Izera klapą. Co z fabryką w Jaworznie? Oto nowy biznes

Izera upadła. Projekt polskiego samochodu elektrycznego - po szumnych zapowiedziach i umowie podpisanej z chińskim Geely - trafia na śmietnik. Nowy zarząd Electromobility Poland odsłonił "wizję nowoczesnego hubu produkcyjno-rozwojowego". Na czym ma polegać ta inwestycja?

Reklama

Tomasz Kędzierski, prezes Electromobility Poland uważa, że wzrost zamożności w krajach o średnim poziomie dochodu wymaga transformacji gospodarczej, wsparcia inwestycji i rozwoju technologii. Sytuacja europejskiej branży motoryzacyjnej znacznie się pogarsza. Wśród czynników szef EMP wskazuje agresywną konkurencję ze strony chińskich firm, szkodzą także zmiany geopolityczne. Zły wpływ ma również polityka USA i wprowadzenie ceł na samochody, części i komponenty.

– Kraje odnoszące sukces nie ograniczają się do importowania rozwiązań, lecz aktywnie uczestniczą w ich tworzeniu, implementacji i doskonaleniu. Wzrost gospodarczy oparty na technologii wymaga więc długoterminowych strategii w obszarze edukacji, infrastruktury badawczo-rozwojowej oraz współpracy między sektorem publicznym a prywatnym – mówi Kędzierski. W takim razie co zamiast Izery?

Reklama

Nowy pomysł na Electromobility Poland: Europejskie samochody z fabryki w Jaworznie

Okazuje się, że spółka ElectroMobility Poland wraz globalnym partnerem ma współtworzyć europejską markę samochodów. Samochody te będą produkowane w fabryce w Jaworznie. Centrala firmy na Europę także będzie znajdować się w Polsce.

Wokół inwestycji mają powstawać nowe przedsięwzięcia takie jak centrum innowacji, lokalny łańcuch dostaw oraz jednostki badawczo-rozwojowe tworząc hub produkcyjno-rozwojowy. EMP liczy, że dzięki lokalizacji w województwie śląskim będzie miała zapewniony dostęp do wykwalifikowanej kadry i infrastruktury.

– Holistyczne podejście czyni z projektu efektywne narzędzie polityki przemysłowej – prowadzonej przez państwo i stanowi proaktywną odpowiedź na dynamiczne zmiany rynkowe – podkreśla Kędzierski

80 proc. części do nowego samochodu tylko z Polski. Powstanie 30 000 miejsc pracy

Spółka wskazuje, że przedsięwzięcie w nowej formule wpisuje się w założenia rządowej strategii inwestycyjnej "650 mld+". Dzięki inwestycji w Jaworznie powstanie lokalny łańcuch dostaw, który zapewni nawet 80 proc. komponentów do nowego samochodu. Do tego w regionie zostanie utworzonych 20–30 tys. miejsc pracy, z czego ok. 1000 w obszarze B+R.

500 mln zł i 8 lat. Dlaczego Izera upadła? Prezes wyjaśnia

Dlaczego Izery nie udało się zrealizować w ciągu 8 lat i z pomocą ponad 500 mln zł? Prezes EMP wskazuje na przyczyny porażki projektu Izera.

– Jako ekonomista nie będę wypowiadał się na tematy polityczne. Jednak jako osoba pracująca na rzecz sektora motoryzacji przez wiele lat, a obecnie prezes ElectroMobility Poland, mam trzeźwy osąd prób wejścia na rynek elektromobilności jaki Polska podejmowała przez ostatnie lata. Flagowy projekt polskiej elektromobilności – jakim niewątpliwie była Izera – ostatecznie ugrzązł na mieliźnie, na którą wprowadziły ją opóźnienia powodowane brakiem stabilnego finansowania. Według poprzednich założeń, środki pochodzące z KPO umożliwiające realizację projektu miały trafić do spółki na początku 2023 roku. Brak ich uruchomienia do końca 2023 roku spowodował zerwanie ciągłości projektowej i konieczność aktualizacji niemal wszystkich założeń - wyjaśnia Kędzierski.

Jego zdaniem przyczyną porażki był przede wszystkim brak ciągłości projektowej powodowany brakiem finansowania. Upraszczając: projekt był realizowany w tempie odpowiadającym standardom branżowym jedynie przez rok – od podpisania umowy z Geely w ramach partnerstwa technologicznego do zakończenia fazy przygotowawczej w listopadzie 2023 roku. W tym czasie w projekt intensywnie zaangażowanych było kilkaset osób w biurach w Europie i Chinach. Pozostałe działania koncentrowały się na aktualizacjach założeń biznesowych i technologicznych, zmianach harmonogramu wynikającymi z opóźnień finansowania… i tak w kółko.

– Jako przykład niech posłuży pozyskiwanie terenu pod przyszłą fabrykę. Proces ten – zamiast zakładanego roku – trwał 3 lata. Przykłady ze świata – jak chociażby turecki TOGG – do którego Izera często była porównywana – pokazują, że tego typu projekt można zrealizować w ciągu 2-3 lat. Jest to jednak możliwe przede wszystkim pod warunkiem zapewnienia stabilnego finansowania od początku – zauważa.

Rozmowy z koncernami już trwają

Nowa koncepcja EMP zakłada współodpowiedzialność strategicznego partnera. Zamiast samodzielnie rozwijać od podstaw markę samochodów, EMP będzie działać jako współinwestor i koordynator wspólnych przedsięwzięć. Ma to minimalizować ryzyka rynkowe.

Teraz EMP przygotowuje się do złożenia wniosku o finansowanie projektu w ramach KPO. Obecnie toczą się rozmowy z potencjalnymi partnerami spółki, którzy mogliby uczestniczyć w projekcie.

Izera - polski samochód elektryczny / dziennik.pl
Izera - polski samochód elektryczny / dziennik.pl