Jak dowiedział się dziennik.pl, w 2017 roku policjanci z ruchu drogowego wystawili 3 594 405 mandatów (do 26 grudnia) - to niemal 143 tys. więcej niż w analogicznym okresie 2016 roku (wtedy mundurowi z bloczka korzystali 3 451 712 razy). Szybkie obliczenie i wychodzi na to, że w mijającym roku średnio dziennie za łamanie przepisów karanych było prawie 10 tys. osób.
- Mandaty najczęściej były wystawiane za przekroczenie prędkości, nieustąpienie pierwszeństwa i za złamanie przepisów dotyczących relacji kierujący-pieszy - powiedział dziennik.pl nadkom. Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego KGP.
Ale nie tylko liczba mandatów wzrosła. Policjanci częściej kierowali też do sądu wnioski o ukaranie. - Działo się tak w przypadku, kiedy kierowca odmówił przyjęcia mandatu lub naruszenia przepisów były tak drastyczne, że funkcjonariusze nie patyczkowali się i kierowali sprawę do sądu - powiedział nam nadkom. Kobryś.
W 2107 roku zanotowano ponad 197,5 tys. takich przypadków wobec 158 tys. w 2016 r. To wzrost o 20 proc.
Zmianę statystyk dotyczących ujawnionych wykroczeń policja tłumaczy m.in. większą niż w ubiegłych latach liczbą funkcjonariuszy obecnych na polskich drogach. - Stawiamy mocno na profilaktykę i patrole. Każdej doby na drogach pracuje ok. 4 tys. lub więcej policjantów z wydziału ruchu drogowego - powiedział nam Kobryś z KGP.
Mówiąc wprost, gęstsza sieć policyjnych patroli pozwala na dokładniejszą kontrolę poczynań użytkowników dróg. Przy okazji warto podkreślić, że przy większej liczbie ukaranych wzrósł też procent udzielonych pouczeń. Tegoroczne statystyki mówią o ponad 351 tys. przypadków tak łagodnego zakończenia spotkania z policją (346,3 tys. w 2016).
Prawo jazdy na 3 miesiące poproszę
Policja od początku 2017 roku zatrzymała już ponad 85,5 tys. praw jazdy (93 061 w całym 2016). W ok. 36 proc. przypadków przyczyną było przekroczenie o 50 km/h dopuszczalnej prędkości w terenie zabudowanym.
- Od 1 stycznia do 26 grudnia tego roku za tzw. 50+ zatrzymaliśmy dokładnie 30 531 praw jazdy- wyliczył nam przedstawiciel KGP. Oznacza to, że ponad 30 tys. kierowców drogówka przyłapała na jeździe po mieście z prędkością co najmniej 100 km/h (są odcinki z prędkością dopuszczalną 40 km/h, a wtedy przekroczenie 90 km/h).
Najnowsze dane za 2017 pokazują spadek liczby zatrzymanych przez policję dokumentów. W identycznym okresie w ubiegłym roku drogówka informowała bowiem o 32,8 tys. zatrzymanych prawach jazdy za złamanie tego ograniczenia.
Więcej policji = bezpieczniej na drogach?
Większa liczba policyjnych patroli przełożyła się też na poprawę bezpieczeństwa. Z najnowszych statystyk Komendy Głównej Policji wynika, że od stycznia do 26 grudnia 2017 roku na polskich drogach zginęło 2748 osób - to 243 mniej niż w analogicznym okresie 2016 roku, kiedy wypadków nie przeżyło 2991 osób.
W 2017 roku na polskich drogach doszło do 32 tys. wypadków, w których niemal 38,6 tys. osób zostało rannych. W obu przypadkach policja odnotowuje ok. 4 proc. poprawę w zestawieniu z identycznym okresem 2016 r.
Pozytywną statystyką jest 6-procentowy spadek liczby zatrzymanych kierujących pod wpływem alkoholu. W 2017 drogówka złapała 108 101 osób na podwójnym gazie za kółkiem, czyli o 6529 mniej niż w 2016 (114 630 osób).
do 26 grudnia 2017 | do 26 grudnia 2016 | |
Wypadki | 32 042 | 33 317 |
Zabici | 2748 | 2991 |
Ranni | 38 597 | 40 418 |
Kierujący po alkoholu | 108 101 | 114 630 |