Stellantis inwestuje w Polsce i otwiera w Gliwicach nowy ośrodek rozwoju inżynierii i oprogramowania. Pracę znajdzie tam 300 specjalistów. Koncern do rekrutacji talentów wynajął amerykańską firmę GlobalLogic Inc.
Wiadomo już, że nowi eksperci zatrudnieni na Śląsku zajmą się analityką danych, rozwojem oraz walidacją softu, który pozwoli w czasie rzeczywistym np. uruchamiać nowe funkcjonalności w autach produkowanych w Gliwicach, Tychach czy innych zakładach giganta na całym świecie. Oznacza to, że Jeep, Alfa Romeo, Fiat, Lancia, Opel, Peugeot, DS czy Citroen będą korzystać z rozwiązań wymyślonych przez Polaków.
Stellantis inwestuje w Gliwicach, to nowy hub w Polsce
Decyzję o lokalizacji w Gliwicach koncern tłumaczy bogatym, specjalistycznym zapleczem technicznym. Szalę przechyliły też wyższe uczelnie. Nowy zespół ds. rozwoju oprogramowania dołączy do istniejących działów technicznych Stellantis w Europie.
Nowa inwestycja w Polsce to kamień milowy dla Stellantis
Zespół polskiego software hub skupi się na rozwoju oprogramowania bazowego, rozwoju aplikacji programowych, DevOps i automatycznej walidacji. – Otwarcie nowego ośrodka zajmującego się rozwojem oprogramowania w Polsce to kolejny kamień milowy w realizacji naszego planu strategicznego Dare Forward 2030 – powiedział Yves Bonnefont, dyrektor generalny ds. oprogramowania w Grupie Stellantis.
Stellantis posiada obecnie osiem ośrodków rozwoju oprogramowania, zlokalizowanych w siedmiu krajach:
- Brazylia: Pernambuco
- Francja: Poissy
- Niemcy: Russelsheim
- Indie: Bengaluru i Hyderabad
- Włochy: Turyn
- Polska: Gliwice
- Stany Zjednoczone: Auburn Hills, Michigan
Rozwiązanie wymyślone w Polsce trafią do samochodów całego Stellantis
Stellantis zakłada, że zespół z Polski wniesie wkład do globalnej sieci tworzenia oprogramowania samochodwego (Software Defined Vehicles), które pozwla przez cały okres użytkowania auta dostosowywać je pod wymagania kierowcy. Dzięki zdalnej aktualizacji OTA można włączać lub wyłączać określone funkcjonalności, np. w autach elektrycznych zwiększać zasięg czy moc silników, wprowadzać zmiany w działaniu systemów bezpieczeństwa itp.
– Tworzenie infrastruktury wewnątrz naszych pojazdów, która łatwo i płynnie dostosowuje się do oczekiwań kierowców, jest kluczowym elementem globalnego dążenia firmy Stellantis do zapewnienia najnowocześniejszej mobilności – powiedziała Tara Vatcher, starszy wiceprezes Stellantis ds. architektury oprogramowania i rozwoju.
Stellantis spodziewa się, że dzięki inwestycji w oprogramowanie samochodowe i tworzenie platform technologicznych nowej generacji (auta będą mogły m.in. komunikować się między sobą) wygeneruje rocznie nawet 20 mld euro dodatkowego przychodu do 2030 roku .