Mitsubishi Eclipse Cross to pierwszy przedstawiciel nowej generacji samochodów japońskiej marki. Styliści postarali się, by ostre kontury przypominały rysy nadwozia coupe. To celowa sztuczka nawiązująca do legendarnego już sportowego modelu eclipse, który największą popularność zdobył na rynkach Ameryki Północnej latach 1989-2012. Cztery generacje tego modelu wyprodukowano w łącznej liczbie ponad 1 400 000 egzemplarzy.
Karoseria nowego SUV-a została powyginana tak by przypominać klin. Przód błyszczy srebrnymi wąsami w kształcie litery C - znak szczególny współczesnych Mitsubishi. Japoński producent nazywa to rozwiązanie Dynamic Shield.
Tył podkreślą mocno pochylone słupki C oraz muskularne błotniki. Kiedy LED-owe światła stopu w kształcie tuby oraz centralne, wysoko zamontowane światło stopu (również LED-owe) są podświetlone, tworzą pojedynczy pas świetlny przebiegający przez szerokość nadwozia.
Wystrój wnętrza producent trzyma w tajemnicy. Wiadomo jedynie, że na kierowców czeka futurystyczny kokpit wraz ze smukłym dotykowym ekranem systemu audio i wyświetlaczem przeziernym typu Head Up. Pokładowe systemy mają też współpracować ze smartfonami. Tylne siedzenie jest dzielone w proporcji 60:40 z szerokim zakresem regulacji pochylenia oparć i możliwością przesuwania siedziska. Ponoć miejsca dla podróżnych oraz bagażu nie zabraknie.
Napęd? Oczywiście na 4 koła sterowany elektronicznie. Jeśli chodzi o silniki, to Japończycy przewidzieli do tego auta nową turbobenzynową jednostkę 1,5 l z bezpośrednim wtryskiem paliwa, która będzie skojarzona z nową przekładnią bezstopniową CVT - skrzynia oferuje możliwość manualnego wyboru jednego z 8 przełożeń w trybie Sport Mode. Diesel 2,2 l opracowany specjalnie dla modelu Eclipse Cross współpracuje z nowym ośmiobiegowym automatem.
Mitsubishi Eclipse Cross zadebiutuje podczas marcowego salonu samochodowego w Genewie. Dostawy do Europy rozpoczną się jesienią 2017 roku a w następnej kolejności model zadebiutuje w Japonii, Ameryce Północnej, Australii i pozostałych regionach.