Według "La Repubblica", która napisała o strategicznych planach Fiata na lata 2010-2014, pod znakiem zapytania stanęła przyszłość dwóch włoskich zakładów w Pratola Serra i Termoli, gdzie produkowane są silniki do niektórych modeli. Przyszłość ta jest niepewna - wyjaśnił dziennik, ponieważ koncern zamierza produkować w Polsce wszystkie nowe silniki dwucylindrowe do małych i średnich samochodów, do mocy 105 koni mechanicznych. Oznaczałoby to znaczny wzrost produkcji w naszym kraju.
>>>Silnik Fiata wyprodukują Polacy (tu przeczytasz o hybrydzie Fiata)
"Obecnie trwają przygotowania do uruchomienia seryjnej produkcji silników Twin-Air w fabryce w Bielsku-Białej. To nowa inwestycja Fiata w Polsce. Trudno mówić o dokładnym terminie, ale spodziewamy się, że uda się nam ją rozpocząć jeszcze w tym półroczu.” - powiedział dziennikowi.pl Bogusław Cieślar, szef biura prasowego Fiata w Polsce.
Tajne plany Fiata - czytaj dalej>>>
Co jest tak niezwykłego w nowej rodzinie jednostek Fiata? "Nowy silnik dysponuje rewolucyjnym systemem Multiair. Ponadto poprzez wysoki stopień zastosowania koncepcji downsizing, czyli miniaturyzacji, oraz modyfikacji elementów mechanicznych, nowa rodzina silników, dysponujących mocą od 65 do 105 KM, emituje o 30 proc. mniej CO2 niż inne silniki o takich samych osiągach. Specjalną uwagę zwrócono również na poziomy hałasu i drgań aby zapewnić przynajmniej taki sam poziom drgań jak przy silniku czterocylindrowym, z zachowaniem identycznych osiągów, ale nie zmieniając dźwięku charakterystycznego dla dwucylindrowych silników.” - wyjaśnił nam Cieślar.
Tajne plany Fiata - czytaj dalej>>>
>>>Najszybszy kabriolet ze Śląska
Ponadto gazeta przypomniała, że turyński koncern planuje - po zamknięciu do końca przyszłego roku zakładu w Termini Imerese na Sycylii - przenieść stamtąd do Polski produkcję nowego modelu lancii Y. Jednocześnie z Polski do Włoch ma zostać wycofana produkcja pandy, czym zajmie się fabryka w Pomigliano d'Arco koło Neapolu. Ta zmiana, twierdzi dziennik, kosztować będzie Fiat 750 milionów euro.
Plany, które dyrektor generalny koncernu Sergio Marchionne ma oficjalnie zaprezentować 21 kwietnia, przewidują też zwolnienie 5 tysięcy pracowników we włoskich fabrykach, zredukowanie z 12 do 8 liczby wytwarzanych modeli oraz wzrost o 50 procent włoskiej produkcji - z 600 do 900 tysięcy aut rocznie. Wzrost ten to rezultat przeniesienia produkcji pandy do fabryki pod Neapolem - podkreśliła "La Repubblica".
Dyrekcja Fiata odmówiła komentarza na ten temat.