Mercedes GLS w obecnej odsłonie debiutował na rynku w 2019 roku, a w kolejnym dołączyły do niego wersje opracowane przez sportowy dział AMG oraz luksusowy Maybach. Teraz wszystkie poddane zostały modyfikacjom, które mają uatrakcyjnić paletę tego największego SUV-a niemieckiej marki. Tym samym GLS dołącza do odświeżonej gamy modeli Mercedesa – w tym roku debiut zaliczyła już nowa generacja najchętniej kupowanego modelu koncernu, czyli GLC, a face lifting także cala paleta GLE i GLE Coupé oraz mniejszych GLA i GLB.
Oficjalna premiera zmodyfikowanej rodziny GLS planowana jest za kilka dni podczas New York Auto Show, ale już dziś Mercedes udostępnił pierwsze zdjęcia i niemal komplet informacji na jej temat.
Mercedesy GLS z nowymi twarzami
Zmiany w wyglądzie modelu widać głównie w pasie przednim, gdzie atrapa grilla dostała charakterystyczne cztery poziome listwy (żebra) lakierowane na czarno i okalające dużą gwiazdę Mercedesa. Nowe są także wloty powietrza w zderzaku również w czarnym, błyszczącym kolorze.
Z boku uwagę zwracają 20-calowe, wieloramienne alufelgi, które teraz dostępne będą opcjonalnych (zależnie od wyposażenia) kół w rozmiarze 21, 22, a nawet 23 cale. Z tyłu nadwozia odświeżoną sygnaturę świetlną z trzema poziomymi blokami dostały ledowe lampy.
Wersję AMG wyróżnia grill z pionowym użebrowaniem oraz logo AMG na masce silnika zamiast gwiazdy Mercedesa. Do tego dochodzą czerwone zaciski tarcz hamulcowych wyzierające spod seryjnych 21-calowych kół aluminiowych (w opcji 22- i 23-calowe, w tym z kutego aluminium). Sportowa odmiana z Affalterbach ma też zmieniony i zarezerwowany dla niej układ ledowych świateł w lampach tylnych.
Najbardziej prestiżowy wariant sygnowany logo Maybacha zyskał osłonę chłodnicy z chromowanymi, ustawionymi pionowo listwami, którą wieńczy napis "Maybach", a także charakterystyczne dla luksusowej submarki kratki wlotów powietrza w zderzaku. Nowością są ponadto 23-calowe koła z kutego aluminium.
Mercedesy GLS – co nowego we wnętrzu
Już dotychczas oferowane warianty GLS-ów wyróżniały się wyposażeniem i wykończeniem najwyższych lotów, a wraz z face liftingiem Mercedes dodał kilka kosmetycznych modyfikacji w wyglądzie, które czynią ich wnętrza wyjątkowymi. To m.in. nowe kolory skórzanej tapicerki czy panele z błyszczącego drewna lipowego, które teraz są standardem. Na listę opcji w GLS trafiły też elementy wykończone czarnym lakierem fortepianowym Manufactur, wcześniej zarezerwowane dla Maybacha, a w tym ostatnim tapicerka ma zmienione pikowanie o wzorze diamentowym z perforacjami.
AMG zyskał wykończenie ekskluzywną skórą nappa, która obszyte są nie tylko fotele, lecz także deska rozdzielcza.
We wszystkich znajdziemy najnowszą odsłonę systemu multimedialnego MBUX wraz ze zmienionym układem prezentowanych informacji na ekranie zegarów i głównym, dotykowym. Można je zindywidualizować za pomocą trzech różnych stylów (klasyczny, sportowy, dyskretny) i trzech trybów (Nawigacja, Pomoc, Serwis). Ponadto oba ekrany mogą pokazywać obraz w siedmiu schematach kolorystycznych w połączeniu z oświetleniem otoczenia. Dedykowany zestaw funkcji i informacji dopasowany do sportowego charakteru znajdziemy w wersji AMG, a osobny system rozrywki z trzema ekranami dotykowy dla pasażerów drugiego rzędu w Maybachu (w pozostałych pasażerowie mają do dyspozycji system dwuekranowy).
Warto jeszcze zwrócić uwagę na "Tryb Off-Road”, który w obecnej generacji MBUX prezentuje specjalne treści, takie jak gradient, nachylenie boczne, kompas i kąt skrętu, a do tego, dzięki standardowemu pakietowi parkingowemu z kamerą 360 stopni oferuje funkcję "przezroczystej maski". Gdy tryb offroadowy jest aktywny, centralny wyświetlacz pokazuje wirtualny widok z przodu pojazdu generowany przez kamery 360°. Dzięki temu rozwiązaniu łatwiej poruszać się w trudnym terenie i omijać niebezpieczne przeszkody. Na bezdrożach przyda się także powiększony o 30 mm prześwit.
Mercedesy GLS – co pod maską, jaka moc
Gama silników w wariancie GLS obejmuje zelektryfikowane (miękki układ hybrydowy z rozruszniko-alternatorem i instalacją 48 V) 3-litrowe, sześciocylindrowe turbodiesle: GLS 350 d o mocy 313 KM (27 KM więcej niż dotychczas) i GLS 450 d o mocy 367 KM, który zastąpi 330-konną wersję GLS 400 d. Pierwszy pozwala przyspieszać do setki w 6,7 s, a drugi w 6,1 s. Dwa zelektryfikowane benzyniaki w ofercie to sześciocylindrowy GLS 450 o mocy 381 KM (mocniejsza o 14 KM) i GLS 580 z jednostką 4.0 V8 o mocy 517 KM (mocniejsza o 28 KM). Pierwszy przyspiesza do setki w 6,1 s, a drugi w 4,9 s.
Dla Maybacha GLS 600 zarezerwowano silnik 4.0 V8 wzmocniony do 557 KM, który sprawia, że od 0 do 100 km/h ten SUV przyspiesza w 4,2 s i osiąga maksymalną prędkość 250 km/h. Tyle samo czasu do setki potrzebuje AMG GLS 63 4Matic+, w którym 4.0 V8 wspierane przez dwie turbosprężarki generuje moc 612 KM. Ta odmiana może jednak pędzić nawet 280 km/h! Zawieszenie w AMG zostało zmodyfikowane w ramach face liftingu, aby zapewnić jeszcze bardziej precyzyjne pokonywanie zakrętów i pewność prowadzenia oraz zwiększyć komfort dzięki nowemu systemowi aktywnej stabilizacji przechyłów.
Standardem we wszystkich GLS-ach jest system napędu na obydwie osie 4Matic.
Mercedesy GLS na rynku jesienią
Zgodnie z zapowiedziami Mercedesa odświeżona gama GLS-ów dostępna będzie w sprzedaży od jesieni tego roku. Najpierw we wrześniu auto pojawi się w salonach w USA, a kilka tygodni później w Europie. Nie znamy jeszcze cen, ale z pewnością będą trzymać odpowiedni poziom. Przypomnimy tylko, że aktualnie za wersję GLS 450 trzeba zapłacić minimum 471 200 zł, za AMG GLS 64 – 855 800 zł, a za Maybacha – 904 100 zł.