Kradzież auta "na lawetę" - policjanci odzyskali 6 samochodów

Do komendy w Świebodzinie zgłosił się poszkodowany, który zgłosił kradzież samochodu. Z opisu sytuacji wynikało, że jego samochód uległ awarii na drodze i został tam pozostawiony na parę godzin. Okazało się, że pechowiec nie miał już do czego wracać - auto zniknęło z drogi i nie zostało bynajmniej odholowane przez pomoc drogową do warsztatu.

Policjanci nie mieli wątpliwości, z jakim typem kradzieży mają do czynienia i podjęli czynności, które miały wyjaśnić okoliczności zdarzenia. Sprawiedliwości stało się zadość - mundurowi nie tylko dotarli do złodzieja, ale i ustalili, gdzie znajduje się auto poszkodowanego.

Reklama

Złodziej zatrzymany. Trudnił się kradzieżą "na lawetę"

Okazało się, że oprócz skradzionego pojazdu, na terenie posesji odnaleziono 5 innych samochodów. Większość z nich figurowała w bazie jako skradzione na terenie Niemiec. Łączna wartość samochodów nie była zbyt wysoka, bo wynosiła 60 000 zł. Mężczyzna, 35-letni mieszkaniec powiatu słubickiego przyznał się do zarzucanych mu czynów, a za ich popełnienie grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 10.

Kradzież auta na lawetę. Mundurowi odzyskali 6 pojazdów / Materiały prasowe / Policja
Reklama

Co to takiego "kradzież na lawetę"?

Poszkodowany, który odzyskał swój samochód padł ofiarą metody kradzieży stosowanej najczęściej w dużych miastach. Często kradnie się w ten sposób stare i niewiele warte auta, choć wcale nie jest to reguła. Dlaczego ten sposób należy do wyjątkowo podstępnych? Bo kradzież często odbywa się w biały dzień, nierzadko "na oczach" świadków.

Kradzież "na lawetę", jak sama nazwa wskazuje, oznacza odholowanie samochodu przez pojazd pomocy drogowej (albo taki, który udaje pomoc drogową). Widok samochodu wciąganego na lawetę nie budzi przecież podejrzeń i należy do drogowej codzienności.

Takie auta kradną "na lawetę"

Jakie auta najczęściej są kradzione tą bezczelną metodą? W kwestii marki i modelu nie ma reguły - złodzieje zabierają z ulicy takie auta, na które aktualnie jest "popyt". Są jednak inne czynniki, na które warto zwrócić uwagę.

Łupem często padają samochody zaniedbane, starsze i takie, które długo stoją w jednym miejscu. Pojazdy, których ewidentnie nikt nie rusza przez dłuższy czas to potencjalnie mniejsze ryzyko dla złodziei. Podstawą do wytypowania odpowiedniego samochodu jest obserwacja. Poznanie nawyków właściciela, tego gdzie parkuje i w jakich godzinach ułatwia znacząco kradzież, która często odbywa się w środku dnia. Błyskające światła na dachu lawety, odblaskowe kamizelki przypominające te, które noszą pracownicy pomocy drogowej, fałszywe identyfikatory - sposobów na odwrócenie uwagi od kradzieży jest cała masa. I są to często sposoby skuteczne.

Kradzież auta na lawetę. Mundurowi odzyskali 6 pojazdów / Materiały prasowe / Policja

Złodzieje nie próżnują

To jednak nie koniec, bo najczęstszy scenariusz "kradzieży na lawetę" to taki, w którym udział bierze niczego nieświadomy laweciarz. Jak to możliwe? Złodziej typuje samochód, który nadaje się do kradzieży, wzywa pomoc drogową i przedstawia mniej więcej taki zarys sytuacji: "Auto nie reaguje na kluczyk, nie daje się otworzyć, alarm wyje, panie zabieraj pan to do serwisu/domu/na parking!". W tym momencie następuje też okazanie fałszywego dowodu rejestracyjnego i kompletu kluczyków (zepsute lub zapasowe, nieprzypisane kluczyki można bez trudu kupić na portalach ogłoszeniowych), po to by uśpić czujność pracownika pomocy drogowej, który zgodnie z prośbą wykonuje usługę i rozlicza się za holowanie do "warsztatu" czy w inne wskazane przez złodzieja.

Kradzież auta - jak się bronić?

Zła wiadomość jest taka, że kradzież na lawetę to podstępna metoda, która najczęściej nie wymaga od złodzieja otwierania samochodu i łamania zabezpieczeń takich jak immobiliser. Pewną trudnością może być alarm, który wykrywa zmianę położenia auta, ale wprawny przestępca z niektórymi zabezpieczeniami tego typu również da sobie radę. Lokalizator GPS? Samej kradzieży nie zapobiegnie, a zagłuszanie sygnału satelitarnego w chwili kradzieży weszło już do kanonu na stałe.

Policja odzyskała 10 z 14 skradzionych samochodów, złodzieje zatrzymani / Policja

Na rynku działają firmy, które specjalizują się w zabezpieczaniu aut przed kradzieżą i oferują najnowsze, trudniejsze do obejścia zabezpieczenia. Jeśli posiadamy chodliwy, atrakcyjny dla złodziei samochód, warto przemyśleć montaż takich akcesoriów, lub… skorzystać z naprawdę dobrego ubezpieczenia. Najbezpieczniejsze są oczywiście garażowane samochody. Powód jest prozaiczny - autolaweta nie wjedzie do garażu z uwagi na swoją wysokość. Nie oznacza to jednak, że złodzieje trzymają się z daleka od wspólnych garaży. Chodliwe Mazdy czy Toyoty znikają nawet z miejsc postojowych na osiedlach.

Kradzieże aut w 2023 - niebezpieczny trend

Ci, którzy liczyli, że liczba kradzieży z roku na rok będzie już tylko spadać, muszą pogodzić się z odwrotnym trendem. W 2023 roku ujawnionych zostało 10 021 kradzieży pojazdów. To spory, bo aż 36-procentowy wzrost względem 2022 roku, w którym funkcjonariusze odnotowali 7 382 kradzieży. Z policyjnych danych wynika, że najczęściej kradzione są pojazdy w wieku od 2 do 7 lat.

Zdjęcie ilustracyjne / Policja