Cyfrowe lusterka wsteczne. ADAC wskazuje wady

Niemiecki automobilklub ADAC ostro o cyfrowych lusterkach wstecznych. Eksperci twierdzą, że obecnie stosowane rozwiązania mają kilka istotnych wad i wymagają dopracowania. O ile same kamery w samochodzie mogą stanowić pomoc np. podczas parkowania, zastosowanie ich zamiast lusterek wstecznych rozwiązuje niektóre problemy tylko po to, by zastąpić je innymi.

W czym cyfrowe lusterka są lepsze od tradycyjnych i pod jakimi względami nowe rozwiązanie ustępuje sprawdzonym, tradycyjnym lusterkom? Oto, co do powiedzenia mają w tej kwestii eksperci.

Reklama

Kamery i ekrany są przydatne, ale nie w każdym przypadku

W przypadku kamer ułatwiających parkowanie raczej nie ma wątpliwości - to doskonałe rozwiązanie, które poprawia komfort i bezpieczeństwo. System wspomagania parkowania tyłem (np. czujniki parkowania) od lipca tego roku należy do obowiązkowego wyposażenia każdego nowego samochodu sprzedawanego na terenie UE. Co ciekawe, Amerykanie idą w tej kwestii krok dalej, bo już od 2018 roku kamera cofania musi znajdować się w każdym nowym samochodzie oferowanym w USA. Z badań wynika, że obraz z kamer, a także bardziej zaawansowane systemy takie jak kamery 360 stopni, istotnie wpływają na bezpieczeństwo, zmniejszając szanse na kolizję z pieszym, rowerzystą bądź innym pojazdem.

Audi SQ8 e-tron / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
Reklama

Ekran zamiast lusterka to droga donikąd?

Eksperci całkiem pozytywnie oceniają też cyfrowe lusterka wsteczne. ADAC podkreśla, że dzięki cyfrowym lusterkom wstecznym widok do tyłu przez kamerę jest wyraźny, nawet jeśli tylna szyba jest zasłonięta przez pasażerów lub bagaż. To właśnie dlatego cyfrowe lusterko wsteczne przydaje się szczególnie w samochodach dostawczych czy kamperach, które wcale nie posiadają tylnej szyby. W autach osobowych cyfrowe lusterka wsteczne również mogą okazać się przydatne, zwłaszcza że to rozwiązanie pozwala swobodnie "przełączać" między tradycyjnym zwierciadłem a ekranem przekazującym obraz z kamery.

Cyfrowe lusterko wsteczne / Materiały prasowe / Lexus

Wirtualne lusterka boczne? Tu sprawa jest nieco mniej oczywista i zdaniem ADAC wymaga dopracowania. Cyfrowe lusterka zewnętrzne mają za zadanie zmniejszyć opór powietrza i zminimalizować martwe pole. Eksperci podkreślają jednak, że wyświetlacze w boczkach drzwi bądź na desce rozdzielczej są rozmieszczone z reguły w niewygodnym, nieintuicyjnym miejscu i (w przeciwieństwie do tradycyjnego rozwiązania) nie oferują możliwości powiększenia pola widzenia poprzez zmianę położenia głowy. Mówiąc krótko - kierowca nie może się wychylić, by zajrzeć głębiej za samochód. Kolejnym problemem jest percepcja głębi, która jest znacznie ograniczona w wyświetlaczach cyfrowych lusterek. Według ADAC utrudnia to oszacowanie odległości i sprawia, że konieczna jest akomodacja oka (zmiana punktu ostrości - patrząc na ekran nie zaglądamy bowiem w dal, tak jak ma to miejsce w tradycyjnym lusterku). Wreszcie - zdaniem ekspertów z automobilklubu systemy stwarzają dodatkowe ryzyko dla osób noszących okulary.

Audi SQ8 e-tron / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Cyfrowe lusterka droższe i gorsze

Na tym krytyka się jednak nie kończy. Nowoczesne rozwiązanie jest bowiem znacznie bardziej kosztowne - tak w produkcji, jak i w razie ewentualnych kolizji bądź usterek. W raporcie ADAC podkreślone są wysokie koszty napraw, które mogą spotkać kierowcę nawet w przypadku niewielkich szkód parkingowych. Kamery montowane na zewnątrz są delikatne i nawet lekki kontakt ze słupkiem, ścianą czy innym autem czy może wystarczyć do uszkodzenia delikatnego układu. Sposobem naprawy jest najczęściej całkowita wymiana modułu kamery, łącznie z obiektywem, czujnikiem i obudową. Dodatkowe koszty generuje potrzeba późniejszej kalibracji układu - dokonuje się jej za pomocą specjalnego sprzętu, dostępnego wyłącznie w autoryzowanych serwisach. Mało tego - ADAC podkreśla, że choć likwidacja uszkodzeń może być pokryta przez ubezpieczyciela, z reguły polisa pokrywa jedynie szkody zewnętrzne a nie uszkodzenia matrycy czy obiektywu.

Cyfrowe lusterka. Warto?

Zastosowanie cyfrowych lusterek wstecznych ma wiele zalet, o ile mówimy o lusterku wewnętrznym. Wirtualne lusterka zewnętrzne są stosowane coraz częściej również w ciężarówkach i pojazdach użytkowych - zdecydowanie powiększają pole widzenia i zmniejszają opór aerodynamiczny, przekładając się na niższe zużycie paliwa. Jeśli chodzi o samochody osobowe, eksperci zalecają ostrożność. Zdaniem ADAC najlepiej przetestować rozwiązanie podczas jazdy próbnej, by samemu ocenić, czy jest ono dla nas wygodne i warte dopłaty. Automobilklub apeluje przy okazji do producentów o projektowanie rozwiązań odpornych na uszkodzenia i łatwych do naprawienia. Czas pokaże, czy moda na wirtualne lusterka będzie się rozwijać dalej. Biorąc pod uwagę nikłe korzyści wynikające na tym etapie z zastosowania obiektywów i ekranów, można zaryzykować stwierdzenie, że jest to po prostu "ślepa uliczka".

Audi SQ8 e-tron / dziennik.pl / Maciej Lubczyński