Wielka akcja policji w poniedziałek 5 sierpnia. Kierowcy na celowniku

Policja już w poniedziałek 5 sierpnia od świtu ruszy z ogólnopolską akcją "Prędkość". Mobilizacja drogówki ma charakter międzynarodowy i jest koordynowana przez Europejską Organizację Policji Ruchu Drogowego ROADPOL. Stąd na drogi wyjadą nieoznakowane radiowozy grup SPEED oraz patrole oznakowane wyposażone w laserowe mierniki prędkości w wizualizacją obrazu. Dla wielu kierowców może to oznaczać poważne konsekwencje…

– Policjanci ruchu drogowego będą dokonywać pomiarów prędkości zarówno statycznie, jak i dynamicznie, ze szczególnym uwzględnieniem miejsc, w których najczęściej dochodzi do wypadków drogowych spowodowanych nadmierną prędkością. Taryfy ulgowej dla tych, którzy to zignorują przepisy po prostu nie będzie – powiedział dziennik.pl nadkomisarz Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.

Reklama

Nawet trzy mandaty w odstępie kilku minut. Na czym polega metoda policji?

Reklama

Kierowcy powinni też spodziewać się kaskadowych pomiarów prędkości. Ta nowatorska policyjna metoda przewiduje co najmniej dwa punkty pomiaru prędkości na tej samej drodze, w tym samym czasie, ale w niewielkich odległościach – wystawione kaskadowo.

Wszystko po to, by kierowcy, którzy zaraz po minięciu pierwszego patrolu wciskają gaz, wpadli w sieci drugiego. Przy tym sposobie zdarza się, że niepokorni kierowcy mogą dostać nie jeden, nie dwa, a nawet trzy mandaty w odstępie kilku minut.

Kierowcy masowo tracą prawo jazdy w 2024 roku. Policja nie ma litości

Z najnowszych danych KGP wynika też, że rośnie liczba kierowców, którzy nie umieją zachować się za znakiem D-42, czyli czarno-białą tablicą informującą o wjechaniu w obszar zbudowany, gdzie obowiązuje organicznie do 50 km/h. Od początku 2024 roku za tzw. 50 plus prawo jazdy straciło już ponad 16,3 tys. kierowców (w analogicznym okresie 2023 roku - 14,6 tys. osób straciło prawko).

Warto pamiętać, że spotkanie z drogówką za tzw. 50 plus (przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h) zawsze kończy się utratą prawa jazdy na 3 miesiące. Do tego jest mandat minimum 1500 zł (3 tys. zł w recydywie) i 13 punktów karnych.

Jakie ograniczenia prędkości obowiązują w Polsce? Co mówią przepisy?

– Niedostosowanie prędkości do warunków ruchu jest główną przyczyną wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym – wskazał Opas. - Apelujemy do kierujących, aby stosowali się do ograniczeń prędkości, a także zwalniali w miejscach, gdzie przepisy i zdrowy rozsądek wymagają zachowania szczególnej ostrożności. Taka wzmożona czujność niezbędna jest m.in. w okolicach przejść dla pieszych, przejazdów dla rowerów oraz w rejonie skrzyżowań – dodał policjant z KGP.

Obowiązujące w Polsce limity prędkości określa w art. 20 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym. Wynika z niego, że kierowców obowiązuje przynajmniej sześć ograniczeń:

  • Obszar zabudowany – 50 km/h
  • Poza obszarem zabudowanym:
  • Droga jednojezdniowa – 90 km/h
  • Droga dwujezdniowa – 100 km/h
  • Drogi ekspresowe:
  • Droga jednojezdniowa – 100 km/h
  • Droga dwujezdniowa – 120 km/h
  • Autostrady – 140 km/h
  • Strefa zamieszkania – 20 km/h

Jaki mandat za przekroczenie prędkości w 2024 roku?

Maksymalny mandat za przekroczenie prędkości to 2500 zł i 15 punktów karnych – przy przekroczeniu o ponad 70 km/h (recydywa oznacza podwójną karę, czyli 5 tys. zł). W przypadku skierowania sprawy do sądu grzywna może sięgnąć nawet 30 tys. zł.

Jakie obowiązują mandaty w przypadku recydywy drogowej za przekroczenie prędkości? Oto stawki z taryfikatora w 2024 roku:

  • przekroczenie do 10 km/h – mandat 50 zł i 1 punkt karny;
  • 11 do 15 km/h – 100 zł i 2 pkt,
  • 16 do 20 km/h – 200 zł i 3 pkt,
  • 21 do 25 km/h – 300 zł i 5 pkt,
  • 26 do 30 km/h – 400 zł; 7 pkt,
  • 31 do 40 km/h – 800 (1600 zł w warunkach recydywy) i 9 pkt,
  • 41 do 50 km/h – 1000 (2000 zł) i 11 pkt,
  • 51 do 60 km/h – 1500 (3000 zł) i 13 pkt,
  • 61 do 70 km/h – 2000 (4000 zł) i 14 pkt,
  • 71 km/h i więcej – 2500 (5000 zł) i 15 pkt.

15 punktów i mandat 2500 zł. Wystarczy, że zrobisz to dwa razy i egzamin

Jak widać, wystarczą dwa poważne przekroczenia prędkości i zebrana liczba punktów karnych powoduje utratę prawa jazdy. Jego odzyskanie wymaga w takiej sytuacji ponownego zdania egzaminu.

Policjanci nie będą słuchać tłumaczeń / dziennik.pl