- Easter Jeep Safari to świetny poligon doświadczalny
- Jeep Wrangler Magneto 3.0
- Jeep Scrambler 392
- 1978 Jeep Cherokee 4xe
- Jeep Wrangler Rubicon 4xe
Jeep jak żadna inna marka na świecie kojarzony jest offroadem. Kiedy mówisz Jeep, myślisz terenówka, a kiedy mówisz terenówka, myślisz Jeep. Firma zasłużyła na to swoją historią i co roku, już od 57 lat wraz ze swoim fanami i klubem Red Rock4-Wheelers z Moab organizuje kultową imprezę Easter Jeep Safari pod hasłem "w domu z dala od domu".
W tym roku Jeep stawia na zelektryfikowaną moc i imponujące osiągi. Pięć spośród siedmiu pokazywanych konceptów, odwołuje się do przeszłości i przyszłości marki, natomiast dwa pozostałe pokazują pomysły inspirowane szeroką gamą części i akcesoriów Jeep Performance Parts opracowanych przez markę Mopar.
Easter Jeep Safari to świetny poligon doświadczalny
Co roku imprezę w Moab odwiedza ponad 20 tys. fanów Jeepa. Jeżdżą w ekstremalnych warunkach, sprawdzają możliwości swoje i swoich samochodów, a przede wszystkim doskonale się bawią i wymieniają doświadczeniami.
To idealne miejsce do zaprezentowania naszych siedmiu nowych samochodów koncepcyjnych, ponieważ to właśnie z tymi pasjonatami marki Jeep będziemy mogli dalej przesuwać granice oraz dowiedzieć się od nich, czego oczekują nasi klienci i dokąd powinna zmierzać przyszłość marki Jeep – powiedział Jim Morrison, starszy wiceprezes i dyrektor marki Jeep w Ameryce Północnej.
Co ważne, wszystkie prezentowane koncepty są w pełni sprawne i gotowe do pokonywania najcięższych przeszkód terenowych. I choć raczej nie wejdą do produkcji seryjnej, to część ich rozwiązań ma szansę znaleźć się w przyszłych modelach Jeepa. Przyjrzyjmy się zatem im bliżej.
Jeep Wrangler Magneto 3.0
To już trzecie wcielenie tego modelu, które Jeep chętnie określa mianem laboratorium na kołach. Pierwszy raz Magento został przedstawiony w 2021 roku jako w pełni elektryczna terenówka. Zbudowano go na bazie 2-drzwiowej wersji Jeepa Wranglera Rubicon z 2020 roku. Najnowsza odsłona wyposażona jest w sześciostopniową manualną skrzynię biegów z Challengera Hellcata oraz customowy, osiowy silnik elektryczny o mocy 285 KM w trybie standardowym i nawet 650 KM w maksymalnym. W porównaniu z pierwszym wcieleniem maksymalny moment obrotowy zwiększono z 370 Nm do 1220 Nm! Auto ma oś Dynatrac 60 z przodu oraz Dynatrac 80 z tyłu. Porusza się na 20-calowych kołach typu beadlock z 40-calowymi oponami terenowymi. Jeep zapewnia, że modyfikacje wprowadzone w silniku i oprogramowaniu pozwoliły zwiększyć energię użytkową i zasięg o 20 proc.
W nadwoziu drzwi zostały przesunięte o 15 cm do tyłu, co ma ułatwiać wsiadanie i wysiadanie, do tyłu o 6 cm przesunięto też słupek B, żeby łatwiej zmieść niestandardowy pałąk. Również błotnik przedni przedłużono o 5 cm i o 12 stopni odchylono szybę czołową. Przednie fotele w Magneto 3.0 obszyte zostały niebieską skórą z czerwonymi szwami, korespondującymi z kolorystyką nadwozia. Dla poprawy funkcjonalności usunięto tylne fotele.
Zgodnie z zapowiedziami przedstawicieli firmy to już ostatnia wersja Magneto.
Jeep Scrambler 392
Ten koncept odwołuje się do pierwszego kompaktowego pikapa Jeepa, który pod nazwą Scrambler (CJ-8) debiutował w 1981 roku. Współczesna wersja bazuje na Wranglerze Rubiconie, ale ma specjalnie zaprojektowane nadwozie z elementami wykonanymi z włókna węglowego. Wnętrze zwraca uwagę fotelami w niebieską kratę oraz brakiem tylnych siedzeń, dywaników i obić wykończeniowych. Zabieg ten pozwolił zaoszczędzić cenne kilogramy na wadze, podobnie jak pozbycie się dachu i drzwi. "Scrambler w nowej wersji to dwudrzwiowy model, który pozwala cieszyć się wolnością i jazdą pod gołym niebem" – twierdzą przedstawiciele marki i trudno się z nimi nie zgodzić.
Inżynierowie Jeepa wyposażyli Scramblera 392 w pneumatyczne zawieszenie AccuAir opracowane dla Wranglera i Gladiatora, z regulacją od 3,8 do 14 cm, a pod maskę trafił potężny HEMI V8 o pojemności 6,4 l (392 cale sześcienne, stąd przydomek w nazwie), mocy 470 KM i momencie obrotowym 637 Nm. Porusza się na 20-calowych kołach z oponami o średnicy 40 cali.
1978 Jeep Cherokee 4xe
To przykład klasycznego "Resto-moda" i stanowi połączenie nadwozia Jeepa Cherokee z 1978 roku z podwoziem Wranglera Rubicona 4xe z 2022 roku. Oryginalny wygląd klasyka oczywiście został zmodyfikowany, by dopasować go do współczesnych rozwiązań technicznych, w tym dużych 37-calowych opon terenowych BFGoodrich KM3 nawleczonych na 17-calowe koła. We wnętrzu znajdziemy kubełkowe fotele obszyte skórą, czteropunktową klatkę bezpieczeństwa, która zastąpiła tylną kanapę oraz pełnowymiarowe koło zapasowe w bagażniku.
Pod maskę trafił zelektryfikowany układ napędowy składający się z dwóch silników elektrycznych, pakietu akumulatorów oraz 2-litrowego turbodoładowanego silnika benzynowego. Łączna moc systemowa 375 KM trafia na obydwie osi za pośrednictwem 8-stopniowej automatycznej skrzyni biegów.
Jeep Wrangler Rubicon 4xe
Nadwozie tego Jeepa przyciąga uwagę różowym nadwoziem z akcentami w czarnym kolorze Gloss Black na grillu i oprawach reflektorów. Siedmiożeberkowa atrapa chłodnicy pochodzi z nowego Wranglera Rubicona 20th Anniversary, a na masce silnika umieszczono spersonalizowaną grafikę. Duże wrażenie wywołuje też wnętrze, w którym obite ciemną skórą fotele mają jaskrawe agentowe wstawki. W tym kolorze są również klamki drzwi, osłona dźwigni skrzyni biegów i wybrane elementy kokpitu. Ciekawostka: futrem wykończony został schowek na rękawiczki.
Model ma regulowane, pneumatyczne zawieszenie AccuAir, 17-calowe koła American Expedition Vehicles (AEV) z 37-calowymi oponami, a do tego także zderzaki, osłony mechanizmu różnicowego i wyciągarkę Warn Zeon.
Jeep Grand Wagoneer Overland
To pierwszy model studyjny na Easter Jeep Campie opracowany na bazie Grand Wagoneera. W tym wydaniu stanowi uosobienie luksusowego biwakowozu segmentu premium i tak jest wyposażony. Jego unikalną cechą jest specjalny, wykonany z włókna węglowego RedTail Overland Skyloft przymocowany do górnej części dachu. Można go rozłożyć w około 10 s, podnosząc ręką od wewnątrz i tworząc komfortową przestrzeń z miejscem do spania dla dwóch osób. Przytulne wnętrze wyposażono w dwie duże pufy, pluszowy dywanik, poduszki i nietypowe, ambientowe oświetlenie. Bez problemu zmieszczą się tu także rowery i inny sprzęt przydatny podczas podróży.
Nadwozie Grand Wagoneera Overlanda ma zaokrąglone i poszerzone otwory na koła mieszczące 35-calowe opony założone na 18-calowe felgi, które zapewniają dodatkowy prześwit i powiększają kąt rampowy. Większe kąty natarcia i zejścia to zasługa odpowiedniej konstrukcji zderzaków.
Pod maską nowy, 6-cilndrowy 3-litrowy silnik rzędowy Hurricane Twin Turbo o mocy 510 KM i momencie 678 Nm, który zapewnia doskonałe osiągi zarówno na trasie, jak i każdym terenie.
Jeep Wrangler Rubicon 4xe Departure
Jedna z najbardziej hardcorowych tegorocznych premier i popis możliwości zespołu Jeep Performance Parts by Mopar. Wrangler 4xe Departure został wyposażony w koła KMC Impact OL o wymiarach 17 na 8,5 cala w kolorze Vintage Bronze, 37-calowe opony BFGoodrich oraz podniesione o 5 cm zawieszenie JPP i amortyzatory Bilstein Performance. Poniżej zderzaka zamontowano wyciągarkę Warn, a specjalne progi boczne mają dodatkowe rury ślizgowe do chrony nadwozia i ułatwienia dostępu do podwyższonej kabiny. Nadwozie ma rurowe drzwi Jeep Performance Parts i dopasowaną tylną klapę rurową, na której może być zamontowane koło zapasowe po stronie wewnętrznej lub zewnętrznej. Taki zabieg pozwala na lepsze wykorzystanie przestrzeni bagażowej lub zabezpiecza zapas w środku i ułatwia poruszanie się w terenie.
To, co jeszcze wyróżnia tę wersję to trzy koncepcyjne lampy LED TYRI zamontowane na specjalnych uchwytach do ramy przedniej szyby. Gdy ją złożymy ledy łatwo da się odchylić w bok.
Wnętrze jest obite skórą w jasnych kolorach Acorn Squash i ciemniejszych brązowych Carnegie Hall. Na desce rozdzielczej zamontowano specjalną szynę do zamontowania telefonu lub kamer samochodowych. Z kolei podłogą pokryta jest łatwo zmywalnym winylem i ma odpływy, dzięki czemu łatwiej utrzymać ją w czystości.
Jeep Gladiator Rubicon Sideburn
To drugi koncept przygotowany pod okiem specjalistów z JPP by Mopar. Ma dość innowacyjną osłonę chłodnicy, którą można złożyć w ławkę, do tego wyciągarkę Warn, półdrzwi i pałąk bezpieczeństwa z włókien węglowych i stali. Cztery szyny typu T-track w górnej części tego pałąka umożliwiają łatwy montaż rowerów, kajaków lub innego sprzętu.Na "pace" znalazły się ponadto zintegrowane panele Molle nad i za błotnikami, które zapewniają dodatkowe miejsce do przechowywania oraz pojemniki RotoPaX do przewożenia płynów. Także w tym modelu zamontowano nad przednią szybą parę 11-calowych światła LED TYRI.
Wnętrze wykończono skórzaną tapicerka Nappa w ciemnym, czerwono-brązowym kolorze.
Sideburn napędzany jest 3,6-litrowym silnikiem Pentastar V6 o mocy 285 KM. Podobnie jak Rubicon Departure ma podniesione o 5 cm zawieszenie JPP, amortyzatory Bilstein Performance i opony BFGoodrich nawleczone tym razem na sześcioramienne, 17-calowe felgi HRE.