Brytyjczycy przeprowadzili eksperymenty na kierowcach w wieku od 17 do 24 lat. Dlaczego właśnie oni? Zdaniem angielskiej policji, właśnie młodzi za kółkiem nie rozstają się z komórką. Osoby, które pisały SMS-a, były o 35 procent gorzej skoncentrowane na tym, co się dzieje przed autem.

Reklama

Wynik naukowcy zestawili z zachowaniem po wypiciu alkoholu i z objawami pod wpływem marihuany. "Jazda na dwóch gazach" upośledza koncentrację o 12 procent, zaś kierowca po marihuanie reaguje ponad 20 proc. później.

Mało tego, maniacy "smsowania" za kółkiem właściwie nie panują nad samochodem. Człowiek zamknięty w specjalnym symulatorze w lewej ręce trzymał kierownicę, a w prawej miał komórkę i pisał wiadomość. Efekt? Przerażający - zdolność orientacji na drodze spadła o ponad 90 procent. Kierowca zjeżdżał ze swojego pasa ruchu, a nawet uderzał w inne auta. Osobom po marihuanie percepcja spadła o 35 proc.

Dlaczego tak jest? Zdaniem uczonych, ludzie pod wpływem alkoholu, marihuany lub innych używek koncentrują się tylko na kierowaniu. Człowiek za kółkiem i z telefonem w dłoni musi poza jazdą myśleć o tym, co ma napisać, który klawisz wcisnąć i patrzeć na ekran komórki, by odczytać SMS-a.