Opony całoroczne czy też wielosezonowe zyskują na popularności przez łagodniejsze zimy. Kierowcy zamiast użytkować na zmianę komplet opon zimowych i letnich przestawiają się na jeden zestaw "do wszystkiego". Dzięki temu oszczędzają nie tylko na zakupie ogumienia, ale też na sezonowych wizytach w serwisach wymieniających opony. W wielu przypadkach odpadają też koszty przechowalni.

Reklama

Chińskie opony całoroczne są bezpieczne?

Przedstawiciele niemieckiej organizacji konsumenckiej KÜS zauważają, że ten rosnący trend dostrzegli także azjatyccy producenci opon. Szacuje się, że ich udział w rynku nieskobudżetowego ogumienia stanowi już 20 proc. (sklepy stacjonarne i internet). Dlatego też eksperci KÜS wzięli na warsztat sześć kompletów najpopularniejszych tanich chińskich opon całorocznych w rozmiarze 205/55 R16 i porównali je z markowym zestawem Goodyear Vector 4Seasons Gen-3 (jako punkt odniesienia).

Test opon całorocznych z Chin / KÜS

Do testów na torze stanęły:

Reklama
  • Apollo Alnac 4G,
  • Ovation VI-782 AS,
  • Imperial All Season Driver,
  • Superia Ecoblue,
  • Blacklion 4Seasons Eco BL45, 
  • Berlin AllSeason1.

W próbie gwałtownego hamowania na mokrej nawierzchni z prędkości 80 km/h najgorzej wypadł komplet opon Superia Ecoblue – droga hamowania okazała się dłuższa o niemal 10 m (41,6 m) w porównaniu z oponami wzorcowymi (31,7 m). Ale to nie koniec kiepskich wieści, bo kiedy testowy Golf na Goodyearach już niemal stał w miejscu, to auto z chińskimi oponami przejechało obok z prędkością 39 km/h.

Test opon całorocznych z Chin / KÜS

Jeszcze bardziej przerażające są wyniki w próbie hamowania na mokrym z prędkości 100 km/h do zera. Tam gdzie Golf wyposażony w cztery opony Goodyear już stał, samochód "ubrany" w najgorszy z testowanych zestawów miał na liczniku jeszcze 49 km/h.

Test odporności na aquaplaning także przemawia do wyobraźni. Kiedy opony referencyjne bez problemu przejeżdżają wodę z prędkością 80 km/h, chińskie ogumienie "traci głowę" – samochód robi się podsterowny i nie można go utrzymać na kursie. Różnice sięgały od 21 do 31 proc.! A testowy Golf na tanich oponach wypadł z trasy (wideo).

Gdy opona nie jest w stanie odprowadzić nadmiaru wody, odrywa się od nawierzchni i tracąc przyczepność sprawia, że kierowca traci kontrolę nad pojazdem. To zjawisko nazywamy aquaplaningiem, a na jego powstanie mają wpływ trzy podstawowe czynniki: stan opon, w tym głębokość bieżnika oraz ciśnienie, prędkość jazdy oraz ilość wody na jezdni.

Chińskie opony całoroczne 205/55 R16 – wyniki testu

Opony Osiągi (w tym odporność na aquaplaning) Droga hamowania z 80 km/h
Goodyear Vector 4Seasons Gen-3 (referencyjna) 100 proc. 31,7 m
Apollo Alnac 4G – 21 proc. + 3,5 m
Berlin AllSeason1 – 22 proc. + 5,5 m
Imperial All Season Driver – 27 proc. + 6,5 m
Ovation VI-782 AS – 26 proc. + 6,7 m
Blacklion 4Seasons Eco BL45 – 26 proc.  + 7,7 m
Superia Ecoblue – 31 proc. + 9,9 m

Testujący narzekali także na problemy z utrzymaniem trakcji przy ruszaniu i na zakrętach. W ich ocenie chińskie opony prawie "nie zapewniały przyczepności", co może sprawić, że niedoświadczony kierowca nie opanuje auta. Nic więc dziwnego, że podsumowaniu czytamy: tanie opony całoroczne mogą zagrażać życiu w sytuacjach krytycznych.

Trwa ładowanie wpisu