zmieści 439 litrów, czyli o 29 więcej, niż w modelu pierwszej generacji. Nowy nissan w tej kategorii bije także na głowę skodę yeti - przypominamy, że czeski SUV zabiera ze sobą 405 litrów. Japoński nowicjusz połknie również więcej niż najpopularniejsze modele z segmentu C, jak ford focus czy volkswagen golf. Tylna klapa otwiera się na wysokość 1,9 m - to 15 cm wyżej niż w poprzedniku...
dziennik.pl
5 Prosta obsługa urządzeń pokładowych była jedną z zalet poprzednika. W drugiej generacji tego modelu nie jest pod tym względem gorzej - kierowca szybko i łatwo się odnajdzie. Materiały z nieco wyższej półki niż w pierwszej generacji - porządnie spasowane. Wykonanie sprawia wrażenie, że zawsze już tak będzie. Naszym zdaniem Nissan mógł sobie darować LED-owe podświetlenie wokół lewarka zmiany biegów...
Nissan
6 Powiększony ekran służy do "kontaktu" z otoczeniem w trakcie parkowania - monitor wyświetla obraz z czterech kamer zamontowanych po każdej stronie auta (działają do 12 km/h). Dotykając tego "telewizorka" można również wydać rozkaz asystentowi, a ten zaparkuje qashqaia równolegle lub prostopadle. A to tylko wstęp do długiej listy wspomagaczy...
Nissan
7 Bagażnik zyskał praktyczny podział podłogi, pod którą można schować tylną półkę, gdy samochód transportuje większe przedmioty. Mniejsze szpargały? Nie ma problemu, łatwo można je zablokować między tylną kanapą a ustawioną pionową ścianką z części dna kufra.
dziennik.pl
8 Nissan planuje doprowadzić do tego by całkowicie wyeliminować wypadki drogowe. Rozwinięciem tej wizji są plany uruchomienia masowej produkcji pojazdów autonomicznych najpóźniej do 2020 roku. Zanim jednak to nastąpi inżynierowie na pokładzie nowego nissana qashqai zamontowali szereg rozwiązań wpływających na bezpieczeństwo kierowcy oraz pasażerów. Na polskim rynku dostępne są dwa zbiory systemów wspomagających człowieka - pierwszy to "Pakiet Bezpieczeństwa" a drugi został nazwany tarczą bezpieczeństwa "Safety Shield". Co kryje się pod tymi pojęciami?
dziennik.pl
9 W skład "Pakietu Bezpieczeństwa" (dostępnego dla wersji visia i acenta) wchodzi m.in. system rozpoznawania znaków drogowych, funkcja ostrzegania o niekontrolowanej zmianie pasa ruchu, adaptacyjne światła drogowe, czujniki parkowania z przodu i z tyłu plus automatycznie ściemniające się lusterko. Więcej wspomagaczy zawiera w sobie pakiet "Safety Shield"…
dziennik.pl
10 Najbardziej rozbudowany pakiet o nazwie "Safety Shield" jest standardem dla topowej odmiany tekna. Poza rozwiązaniami z "Pakietu Bezpieczeństwa" samochód jest seryjnie wyposażony m.in. w układ monitorujący zachowanie kierowcy - nowy qashqai uczy się zachowań kierowcy i potrafi rozpoznać, kiedy ogarnia go senność. Po około 10 minutach obserwacji, system zaczyna monitorować zachowania kierowcy. Wykrycie nieskoordynowanych ruchów powoduje wyświetlenie ostrzeżenia na desce rozdzielczej, sugerującego konieczność przerwy w podroży. Kolejnymi rozwiązaniami wchodzącymi w skład tarczy są: system zapobiegania kolizjom, system ostrzegania przed pojazdem w martwym polu. Wszystkie wersje qashqaia są wyposażone w diodowe światła do jazdy dziennej, a w niektórych zastosowano nawet w pełni diodowe przednie oświetlenie, czyli reflektory z diodowymi światłami mijania i drogowymi...
Nissan
11 Silniki? Nowy nissan qashqai wjeżdża na rynek z czterema silnikami do wyboru - dwoma benzynowymi i dwoma wysokoprężnymi, w wersjach z napędem na przednią lub obie osie. W ofercie dostępne są zarówno manualne skrzynie biegów, jak i zupełnie nowa przekładnia automatyczna Xtronic. W nasze ręce trafił model w wersji wyposażeniowej Acenta z nowym silnikiem turbobenzynowym 1.2 o mocy 115 KM - właśnie taką konfigurację polscy kierowcy wybierają najczęściej. Jak nowość japońskiej marki radzi sobie na drodze? Oto szczegóły...
dziennik.pl
12 Najsłabszym silnikiem dostępnym w nowej generacji nissana qashqai jest turbodoładowana jednostka 1.2 DIG-T o mocy 115 KM (190 Nm). Mechaniczne serce współpracuje z sześciobiegową skrzynią. Konstruktorzy twierdzą, że mimo niewielkiej pojemności, motor jest dynamiczny i zapewnia lepsze przyspieszenie oraz elastyczność niż wolnossący silnik 1.6 znany z poprzedniego modelu (ta jednostka była najczęściej wybierana w pierwszej generacji). Naszym zdaniem nowy silnik radzi sobie całkiem nieźle - to zasługa momentu obrotowego, który wzrósł ze 159 Nm (w starej jednostce 1.6) do 190 Nm w nowym turbosercu. W ruchu miejskim jednostka 1.2 sprawdza się jak ryba w wodzie. Na trasie, kiedy zechcemy wyprzedzić, trzeba pilnować by obroty nie spadły poniżej granicy działania turbosprężarki - wówczas samochód zbiera się do akcji… Testowane auto do 100 km/h przyspiesza w 11,3 s - nie jest to demon prędkości, ale dopiero pod względem elastyczności nowy silnik pokazuje swoje możliwości. Pierwszy qashqai potrzebował aż 13,3 s, żeby na 4. biegu rozpędzić się od 60 do 100 km/h, nowemu wystarcza 10,8 s. Spalanie?
dziennik.pl
13 W mieście potrzebuje 8 l benzyny na każde 100 km (o litr mniej niż poprzednik), w trasie zużycie spada poniżej 6 l/100 km. Pomaga seryjny w każdej wersji system Stop/Start z alternatorem z funkcją odzyskiwania energii oraz 6-biegowa skrzynia (poprzednikowi podczas dalszych podróży brakowało szóstego przełożenia).
dziennik.pl
14 Nowy nissan qashqai w Polsce występuje w trzech wersjach: visia, acenta i tekna. Wyposażenie standardowe najtańszej wersji visia obejmuje klimatyzację, zestaw głośnomówiący Bluetooth, system wspomagania ruszania pod górę oraz kolorowy ekran HD o przekątnej 5 cali połączony z systemem informacji i rozrywki. Standardowo wersja ta została wyposażona w sześć poduszek powietrznych, system aktywnej kontroli zawieszenia, system monitorowania ciśnienia w oponach oraz tempomat i ogranicznik prędkości.
Nissan
15 Wersja acenta, czyli testowana przez dziennik.pl, w porównaniu do bazowego modelu visia jest bogatsza o automatyczną dwustrefową klimatyzację, kierownicę i gałkę dźwigni zmiany biegów obite skórą, 17-calowe alufelgi oraz system z ruchomą przegrodą w bagażniku. Seryjnym wyposażeniem będą także przednie reflektory przeciwmgłowe i wycieraczki z czujnikiem deszczu. W wersji visia, jak i acenta, opcjonalnie dostępna jest "tarcza bezpieczeństwa" (system Safety Shield; cena - 2300 zł), która zawiera układ zapobiegania kolizjom, system monitorujący zachowanie kierowcy oraz system skanowania znaków drogowych, a także kilka innych rozwiązań mających pomagać kierowcy.
dziennik.pl
16 Najwyższa wersja, tekna, wyposażona jest w reflektory przednie typu full LED oraz pakiet Nissan Safety Shield z systemem skanowania znaków drogowych i funkcją adaptacyjnych świateł drogowych. Qashqaia w odmianie tekna wyposażono w 19-calowe alufelgi, relingi dachowe, tapicerkę wykonaną częściowo ze skóry, duży szyberdach, podgrzewane siedzenia, czujniki parkowania z przodu i z tyłu oraz inteligentny kluczyk z przyciskiem uruchamiania zapłonu. W standardzie dostępny jest również system NissanConnect najnowszej generacji, obejmujący ekran dotykowy o przekątnej 7 cali, cyfrowe radio DAB, system kamer 360° i możliwość podłączenia smartfonu. Najtańszy model z silnikiem 1.2/115 KM kosztuje od 74 500 zł i na pokładzie ma wszystko czego trzeba. Najtańszy model z silnikiem 1.5 dCi kosztuje od 84 tys. zł. Nissan qashqai z jednostką 1.6 dCi/130 KM to koszt 90 500 zł. Wersja 1.6 dCi/130 KM z napędem 4x4 jest o 8 tys. zł droższa. Rywale?
Nissan
17 Rywale? Mitsubishi ASX - od 75 300 zł (bez promocji), kia sportage - od 69 900 zł. Przy decyzji warto brać pod uwagę fakt, że mimo liftingów to już leciwe konstrukcje - qashqai jest autem nowym od kół po czubek anteny. Jak jest ze sprzedażą? Na propozycję Nissana skusiło się w Polsce już ponad 1500 osób. Znakomita większość z nich to poprzedni właściciele aut tej marki - w dużej mierze modelu qashqai. To znaczy, że japońska marka ponownie wyhodowała sobie kurę znoszącą złote jajka? Wiele wskazuje na to, że najnowszy qashqai pójdzie w ślady poprzednika – już teraz w brytyjskich zakładach japońskiej marki na linii nr 1 co 61 sekund powstaje nowy egzemplarz tego modelu. Co ciekawe, po raz pierwszy w 28 letniej historii tego zakładu, liczba pracowników przekroczyła 7 tys. osób (po uwzględnieniu kooperantów, z zakładem związanych jest ponad 40 tys. miejsc pracy w brytyjskiej branży motoryzacyjnej).
Nissan
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję