- Główny Inspektorat Transportu Drogowego w piątek 14 kwietnia oficjalnie uruchomił 20 z 23 fotoradarów przejętych od warszawskiej straży miejskiej. Urządzenia będą działać w ramach ogólnopolskiej sieci Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym - powiedział dziennik.pl Marek Konkolewski, dyrektor CANARD.
Dodał, że trzy urządzenia (na ulicy Karowej, Powstańców Śląskich i Przyczółkowej) zostały przejęte dosłownie przed chwilą, bo 6 kwietnia. - Fotoradary te były zniszczone i Straż Miejska musiała je naprawić na własny koszt w ramach podpisanej z nami umowy. Teraz rozpoczęły się prace nad dostosowaniem tych urządzeń do systemu CANARD - uściślił Konkolewski.
Fotoradary te poza synchronizacją z siecią CANARD muszą jeszcze zostać właściwie oznakowane (ustawienie znaków D-51, informujących kierowców o prowadzonym pomiarze) i podpięte do prądu.
- Sprawne przeprowadzenie wszelkich procedur wymagało współpracy pomiędzy Inspekcją Transportu Drogowego a innymi podmiotami i organami. Udało nam się uruchomić urządzenia w rekordowym czasie. Jak najszybsze przywrócenie nadzoru nad ruchem drogowym w najbardziej newralgicznych miejscach stolicy było naszym absolutnym priorytetem - powiedział szef CANARD.
Nowa lista lokalizacji
Gdzie kierowcy muszą bacznie pilnować się przepisów ruchu drogowego? Oto lokalizacje 20 uruchamianych fotoradarów:
- ul. Sobieskiego 1
- ul. Sobieskiego 2
- ul. Witosa
- ul. Sikorskiego
- ul. Zamieniecka
- ul. Ostrobramska
- ul. Fieldorfa
- aleja Krakowska
- ul. 17 Stycznia
- ul. Grójecka
- ul. Dickensa
- ul. Modlińska 1
- ul. Modlińska 2
- ul. Radzymińska
- ul. Spacerowa
- Most Gdański
- ul. Armii Krajowej
- Aleja KEN
- ul. Trakt Brzeski
- ul. Batorego/Aleja Niepodległości
Część fotoradarów po strażnikach była zepsuta
Przypominamy, że umowa między GITD a Strażą Miejską została podpisana na 3 lata. A urządzenia zostaną wpięte w system Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym i w efekcie ogólnopolska sieć CANARD urośnie do ponad 400 fotoradarów.
Stołeczna straż do końca 2015 roku korzystała urządzeń stacjonarnych i mobilnych. Do pomiaru prędkości na warszawskich ulicach "granatowi" używali fotoradarów na masztach, a wraz z urządzeniami przenośnymi kontrolowali 42 odcinki dróg.
Kiedy inne miasta oddadzą fotoradary?
Blisko rok temu Główny Inspektorat Transportu Drogowego wystąpił do samorządów z propozycją nieodpłatnego przejęcia ich fotoradarów.
- Nasza oferta nie spotkała się jednak z zainteresowaniem. Czy zmienią zdanie? Czas pokaże - usłyszeliśmy nieoficjalnie od innego przedstawiciela GITD.
400 fotoradarów to za mało
Dzisiaj CANARD to 400 fotoradarów umieszczonych na masztach, 20 rejestratorów przejazdu na czerwonym świetle, 30 instalacji odcinkowego pomiaru prędkości i 29 urządzeń zamontowanych w pojazdach. Całość traktowana jest jako jeden ogólnopolski system, a jego znaczna część została zakupiona przy istotnym udziale środków europejskich. Kolejne urządzenia rejestrujące, w kilkunastu lokalizacjach na terenie Warszawy, użyczone GITD na okres 3 lat przez M. St. Warszawa, będą sukcesywnie włączane do systemu w ciągu kilku najbliższych miesięcy.
Jeżeli chodzi o rozbudowę systemu, to Główny Inspektorat Transportu Drogowego przygotowuje się do opracowania studium wykonalności dla projektu "Zwiększenie skuteczności i efektywności systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym", który potencjalnie byłby realizowany w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2014-2020. W studium wykonalności wykazane zostaną warunki realizacji projektu, tak techniczne, jak i osobowe. Plan rozbudowy opiewa na 162 mln zł, a inspektorzy liczą, że od Unii uda się uzyskać 137,7 mln zł.