We Frankfurcie trwają najważniejsze targi motoryzacyjne świata, a… w Fabryce Samochodów Osobowych na Żeraniu zadebiutował pierwszy model nowej syreny. To pierwszy namacalny efekt umowy podpisanej przez AK Motor Polska, spółki założonej w Warszawie przez polsko-kanadyjskiego projektanta i biznesmena, Arkadiusza Kamińskiego z FSO S.A.

Reklama

- Model AK syreny meluzyny w skali 1:5 jest pierwszym, projektem nowej syreny w realnej postaci, będącym zapowiedzią auta tej marki, które powstanie na nowo, od czasu kiedy ostatnia Syrena zjechała z linii produkcyjnej w 1983 roku - wyjaśnia w rozmowie z dziennik.pl Arkadiusz Kamiński.

Przedsiębiorca dodaje, że model został wykonany już w pierwszej połowie 2015 roku, aby zweryfikować zgodność z założeniami projektowymi. - Jest odwzorowaniem oczekiwanego, prawdziwego, jeżdżącego już samochodu, który będzie dostępny w przyszłości - mówi Kamiński.

AK Motor International Corporation

Jednak na tym nie koniec planów. Drugim i to już jeżdżącym modelem będzie nowa sportowa syrena meluzyna R (foto niżej) - ten samochód zostanie wyprodukowany wyłącznie do celów wyścigowych. Budową nowego auta zajmie się firma Proto Cars z Nysy reprezentowana przez kierowcę rajdowego Pawła Dytko (na jego koncie jest m.in. tytuł Mistrza Polski w Samochodowych Wyścigach Górskich). Gotowy samochód zadebiutuje w grudniu 2015 roku podczas Rajdu Barbórka.

Nowa syrena meluzyna R z... Nysy

- Naszym zadaniem będzie przygotowanie całego auta od początku do końca. Karoseria nowej syreny meluzyny R powstanie z lekkich kompozytów. Auto będzie miało konstrukcję rurową, klatkę bezpieczeństwa i napęd na cztery koła. Przygotujemy płytę podłogową oraz zamontujemy sportowe części mechaniczne - mówi dziennik.pl Paweł Dytko. - Największym wyzwaniem będzie budowa nadwozia w skali realnej, które będzie odwzorowaniem modelu 1:5 pokazanego w FSO - dodaje szef Proto Cars.

AK Motor International Corporation
Reklama

Konstruowana przez firmę z Nysy syrena to samochód przeznaczony przede wszystkim do wyścigów górskich i płaskich. Zamontowany z przodu dwulitrowy turbodoładowany silnik będzie miał ok. 400 KM. Znamy też wymiary syreny meluzyny R. Osie będą oddalone od siebie o 2500 mm. Szerokość - 1820 mm, a wysokość ok. 1300 mm. Co ciekawe, niemal identyczne parametry ma - uwaga! - porsche 911. Nowa syrena będzie znacznie lżejsza niż słynny sportowiec z Niemiec - ma ważyć ok. 1000 kg. W efekcie wyczynowa syrena od 0 do 100 km/h powinna przyspieszać krócej niż w 3 sekundy.

- Po debiucie w czasie Barbórki planujemy w 2016 produkować kolejne sztuki sportowej syreny - zapowiada nam Paweł Dytko i dodaje, że ceny różnych specyfikacji sportowych zostaną ogłoszone pod koniec roku.

Wiadomo, że AK Motor wiąże z tym przedsięwzięciem ogromne nadzieje - firma zaprasza już nawet teamy sportowe do składania zamówień na syrenę meluzynę R. A kiedy pojawi się syrena w wersji drogowej produkowanej seryjnie?

Arkadiusz Kaminski deklaruje, że pod jego kierownictwem, marka Syrena wróci na ulice w Polsce, jako polski samochód, zbudowany w Polsce. Chce też, by auto zaistniało podczas zawodów w 2016 roku, a zebrane doświadczenie pomogło przy konstruowaniu finalnej wersji drogowej. - Będzie to produkt wysokiej jakości, na równi z autami innych zachodnich marek. FSO, dzięki zawarciu nowej umowy, wspiera rozwój technologiczny i przygotowania do masowej produkcji - mówi nam szef AK Motor Polska.

Trwa ładowanie wpisu

Dodaje, że jego celem jest stworzenie syreny jako polskiego produktu, który będzie pożądany za granicą. Pod maską podstawowej wersji będzie pracować silnik benzynowy o pojemności ok. 1,5 l lub mniejszy. Jako rynkowych rywali dla nowej syreny w wersjach bogatszych biznesmen z Kanady widzi fiata 500, mini i volkswagena beetle. Tańsze odmiany tego auta mają rywalizować z innymi modelami segmentu B, czyli np. skodą fabią czy volkswagenem polo. Niedawno firma poinformowała o zamiarze stworzenia zupełnie nowego sportowego pojazdu z linii Syreny - modelu AK syrena ligea. W planach jest też kabriolet.

- Zależy mi, aby była przystępna cenowo. Najtańszy model powinien kosztować około 35 tysięcy złotych - przyznaje w rozmowie z dziennik.pl Kaminski.

W czasach swej największej świetności nowa syrena kosztowała ponad 70 tys. zł - na tamte czasy to była ogromna suma. W 1957 roku, kiedy rozpoczęto produkcję w FSO, była hitem. W tym roku legendzie polskich dróg stuknęło 58 lat. Wielu osobom na wspomnienie o tym aucie kręci się w oku łza. Czy nowa syrena kiedyś zadebiutuje na scenie salonu samochodowego we Frankfurcie?