Suzuki Swace z policyjnym kogutem i hasłem "Pomagamy i chronimy" pierwszy raz zostało radiowozem. Nowe kompaktowe kombi japońskiej marki z Hamamatsu to dziecko biznesowego związku z Toyotą. Dlatego w myśl umowy stanowi bliźniaczą konstrukcję z Corollą Touring Sports, która zresztą także służy policjantom…
Tym razem jednak to Suzuki złożyło najkorzystniejszą ofertę i wygrało przetarg ogłoszony przez Komendę Wojewódzką Policji w Opolu. Toyota Corolla, która była konkurencyjną propozycją, została w pokonanym polu. W efekcie pierwsze osiem sztuk modelu Swace trafi do mundurowych z Opola (2 szt.), Brzegu, Głubczyc, Kędzierzyna-Koźla, Krapkowic, Nysy oraz Strzelec Opolskich. Nowe samochody japońskiej marki zastąpią tam najbardziej wyeksploatowane radiowozy.
Suzuki Swace dla policji
Suzuki Swace od Corolli najbardziej różni się przodem. Patrzy na świat przez reflektory w technice LED. A nad asfaltem węszy charakterystyczną sześciokątną osłoną, którą jako pierwszy dostał Swift. We wnętrzu samochód serwuje atrakcyjnie wykończony kokpit. Kierowca usiądzie na sztywnym sportowym fotelu. Cienkie słupki A, trójkątne okna w narożnikach drzwi i lusterka boczne z dolnym mocowaniem zapewnią dobrą widoczność. Dotykowy 8-calowy ekran na konsoli centralnej umożliwia zarządzanie nawigacją i systemem multimedialnym obsługującym interfejsy Android Auto i Apple CarPlay. Japończycy pomyśleli nawet o przycisku aktywującym klimatyzację głównie dla kierowcy – taki trik pozwala obniżyć zużycie paliwa przy jeździe w pojedynkę.
Mocną stroną japońskiego kombi jest pojemny i regularnie ukształtowany bagażnik (596/1606 l) z solidnymi haczykami na torby oraz podwójnym dnem. Po bokach, pod podłogą, i w progu między bagażnikiem a kanapą przewidziano schowki.
Suzuki Swace - hybryda w policji
Za największy atut Suzuki Swace można uznać sprawdzony toyotowski napęd hybrydowy. Japończycy postawili tu na rozwiązanie, w którym z silnikiem elektrycznym współpracuje benzyniak 1.8 z pośrednim wtryskiem. Moc łączna układu – 122 KM – z pewnością nie oszałamia (11,1 s od 0 do 100 km/h), ale też nie rozczarowuje. W normalnym użytkowaniu Swace okaże się zwinnym, a kiedy trzeba, także żwawym autem.
Swace potrafi też poruszać się bezszelestnie na silniku elektrycznym (tryb EV). Akumulatory ładują się dzięki rekuperacji – podczas hamowania, zwalniania czy zjeżdżania z górki. Tak odzyskana energia później wspomaga np. start spod świateł lub wykorzystywana jest przy jeździe z niską prędkością – powolny patrol ulic, podjeżdżanie w korku czy manewrowaniu na parkingu.
Ile kosztuje Suzuki Swace Premium Plus? Złote, a skromne
Policja do służby wybrała Suzuki Swace w podstawowej wersji Premium Plus. Jednak bazowa wcale nie znaczy słabo wyposażona – to takie samochodowe "złote, a skromne". Standard obejmuje światła w technice LED, lampy przeciwmgielne LED, 16-calowe alufelgi, srebrne relingi dachowe, przyciemniane szyby tylne i okno w klapie bagażnika, automatyczne wycieraczki, lusterka zewnętrzne są podgrzewane i elektrycznie regulowane oraz składane, przednia szyba również jest podgrzewana. W kabinie czeka m.in.: automatyczna dwustrefowa klimatyzacja, elektrycznie sterowane szyby przód/tył, wielofunkcyjna kierownica obszyta skórą i podgrzewana (przyciski umożliwiają sterowanie audio i zestawem głośnomówiącym), stacja multimedialna z 8-calowym ekranem dotykowym, kamerą cofania, Bluetooth i możliwością połączenia ze smartfonem (Apple CarPlay, Android Auto) oraz podgrzewane przednie fotele.
Do tego jest cały zestaw asystentów zgrupowanych pod nazwą Safety Sence, który obejmuje: układ wczesnego reagowania w razie ryzyka zderzenia z funkcją wykrywania pieszych i rowerzystów, rozpoznawanie znaków drogowych, automatyczne światła drogowe, tempomat adaptacyjny, asystent utrzymywania pasa ruchu.
Suzuki Swace w najtańszej wersji Premium Plus kosztuje w Polsce od 103 500 zł (w promocji od 98 500 zł). Policja na zakup 8 samochodów przerobionych na radiowozy wydała 900 tys. zł.