Renault zaskakuje decyzją - to koniec kultowej serii Megane. Co dalej?

Renault Sport oficjalnie odchodzi do lamusa, a tym samym kariera Megane R.S. dobiega końca. Dlatego na rynku pojawi się wyjątkowa, limitowana edycja modelu ze znaczkiem Ultime. Natomiast wszystkie tematy związane ze sportowymi emocjami przejdą w najbliższych latach pod skrzydła marki Alpine, tak jak w przypadku zespołu F1.

Renault Megane R.S. zadebiutowało dwie dekady temu, gdy w salonach była obecna druga generacja kompaktowego modelu (w latach 2002-2009).

Renault Megane R.S. kończy karierę po 20 latach na rynku

Renault Megane R.S. oferowało w tamtych czasach dużo mocy i bardzo właściwości jezdne w bardzo rozsądnej cenie. Pod maską zainstalowano turbodoładowany silnik 2.0 o mocy 225 KM. Auto szybko zdobyło serca fanów sportowej jazdy za sprawą dopracowanego układu kierowniczego i zawieszenia. Renault Megane R.S. oferowano również w specjalnych wersjach Jedną z nich był wariant Cup ze sportowym zawieszeniem i wydajnym układem hamulcowym. Nieco później pojawiła się lekko wzmocniona (230 KM) wersja F1 Team nawiązująca do zwycięstwa ekipy Renault w F1.

Najbardziej ekstremalnym wydaniem był wariant R26.R, poddany drastycznej kuracji odchudzającej - stracił 123 kg za sprawą braku tylnej kanapy, wygłuszenia, klimatyzacji oraz poduszek powietrznych (oprócz poduszki kierowcy). Wyjątkowe wydania Megane R.S. były obecne również w kolejnych generacjach modelu. Zwykle był to efekt rywalizacji o tytuł najszybszego samochodu z napędem na przednią oś. Renault Megane R.S. wielokrotnie wykręcało najszybsze okrążenia na różnych torach.

Renault Megane R.S. Ultime to limitowana wersja na pożegnanie

Renault Megane R.S. Ultime to specjalna wersja, która przy pierwszym kontakcie wyróżnia się wizualnie – przednie i tylne błotniki zyskały zauważalną muskulaturę - są szersze kolejno o 60 mm i 45 mm. Oprócz tego zyskały boczne wloty powietrza, centralnie umieszczoną końcówkę wydechu, spojler i dyfuzor.

Limitowana wersja wyróżnia się matowymi, czarnymi elementami: logotypy marki, klamki drzwi, obramowanie szyb i obręcze kół, elementy ozdobne błotników, tylny dyfuzor. Tylko listwa aerodynamiczna przedniego zderzaka w stylu F1 jest pomalowana czarnym błyszczącym lakierem. Oprócz tego umieszczono na niej oznaczenie specjalnej wersji – Ultime.

Renault Megane R.S. Ultime, fabryka wyprodukuje tylko 1976 egzemplarzy

Na karoserii Megane R.S. Ultime pojawiły się akcenty graficzne nawiązujące do odświeżonego logo marki Renault. Umieszczono je na dachu, masce, tylnym zderzaku, drzwiach i błotnikach. Na naklejce umieszczono datę powstania działu Renault Sport, czyli 1976 rok. Taka sama liczba egzemplarzy wyjedzie z fabryki.

Specjalna wersja francuskiego hot hatcha będzie oferowana w czterech różnych kolorach nadwozia: czarnym etoile, białym perłowym, żółtym sirius oraz pomarańczowym tonic.

W kabinie zamontowano kubełkowe fotele Recaro pokryte czarną alcantarą. Na progach drzwi pojawiły się specjalne nakładki, a w centralnym miejscu konsoli obok dźwigni skrzyni biegów zamontowano numerowaną tabliczkę, która podkreśla unikalny charakter każdego egzemplarza. Widnieje na nim podpis Laurenta Hurgona – kierowcy testowego, który za kierownicą Megane R.S. zdobywał kolejne rekordy na torach Nurburgring, Suzuka i Spa.

Renault Megane R.S. Ultime, dane techniczne, osiągi

Pod maską limitowanej wersji Megane R.S. Ultime pracuje turbodoładowany benzynowy silnik 1.8 TCe o mocy 300 KM. Jednostka generuje 420 Nm maksymalnego momentu obrotowego i jest połączona z dwusprzęgłową, 7-biegową skrzynią. Sportowy hatchback przyspiesza od 0 do 100 km/h w 5,7 s.

Samochód jest wyposażony w mechanizm różnicowy Torsen na przedniej osi oraz obniżone zawieszenie Cup z hydraulicznymi odbojnikami i niezależnym sworzniem z przodu. Właściwości jezdne poprawia skrętna tylna oś oraz wyczynowe opony semi-slick Bridgestone Potenza S007 zamontowane na 19-calowych obręczach Fuji Light. Pod nimi skrywa się wydajny układ hamulcowy opracowany przez Brembo.

Renault Megane R.S. Ultime zadebiutuje 13 stycznia br. podczas salonu w Tokio. Polski importer nie ujawnił jeszcze cen specjalnej wersji, ale ze względu na ograniczoną dostępność, auto nie trafi do każdego zainteresowanego.