Co robić, gdy zatankujesz niewłaściwe paliwo?

Taka pomyłka zdarza się całkiem często. Rozkojarzony kierowca wysiada z samochodu, podchodzi do dystrybutora, chwyta za niewłaściwy pistolet, a sekundy później do baku szerokim strumieniem płynie niewłaściwe paliwo. Pół biedy, gdy próbuje zatankować olej napędowy do benzynowego auta - zazwyczaj dramatowi w porę zapobiegnie różnica w średnicy wlewu, do którego pistolet z "dieslem" zwyczajnie się nie zmieści. W drugą stronę, o pomyłkę nietrudno i sytuacje opisane w tekście nie należą wcale do rzadkości.

Pracownicy stacji paliw regularnie spotykają się z sytuacją, w której kierowca pomyli rodzaj paliwa i zatankuje do baku coś, co zdecydowanie nie powinno się w nim znaleźć. Co robić w takiej sytuacji? W tym wypadku lepszym pytaniem będzie "czego nie robić?". Szans na katastrofę da się uniknąć, jeśli w porę uświadomimy sobie, że doszło do pomyłki.

Reklama

Benzyna zamiast oleju napędowego. Pomyłka na stacji paliw

Reklama

Gdy nie odłożymy dystrybutora w porę, a do zbiornika popłynie niewłaściwe paliwo, nie mamy innej opcji jak przerwać tankowanie i zwrócić się o pomoc - do pracowników stacji, ubezpieczyciela lub pomocy drogowej. Kluczowe jest bowiem, by nie uruchamiać silnika, nawet na krótką chwilę. To szansa na uniknięcie poważnej usterki i zminimalizowanie kosztów pomyłki.

Tankowanie auta - paliwo / Tomasz Sewastianowicz

Warto powstrzymać więc pierwszy odruch, który podpowiada, by odjechać spod dystrybutora i nie blokować kolejki. Przekręcenie kluczyka lub wciśnięcie przycisku "start" to poważny błąd, bo każda sekunda pracy na niewłaściwym paliwie może doprowadzić do kolejnych usterek i uszkodzeń. Auto z pewnością bez przeszkód uruchomi silnik, bo w przewodach i instalacji znajduje się jeszcze właściwy typ paliwa. Chwilę później, bo już po kilkunastu sekundach niewłaściwe paliwo (a w praktyce, najczęściej benzyna) rozejdzie się po układzie i utrudni późniejsze doprowadzenie auta do porządku. Im nowszy samochód, tym bardziej kosztowny "bałagan" do posprzątania.

Zatankowałeś benzynę do diesla? Oto, co należy zrobić

Samochód trzeba niezwłocznie przetransportować do serwisu, który zajmie się wypompowaniem benzyny ze zbiornika paliwa i w razie potrzeby płukaniem układu paliwowego - taka operacja to koszt około 500-800 zł, ale jeśli do baku auta z silnikiem diesla trafiło niewiele benzyny, a silnik po felernym tankowaniu nie zaczął jeszcze pracować, jest szansa, że płukanie nie będzie konieczne.

Zdarza się też, że stacje paliw dysponują sprzętem do spuszczania paliwa z baku i w razie konieczności na miejscu usuną niepożądaną benzynę lub olej napędowy, co może mieć sens, gdy zatankowaliśmy tylko trochę niewłaściwego paliwa i pamiętaliśmy o tym, by nie uruchamiać silnika.

Benzyna zamiast diesla. Jakie objawy i co psuje się najczęściej?

Weźmy jednak również pod uwagę najgorszy z możliwych scenariuszy. Zatankowaliśmy paliwo z niewłaściwego pistoletu, zapłaciliśmy i jakby nigdy nic ruszyliśmy przed siebie. Kiedy pojawią się pierwsze objawy tej pomyłki? Nasz samochód da o tym znać już po krótkiej chwili. Po około jednym kilometrze auto zacznie przerywać, dławić się i tracić moc. Większość nowoczesnych samochodów szybko zgaśnie i wyświetli cały szereg komunikatów o błędach. Pół biedy, jeśli skończy się na konieczności dokładnego wypłukania układu paliwowego. Wydatki mogą jednak sięgnąć kilku tysięcy złotych, a nowoczesne, wrażliwe silniki wysokoprężne mogą zostać nieodwracalnie uszkodzone.

Tankowanie, stacja paliw / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Najczęściej uszkodzeniu może ulec układ wtryskowy, a jego naprawa wiąże się nawet z kilkutysięcznymi wydatkami. Wtryskiwacze lub pompa wtryskowa w silniku Diesla mogą nadawać się do regeneracji lub wymiany. Benzyna zmieszana z olejem napędowym pogarsza również właściwości smarujące, co może doprowadzić do zatarcia ruchomych elementów w silniku. W sytuacji, w której jakimś cudem wlejemy olej napędowy do auta z jednostką benzynową, lista awarii nie jest wcale krótsza. Świece zapłonowe, filtr czy pompa paliwa to dopiero początek. Na uszkodzenia narażone są nawet elementy układu wydechowego znajdujące się blisko silnika - sondy, filtry oraz katalizatory.

Benzyna w starym dieslu. Czy auto pojedzie?

Niewielka grupa kierowców ma szansę na uniknięcie poważnych konsekwencji pomyłki na stacji paliw. Taki scenariusz dotyczy w praktyce jedynie właścicieli starych aut pokroju Mercedesa W124, Volkswagena Golfa II i III generacji czy pierwszych modeli Audi z silnikami 1.9 TDI. Im prostsza konstrukcja silnika i im dalej mu do ery Common Rail, tym potencjalne szanse na uszkodzenia są niższe.

Gdy do baku trafi mniej niż 10-15% benzyny (np. o pomyłce zorientowaliśmy się po kilku sekundach tankowania i zdążyliśmy wlać do zbiornika tylko parę litrów), a reszta pojemności uzupełniona jest olejem napędowym, jednostka wysokoprężna powinna bez większego kłopotu spalić taką mieszankę. Zdolność do jazdy na wymieszanym paliwie to jednak cecha diesli głównie sprzed roku 2000. W nowoczesnych dieslach nie jest już tak różowo - nawet niewielka ilość benzyny może stanowić poważny problem i doprowadzić do awarii.

Benzyna E10 - co robić, gdy wlejesz przez pomyłkę?

Zatankowałeś E10 do samochodu, który nie powinien jeździć na tym paliwie? Ta sytuacja to nie koniec świata, choć właściciele cenniejszych aut klasycznych, mogą mieć powody do niepokoju. W większości przypadków, E10 nie doprowadzi do natychmiastowych awarii i nie spowoduje uszkodzeń jednostki napędowej. Samochody fabrycznie niedostosowane do nowego paliwa z większą zawartością bioetanolu są wrażliwe na negatywne skutki długotrwałej, regularnej jazdy na E10, a uszkodzeniom najczęściej ulegają elementy osprzętu, a nie sam silnik. Najczęściej są to elementy układu paliwowego - pompa, uszczelki i przewody, które szybko uległyby degradacji. Paliwo E10 szkodzi również samochodom z mechanicznym wtryskiem.

Krótko mówiąc, jeśli przypadkiem wlaliśmy benzynę E10 do klasyka, o którego szczególnie dbamy, możemy pokusić się o odciągnięcie niepożądanego paliwa ze zbiornika. W każdym innym przypadku najlepiej będzie rozcieńczyć benzynę E10 właściwym dla naszego auta paliwem E5 i w ten sposób szybko zażegnać zagrożenie. Paliwa E10 nie powinniśmy również tankować do zbiornika, gdy auto nie jest regularnie używane. Jak tłumaczy mechanik, nowa benzyna szybciej się starzeje i chłonie wodę w większym stopniu niż E5.

Tankowanie paliwa na stacji / Tomasz Sewastianowicz