Ceny benzyny i oleju napędowego w przyszłym tygodniu zapowiada najnowszy raport analityków e-petrol. Jakie kwoty powitają kierowców na stacjach?

Reklama

Benzyna 95-oktanowa w mijającym tygodniu kosztowała 6,52 zł za litr, czyli o 15 groszy mniej niż tydzień wcześniej - wynika z prognozy. Najmocniej, bo aż o 37 groszy potaniał litr oleju napędowego, który w tym tygodniu kosztował średnio 7,29 zł. Niższych rachunków za tankowanie doczekali się nawet kierowcy tankujący gaz LPG, którzy obniżkę na stacjach ostatni raz widzieli na początku lutego tego roku. Litr LPG w detalu potaniał o 6 groszy i kosztuje w tym tygodniu średnio 3,73 zł.

Ceny paliw od poniedziałku 11 kwietnia, benzyna 95 tanieje

– Po miesiącu nieprzerwanych podwyżek cen benzyny PB95 i oleju napędowego początek kwietnia przyniósł nareszcie spadki cen tych paliw – powiedziała Magdalena Robak, analityk rynku paliw e-petrol. Prognozy na nadchodzący tydzień są optymistyczne dla kierowców. Spodziewamy się, że około 10-15 groszy mogą potanieć benzyny. Diesel może potanieć nawet do 20 groszy na litrze. W przypadku gazu LPG cena może spaść o 15 groszy wyliczyła.

Reklama

Od 11 kwietnia na stacjach powinny obowiązywać ceny z przedziału: 6,34-6,48 zł/l dla 95-oktanowej benzyny, 6,99-7,15 zł/l dla diesla i 3,60-3,72 zł/l dla LPG.

Skala przeceny na stacjach była pozytywnym zaskoczeniem, szczególnie w przypadku diesla. Operatorzy rynku detalicznego mocno ścięli swoje marże, dzięki czemu tankowanie jest najtańsze od miesiąca oceniają analitycy e-petrol.

Tankowanie benzyny na stacji paliw / Tomasz Sewastianowicz

Ceny paliw i historyczna decyzja, czyli Amerykanie uwalniają rezerwy ropy

Kluczową w mijającym tygodniu okazała się decyzja Międzynarodowej Agencji Energetycznej (MAE) o uwolnieniu na rynek 120 mln baryłek ropy z rezerw strategicznych, z których połowa pochodziłaby ze Stanów Zjednoczonych, a resztę dostarczyliby inni członkowie MAE.

Taki ruch ma przyczynić się do obniżenia cen i stanowić "przeciwwagę" dla ewentualnych braków podażowych w razie uruchomienia embarga dla surowca z Rosji. To największe uwolnienie rezerw w historii MAE zarówno w USA, jak i w innych krajach. Takie ilości surowca przekraczają poziom miliona baryłek dziennie przez pół roku – oceniają eksperci.

Wizja uwolnienia zapasów wpłynęła mocno na ceny surowca na giełdzie – w ciągu ostatnich kilku dni to już kolejny spadek podczas jednej sesji przekraczający 5 dolarów. – W tym momencie ropa lokuje się w rejonie 101 USD za baryłkę. Argumentem wspierającym niższe poziomy cenowe może także pozostawać sytuacja w Szanghaju. To gigantyczne miasto zostało zablokowane z uwagi na pojawienie się kolejnej mutacji COVID-19 i analitycy spodziewają się czasowego obniżenia popytu na ropę i paliwa ze strony Chin, co zapewne może przekładać się na ceny w kolejnych tygodniach – skwitowali analitycy.

Tankowanie benzyny na stacji BP / Tomasz Sewastianowicz
Ceny paliw na stacji Orlen / Tomasz Sewastianowicz