Auta korodują z różnych przyczyn. Po pierwsze dlatego, że producenci oszczędzają na zabezpieczeniach antykorozyjnych, po drugie - zdarza się, że źle umieszczają otwory odpływowe. Czasem korozja wynika z zastosowania niskiej jakości materiałów, zarówno lakierniczych, jak i kiepskiej blachy. Jeśli chcemy, aby nasze auto nie zardzewiało ani teraz, ani za 10 lat, zabezpieczmy je! Nie warto jednak - szczególnie w starszych samochodach - stosować twardych preparatów chroniących podwozie czy wosków wtryskiwanych w profile zamknięte. Lepiej działa specjalny olej antykorozyjny, który pod dużym ciśnieniem wtryskuje się w drzwi, progi itp. Olej wnika w zgrzewy i zatrzymuje korozję. Zabezpieczenie kosztuje ok. 400-500 zł.

Reklama

Jak się konserwuje profile?
Najważniejsze, aby olej antykorozyjny dostał się we wszystkie profile zamknięte. Wtryskuje się go przez naturalne otwory technologiczne w elementach blacharskich. Trzeba zdemontować niektóre części: listwy ozdobne, wyłączniki oświetlenia wewnętrznego (z drzwi i słupków), maty wygłuszające itp. Można się spodziewać konieczności dokupienia zniszczonych jednorazowych spinek, ale dotyczy to tylko niektórych modeli.

Olej antykorozyjny Rust Check wprawdzie reklamowany jest jako ekologiczny, ale trzeba się liczyć z tym, że wyciekając z auta przez kilka dni po "zabiegu", może pozostawiać na kostce brukowej tłuste ślady. Jest to jednak jedno z najlepszych zabezpieczeń antykorozyjnych, szczególnie do starszych aut. Preparaty mające sztywną konsystencję z czasem pękają, gdy nadwozie silnie pracuje podczas jazdy po dziurawych drogach. Wówczas w szczeliny wnikają woda i sól, co powoduje zniszczenia. Olej nie pęka i nie przeszkadzają mu warstwy starych zabezpieczeń.

1. Błotniki są podatne na rdzę szczególnie wtedy, gdy są po naprawie blacharskiej. Warto zwrócić uwagę na krawędzie: czy lakier nie został uszkodzony kamieniami? Jeśli tak, malujemy!

2. Maska też podlega zabezpieczeniu! Olej wnika w zgrzewy, skutecznie eliminując procesy korozyjne. Efekt uboczny: przez kilka dni po zabezpieczeniu olej podczas jazdy może wyciekać i brudzić nadwozie.

Reklama

3. Pas przedni jest podatny na korozję od wewnątrz (powstrzymuje się ją, nanosząc zabezpieczenie) i na zewnątrz. Uszkodzenia lakieru powodowane są kamieniami. Warto pamiętać o zaprawkach.

4. Drzwi to w wielu autach element szczególnie podatny na korozję. Głównie narażony jest dolny zgrzew, mający kontakt z wodą i solą. Olej zapobiega pojawianiu się rdzy i spowalnia rozpoczęty już proces korozji. Ważne: dolną krawędź drzwi warto regularnie myć od zewnątrz i zabezpieczać odpryski.

Reklama

5. Profile zamknięte ramy oraz mocowania przedniego zderzaka. Tych elementów nie znajdziemy jednak w większości aut osobowych. W osobówkach są natomiast podłużnice, które można, a nawet trzeba zabezpieczyć. W niektórych starszych modelach celowe jest wykonanie dodatkowych otworów odpływowych.

6. Słupki są w większości aut dość odporne na korozję. Powód: są pionowe i woda nie utrzymuje się wewnątrz. Jednak tak samo, jak woda ściekająca do progów powoduje ich rdzewienie, tak olej wtryskiwany w słupki spływa do progów i powstrzymuje rdzę.

7. Rama nadwozia występuje w autach terenowych. Jej korozja to typowa bolączka wielu takich aut, kwalifikująca je często na złom. Jeśli jednak wtryśniemy tam olej i udrożnimy odpływy, korozję będzie można powstrzymać.

8. Przedni pas i mocowanie błotników to słaby punkt tylko niektórych modeli, jednak zabezpiecza się je. Te miejsca wymagają szczególnej uwagi we wszystkich autach powypadkowych - a jak wiadomo, bardzo wiele pojazdów ma za sobą naprawy blacharskie przedniej części nadwozia.

9. Tylny pas jest szczególnie zagrożony, gdy niedrożne są otwory odpływowe. Należy wprowadzić środek antykorozyjny do środka i koniecznie udrożnić odpływy. Skutek uboczny: chwilę po zabiegu olej może kapać na wydech, co powoduje dymienie.

Dobra ochrona
Uwaga na gwarancję!
Wielu właścicieli nowych aut zapomina o korozji, ufając wieloletniej gwarancji perforacyjnej. To błąd, bo zapisy każdej takiej gwarancji nakładają na właściciela obowiązek wykonywania corocznych przeglądów blacharskich i napraw na własny koszt. Jeśli o tym zapomnimy, z gwarancji nici. Niektórzy producenci ograniczają działanie gwarancji do szkieletu nadwozia - nie dotyczy ona np. drzwi, maski i klapy tylnej, czyli elementów najbardziej narażonych na korozję.

Rdza perforacyjna polega na tym, że rozwija się wewnątrz profilu zamkniętego, a gdy na powierzchni pojawia się maleńki ślad korozji (wychodzącej np. spod uszczelki), zniszczenia wewnątrz elementu są na pewno o wiele większe. Rdzy perforacyjnej można uniknąć, wtryskując w profile środek antykorozyjny.

Naprawa polega na wymianie całych elementów lub dużych fragmentów blach (tzw. reperaturek). Rdza powierzchniowa wynika z uszkodzenia powłoki lakierniczej nadwozia lub części podwozia, np. miski olejowej. Można jej zapobiegać tylko poprzez oczyszczenie i malowanie elementów. Zaprawki na nadwoziu robi się lakierem dobranym do koloru auta, po wcześniejszym oczyszczeniu elementu z rdzy.

Tu znajdziecie pełne archiwum "Auto Świata". Polecamy!