Opel insignia country tourer występuje tylko w wersji kombi uzbrojonej w czarne panele ochronne wokół całej karoserii oraz srebrne osłony przedniej i tylnej części podwozia.
Do jazdy po wykrotach i bardziej zdegradowanych, dziurawych bocznych szosach ma zachęcać 20 milimetrów dodatkowego prześwitu oraz niespotykany w tej klasie układ 4x4 Twinster, który zamiast tylnego dyferencjału korzysta z dwóch sprzęgieł. Zmyślne rozwiązanie zajmuje niewiele miejsca i potrafi tak żonglować momentem obrotowym by dopędzić koło po zewnętrznej stronie zakrętu. W trakcie pokonywania ślimaka więcej niutonometrów trafia na koło po zewnętrznej stronie łuku, wymuszając obrót pojazdu wokół osi pionowej - samochód skręca z większą precyzją, jest bardziej zwinny i pilnuje trakcji.
Bagażnik zwiększył się o 130 l w porównaniu do starego modelu - teraz komora zmieści do 1665 litrów. Praktyczność podnosi możliwość złożenia tylnej kanapy w proporcji 40/20/40 - wystarczy wcisnąć guzik na ścianie ładowni. Pakowanie ułatwi automatyczna klapa, która unosi się po machnięciu stopą pod zderzakiem (sylwetka pojazdu wyświetlana na podłożu wskazuje miejsce, w którym należy to zrobić). Powtórzenie tego ruchu spowoduje zamknięcie kufra. Standardowe relingi można obciążyć dodatkowymi 100 kg bagażu.
Poza tym uterenowiona insignia rozpieszcza gadżetami identycznie jak limuzyna czy kombi. Większość poleceń dla systemów pokładowych można wydawać przez pokaźny ekran dotykowy. Fotele z certyfikatem AGR (akcji na rzecz zdrowych pleców) mają duży zakres regulacji i kosztują 2500 zł.
Przewidziano też adaptacyjne reflektory matrycowe IntelliLUX LED. Klosze kryją 32 segmenty diod - to dwa razy więcej niż w Astrze. Podwojenie liczby zwiększyło zasięg strumienia światła i jego precyzję. Poprawiono też doświetlanie zakrętów. Jak to działa? Bez wdawania się w techniczne zawiłości - elektronika tak steruje "długimi" by zaciemniać pola, w których znajdują się auta jadące przed nami lub z przeciwka. W praktyce można podróżować nocą z widocznością do 400 m a rozwiązanie doświetla pobocze lub sąsiedni pas ruchu bez oślepiania innych kierowców.
Samochód jest też wyposażony w wyświetlacz projekcyjny (head up), system kamer 360°, adaptacyjny tempomat z funkcją automatycznego hamowania awaryjnego, asystenta pasa ruchu z automatyczną korektą toru jazdy oraz system ostrzegania o ruchu poprzecznym z tyłu.
Silniki i ceny
Moc? Najtańszą odmianę napędza benzynowy silnik 1.5 Turbo/140 KM zestawiony z sześciobiegową skrzynią ręczną (cena od 128 500 zł). Silniejsza 165-konna odmiana (od 132 500 zł) tej jednostki zamiast przekładni manualnej po dopłacie 6 tys. zł dostanie automat sześciostopniowy (spalanie 6,5-6,4 l/100 km w cyklu mieszanym). Topowe serce 2.0 Turbo/260 KM (8,9 l/100 km w cyklu mieszanym) jest łączone z ośmiostopniową przekładnią automatyczną i napędem Twinster na wszystkie koła - takie auto wyceniono na 165 tys. zł.
Alternatywą dla wersji benzynowych jest dwulitrowy silnik wysokoprężny o mocy 170 KM zestawiony z napędem na przednie koła (od 150 800 zł) i sześciobiegową przekładnią manualną lub ośmiostopniowym automatem (od 157 800 zł). 170-konny turbodiesel ze skrzynią ręczną jest też dostępny z napędem na wszystkie koła Twister - 160 300 zł. W najbliższej przyszłości pojawi się jeszcze mocniejszy silnik wysokoprężny 2.0 CDTI/210 KM z napędem 4x4 i ośmiobiegowym automatem (od 174 500 zł).
Co na to rywale? Najtańszy volkswagen passat alltrack to model z silnikiem Diesla 2.0 TDI/150 KM i napędem na cztery koła 4Motion - cena od 152 890 zł. VW z najtańszym silnikiem benzynowym 2.0 TSI/220 KM to już 166 tys. zł. Teraz już bratni dla Opla francuski Peugeot oferuje model 508 RXH z dwulitrowym 180-konnym turbodieslem HDI i sześciobiegową skrzynią automatyczną - taki samochód wyceniono na 155 900 zł. Audi A4 allroad quattro (2.0 TDI/150 KM) - od 177 200 zł. Wychodzi na to, że najnowsza insignia country tourer to najtańsze na polskim rynku kombi z off-road'owym zacięciem, które nie boi się dziur w drogach i potrafi przechytrzyć zakręty. Także ceną wykiwało rywali.
Standardowe wyposażenie obejmuje wspomaganie ruszania pod górę, przednią kamerę Opel Eye wraz z alarmem przedkolizyjnym, wykrywaniem pieszych oraz układem automatycznego hamowania awaryjnego w mieście, a także system ostrzegania o niekontrolowanej zmianie pasa ruchu, asystenta pasa ruchu z automatyczną korektą toru jazdy, wskaźnik odległości od pojazdu poprzedzającego, asystenta świateł długich oraz automatyczne światła mijania z funkcją wykrywania tunelu. W większości wersji silnikowych standardowo Opel oferuje także adaptacyjny układ jezdny FlexRide.
Na pokładzie jest też dwustrefowa automatyczna klimatyzacja, system bezkluczykowego otwierania samochodu i uruchamiania silnika oraz fotele z wielostopniową regulacją. O rozrywkę zadba radio R 4.0 IntelliLink współpracujące z interfejsami Apple CarPlay i Android Auto. W standardzie jest również osobisty opiekun kierowcy Opel OnStar oferujący m.in. usługi takie jak rezerwacja hotelu czy wyszukiwanie miejsca parkingowego.
Opel Exclusive na rynku
Razem z debiutem nowego uterenowionego kombi niemiecki producent uruchamia program Opel Exclusive - dostępny w insignii grand sport, sports tourer, jak i country tourer. Dzięki temu auto będzie można mieć w kolorze jaki tylko przyjdzie do głowy. Początkowo standardowe portfolio lakierów zostanie rozszerzone o 15 dodatkowych odcieni, a niebawem Opel zaoferuje nieograniczoną paletę barw.
Po zafundowaniu lakieru z listy Exclusive można jeszcze dołożyć nowy pakiet High Gloss Black, który dodaje sportowej zadziorności. Zestaw obejmuje wykończone na czarno osłonę chłodnicy i listwy wokół szyb oraz lusterka zewnętrzne. Warto też zajrzeć do poszerzonego katalogu obręczy kół.
Wkrótce producent wprowadzi tez kolejne opcje: wybór wersji skórzanej tapicerki oraz stylistycznych elementów wyposażenia wnętrza. Co ciekawe, każdy opel insignia zamówiony w wersji Exclusive będzie seryjnie wyposażony w system Navi 900 IntelliLink z ośmiocalowym ekranem dotykowym, pochłaniające ciepło szyby Solar Protect oraz adaptacyjne reflektory matrycowe IntelliLux LED.