Bez tego w aucie ani rusz

Podczas kontroli drogowej policjant może ocenić, czy samochód, którym się poruszamy spełnia wszystkie prawne wymagania. Uwadze mundurowych nie umkną obfite wycieki, zepsute światła czy pęknięte szyby. To jednak nie wszystko - przepisy pozwalają funkcjonariuszowi zajrzeć do auta w poszukiwaniu paru obowiązkowych elementów wyposażenia. O jakich rzeczach mówimy?

Nie masz tego w samochodzie? Grozi ci mandat

Reklama

O tym, co bezwzględnie musi znaleźć się na pokładzie dopuszczonego do ruchu samochodu możemy przeczytać w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia. To wiedza, którą teoretycznie powinniśmy posiadać już od chwili uzyskania uprawnień do kierowania pojazdami i lepiej, by nie weryfikował jej policjant. Praktyka pokazuje, że kierowcy często nie zdają sobie sprawy z tego, jakie elementy faktycznie są wymagane przez prawo.

Trójkąt, gaśnica apteczka. Jeden element wcale nie jest wymagany

Reklama

Wokół obowiązkowego wyposażenia samochodu od dawna krąży jeden mit. Wbrew popularnej opinii, apteczka wcale nie musi znajdować się na pokładzie samochodu. To, bez czego nie mamy szans na pozytywny wynik przeglądu, ale ryzykujemy mandatem to gaśnica i trójkąt ostrzegawczy.

Policjant kontroluje kierowcę / Policja

W trakcie kontroli drogowej możemy trafić na policjanta, który przyłoży się do swojej pracy i zweryfikuje obecność wymienionych wyżej elementów. Często zdarza się, że jednego bądź drugiego brakuje w samochodzie, a my nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. Co grozi za powyższe braki?

Mandat za brak trójkąta i gaśnicy

Brak gaśnicy lub trójkąta oznacza wykroczenie, które może się wiązać z mandatem. Wysokość kary prawo określa w przedziale od 20 do 500 zł. Finalna kwota mandatu zależy więc od tego, jak do sprawy podejdzie policjant - zazwyczaj jest to 100 lub 200 zł.

Jak ustawić trójkąt ostrzegawczy?

Nieustawienie trójkąta w odpowiedni sposób może przyczyniać się do niebezpieczeństwa. Pozwala on odpowiednio oznakować miejsce awarii bądź zdarzenia drogowego, a kierowca jest zobowiązany do umieszczenia go w konkretnej odległości za pojazdem.

Trójkąt ostrzegawczy / Materiały prasowe / Policja

O tym obowiązku czytamy w ustawie Prawo o ruchu drogowym. Przepisy zawarte w Art. 50. stanowią, że w obszarze zabudowanym postój należy sygnalizować umieszczeniem trójkąta bezpośrednio za pojazdem lub na nim, na wysokości nie większej niż 1 m. Na drodze poza obszarem zabudowanym, trójkąt należy postawić w odległości 30-50 m za pojazdem, a na autostradzie - 100 m za pojazdem. Oprócz tego, postój wynikający z awarii, stłuczki bądź wypadku powinnismy również sygnalizować włączeniem świateł awaryjnych.

Gaśnica w samochodzie. Jaka i gdzie?

Obowiązkowa gaśnica w samochodzie. Przepisy nie wskazują na konieczność jej legalizacji czy obowiązku dopilnowania terminu jej ważności. Prawo wspomina jednak o jednej, istotnej sprawie. Nie wystarczy bowiem wozić gaśnicy schowanej w dowolnym miejscu. Rozporządzenie nakłada na kierowcę dodatkowy obowiązek, związany z prawidłowym umieszczeniem gaśnicy.

Policjant kontroluje kierowcę / Policja

W § 11. wspominanego wyżej aktu prawnego czytamy bowiem, że gaśnica musi być obecna "w miejscu łatwo dostępnym w razie potrzeby jej użycia". W praktyce oznacza to, że popularne wożenie jej pod podłogą bagażnika może zostać uznane za nieprzepisowe. Jeśli w kufrze przewozimy bagaże, które uniemożliwiają szybkie i sprawne sięgnięcie po nią w razie potrzeby, również możemy zostać ukarani mandatem. W wielu autach producenci umieszczają ją w bardziej przepisowym miejscu np. pod fotelem pasażera z przodu.

Apteczka - wozić czy nie?

Na koniec wróćmy do kwestii apteczki w samochodzie. Tak jak podkreśliliśmy wcześniej, nie należy ona do obowiązkowego wyposażenia. Choć obowiązek udzielenia pierwszej pomocy wynika z Art. 162 Kodeksu karnego, ten przepis nie nakłada na kierowcę obowiązku wożenia zestawu środków opatrunkowych czy leków. Oprócz posiadania plastrów, bandaży i gazy jałowej, istotna jest również umiejętność posługiwania się takimi środkami. W praktyce, udzieleniem pomocy będzie nawet telefon na pogotowie i sprowadzenie wykwalifikowanych ratowników. Nie musimy opatrywać ran i lepiej, żebyśmy nie robili tego wtedy, gdy nie czujemy się na siłach.

Kontrola drogowa, policja / Policja / materiały prasowe

Jeśli chcemy wozić apteczkę w samochodzie, ważne jest, by zawarte w niej środki pierwszej pomocy były jałowe, i nieprzeterminowane. Gdy kupujemy gotowe zestawy, dobrze jest sprawdzić, z czego się składają. Najtańsze apteczki w praktyce bywają po prostu bezużyteczne. Lepiej skompletowane produkty to wydatek około 100-150 zł.