- Konfiskata samochodu. Nowe przepisy w 2024
- Konfiskata pojazdu - kto straci auto?
- Konfiskata samochodu firmowego? Prawo jest przygotowane i na to
- Wysokość kary zależna od wartości pojazdu
- Kiedy konfiskata pojazdu wejdzie w życie?
Konfiskata samochodu. Nowe przepisy w 2024
Wojna z nietrzeźwymi kierowcami trwa w najlepsze. Zaostrzenie kar w październiku 2023 roku dla osób, które wsiadają za kółko pod wpływem alkoholu to nie koniec zmian - w 2024 w życie wejdzie konfiskata pojazdu czyli najcięższe działa wytoczone w walce z nietrzeźwymi kierującymi. Na czym dokładnie ma polegać prawna nowość, która ma być postrachem pijanych kierowców?
Takiego rozwiązania w polskim prawie jeszcze nie było. Opracowane przez ministerstwo sprawiedliwości prawo w praktyce oznacza, że jazda po alkoholu oprócz kary pozbawienia wolności może skończyć się odebraniem pojazdu. Nie każdy pijany kierowca straci jednak pojazd - kto musi się liczyć z przepadkiem samochodu i kogo konfiskata nie obejmie?
Konfiskata pojazdu - kto straci auto?
Przepisy, które zaczną obowiązywać w 2024 roku to wynik nowelizacji Kodeksu karnego. Prezydent RP podpisał ją w 2022 roku, a zawarte w niej zapisy wskazują, w jakich przypadkach będzie obowiązywać przepadek pojazdu. Te sytuacje to:
- Minimum 1,5 promila alkoholu w organizmie - gdy badanie alkomatem skończy się takim wynikiem, auto zostanie skonfiskowane. Wyjątek? Dobrze uzasadnione, szczególne przypadki, w których kierujący wsiada za kierownicę
- Przestępstwo w warunkach recydywy - jazda w stanie nietrzeźwości drugi raz w ciągu dwóch lat będzie oznaczać bezwarunkową konfiskatę samochodu
- Wypadek i ucieczka z miejsca zdarzenia - od niedawna ucieczka z miejsca zdarzenia jest traktowana tak, jak spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu. Prawo konfiskaty zadziała nawet, jeśli sprawca był trzeźwy
Konfiskata samochodu firmowego? Prawo jest przygotowane i na to
Nie zawsze za kierownicą auta siedzi jego właściciel. Pijanych kierowców policja łapie przecież również w autach służbowych czy samochodach będących przedmiotem leasingu. Często zdarza się, że samochód ma kilku właścicieli - jak w takich sytuacjach zadziała prawo konfiskaty?
Przepisy zawarte w projekcie Art. 44b Kodeksu karnego stanowią, że we wskazanych przypadkach konfiskata nie obowiązuje, choć pijany kierowca wciąż musi liczyć się z dotkliwymi konsekwencjami. Ustawodawca precyzuje, że w wyżej wymienionych sytuacjach na sprawcę nakładana jest kara finansowa w wysokości równowartości pojazdu. Mamy więc do czynienia z karą, której wysokość może różnić się drastycznie - "widełki" w tym przypadku są niemal nieograniczone bo za kółko po alkoholu zdarza się przecież wsiąść tak kierowcom starych, wartych kilkaset złotych aut jak i nowiutkich, luksusowych pojazdów.
Wysokość kary zależna od wartości pojazdu
Jak zatem ustalana jest wartość pojazdu tożsama z wysokością kary? Sąd ma uwzględnić kilka zasad - pierwszą jest wartość pojazdu określona w ubezpieczeniu. Kwota, na jaką ubezpieczyciel wycenia pojazd będzie więc równa karze wymierzonej przez wymiar sprawiedliwości. Brak ubezpieczenia (i takie sytuacje w końcu się zdarzają…) sprawi jednak, że sąd określi wartość auta na podstawie średniej rynkowej wartości pojazdu. Uwzględnia ona rok produkcji, wersję silnikową czy typ auta. Liczby w tabelce (np. Eurotax) będą podpowiedzią dla sądu wymierzającego karę. Ostatnią deską ratunku (np. wtedy, gdy mowa o autach kolekcjonerskich, zabytkowych lub szczególnie trudnych do wycenienia) ma być biegły sądowy, który oszacuje, ile warte jest auto.
Kiedy konfiskata pojazdu wejdzie w życie?
Przepisy, o których mowa są częścią nowelizacji Kodeksu karnego, podpisanej w 2022 roku. Kierowców zaczną obowiązywać 14 marca 2024 roku. Na baczności muszą się mieć wszyscy ci, którzy wsiadają za kierownicę po alkoholu, choć zmiany w obecnym kształcie zostawiają małą furtkę, która daje wybranym kierującym szansę na uniknięcie gigantycznej kary za prowadzenie "na podwójnym gazie". Chodzi o samochód służbowy i jazdę w ramach wykonywanych w pracy obowiązków.
Samochód służbowy a konfiskata. Wyjątek w przepisach?
Ustawodawca dopuszcza bowiem jedną sytuację, w której nie orzeka się przepadku pojazdu mechanicznego, ani przepadku jego równowartości. Mówi o tym paragraf 4. projektu.
§ 4. Przepadku pojazdu mechanicznego oraz przepadku równowartości pojazdu mechanicznego nie orzeka się, jeżeli sprawca prowadził niestanowiący jego własności lub współwłasności pojazd mechaniczny wykonując czynności zawodowe lub służbowe polegające na prowadzeniu pojazdu na rzecz pracodawcy. W takim przypadku sąd orzeka nawiązkę w wysokości co najmniej 5000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Taki zapis w praktyce może oznaczać, że jazda służbowym samochodem na zlecenie pracodawcy, w ramach wykonywania obowiązków zawartych w umowie, nie spowoduje ani konfiskaty, ani automatycznej konieczności zapłacenia kary w wysokości wartości auta.