Q7 3,0 TDI clean diesel/240 KM ma średnio spalać tylko 8,9 l/100 KM. To przez udoskonalony układ wtryskowy Common Rail (generuje ciśnienie 2 tys. bar), nowe czujniki komory spalania oraz wysokowydajny układ recyrkulacji spalin. Za redukcję pozostałych tlenków azotu odpowiedzialny jest katalizator DeNOx. Bezpośrednio przed nim pompa wtryskuje dodatek o nazwie AdBlue - w gorącym strumieniu spalin roztwór rozpada się na amoniak, który rozkłada tlenki azotu do nieszkodliwego azotu i wody. AdBlue będzie uzupełniany kiedy auto zamelduje się na przeglądzie okresowym. Wersja tradycyjna 3,0 TDI ma tą samą moc i powinna przejechać setkę na 9,1 l paliwa.

>>>Poznaj najlepsze silniki świata

Reklama

Ośmiocylindrowy 4,2 TDI dostał zastrzyk mocy - teraz kierowcę ucieszy 340 KM i 760 Nm momentu obrotowego. Mimo większych możliwości spadło zużycie paliwa - tak uzbrojone Q7 ma spalać niecałe 10 l oleju napędowego na 100 km. Pozostałe wersje silnikowe również zmodyfikowano pod kątem zmniejszenia spalania. Q7 dostępny jest też z dwoma jednostkami benzynowymi: 3,6 V6 FSI/280 KM oraz 4,2 V8 FSI/350 KM.

Kolejna nowinka jaką kryje posągowa karoseria to system odzyskiwania energii, który podczas hamowania silnikiem zamienia nadmiar energii kinetycznej ruchu na prąd elektryczny i czasowo magazynuje go w akumulatorze. W trakcie następnego przyspieszania, potrzebny prąd jest pobierany z akumulatora, co pozwala odciążyć alternator. Niemiecki producent twierdzi, że ta technologia pozwala zredukować emisję CO2 do 5 gram na kilometr podróżowania.

>>>Tania jazda Audi

Inne / Heinrich Huelser

Wyposażenie seryjne pokładu Audi jest bardzo bogate ale zawsze można coś dołożyć z potężnej listy opcji, np. sprzęt audio Bang&Olufsen z 14 głośnikami i pneumatyczne zawieszenie z możliwością regulacji prześwitu w zakresie 145-240 mm.

Reklama
Inne