- Nowy podatek od aut z silnikiem spalinowym? Rząd zdecydował
- Zmiany w akcyzie przy pierwszej rejestracji auta
- Zanieczyszczający płaci. Co planuje Ministerstwo Finansów?
- Nowy system opłat środowiskowych
- Od kiedy nowa opłata środowiskowa?
Nowy podatek od aut z silnikiem spalinowym? Rząd zdecydował
Podatek od posiadania samochodu z silnikiem Diesla lub benzynowym i podatek od rejestracji auta – to rozwiązania, które jako kamienie milowe Krajowego Planu Odbudowy zaproponował, a następnie zaakceptował poprzedni rząd PiS kierowany przez Mateusza Morawieckiego. Wśród kierowców zawrzało.
Po przegranych przez PiS wyborach oba rozwiązania w prezencie dostała nowa ekipa rządząca. Krzysztof Bolesta, sekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, zapowiadał wówczas wejście opłat w 2025 roku. Teraz rząd zdecydował, że z KPO usunięte mają zostać dwa podatki. Minister funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz wyjaśniła, że chodzi o podatek od samochodów spalinowych oraz opłatę środowiskową od samochodów spalinowych (kamień E4G) używanych przez przedsiębiorców. Zaznaczyła, że obciążenia te zostaną zastąpione innymi reformami. Jakimi?
Zmiany w akcyzie przy pierwszej rejestracji auta
Zamiast podatku od samochodów spalinowych Ministerstwo Finansów pracuje nad modyfikacją istniejącej akcyzy. – Sposobem realizacji kamienia milowego E3G, czyli wprowadzenia opłaty rejestracyjnej od pojazdów emitujących zanieczyszczenia, będzie modyfikacja istniejącego podatku akcyzowego – zapowiedział Jarosław Neneman, podsekretarz stanu w resorcie finansów. – Jego wysokość zostanie uzależniona m.in. od emisji szkodliwych substancji, takich jak CO2 i/lub NOx (tlenki azotu), z uwzględnieniem również wieku pojazdu. Podatek będzie dotyczył zarówno nowych jak i używanych pojazdów, i tak jak obecnie – będzie miał on zastosowanie przy pierwszej rejestracji samochodu na terytorium Polski – wyjaśnił przedstawiciel resortu.
Ministerstwo klimatu zapowiedziało wcześniej, że nowe rozwiązanie finansowe pozostałaby na tym co obecnie poziomie (lub było niższe), dla aut spełniających normę Euro 4 i wyżej. Dotyczy to modeli wyprodukowanych od 2006 roku i młodszych. Nowa opłata byłaby wyższa dla pojazdów starszych pierwszy raz rejestrowanych w Polsce. Obostrzenie docelowo ma zablokować import samochodów z silnikiem Diesla i benzynowych z normą emisji spalin: Euro 3 (lata 2001-2005), Euro 2 (od 1997 do 2000 roku) i Euro 1 (lata 1993 do 1996). A co z opłatą środowiskową?
Zanieczyszczający płaci. Co planuje Ministerstwo Finansów?
Neneman poinformował, że ministerstwo pracuje nad zakresem zmian w przepisach dotyczących istniejącej opłaty środowiskowej. –Modyfikacja istniejącego systemu umożliwi minimalizację zmian w procedurach po stronie przedsiębiorców – przyznał. Nowe prawo będzie oparte o zasadę "zanieczyszczający płaci". Oznacza, to że wysokość stawek ma zależeć od szkodliwości auta.
– Opłata ma na celu redukcję emisji gazów cieplarnianych CO₂ oraz takich substancji jak tlenek węgla CO, węglowodory HC i cząstki stałe PN, pochodzących z transportu drogowego. Jest ona elementem polityki środowiskowej, mającym na celu m.in. poprawę jakości powietrza – wyjaśnił przedstawiciel ministerstwa.
Nowy system opłat środowiskowych
Zdaniem urzędnika opłata środowiskowa w nowym kształcie będzie miała minimalny wpływ na koszty działalności gospodarczej, a zebrane pieniądze mają zasilać rozwój transportu niskoemisyjnego i elektromobilności. Lista obejmuje:
- dopłaty do samochodów elektrycznych,
- rozbudowę sieci ładowania elektryków,
- wsparcie finansowe samorządów przy modernizacji floty autobusowej i zakupie pojazdów niskoemisyjnych
Od kiedy nowa opłata środowiskowa?
Zgodnie ze zmienionym KPO zmodyfikowana opłata środowiskowa ma obowiązywać już w pierwszym kwartale 2026 r. Przy czym skuteczność nowych przepisów będzie oceniana na podstawie danych z badań technicznych pojazdów, wskaźników jakości powietrza oraz postępów w realizacji celów klimatycznych i rozwoju elektromobilności.
Od 1 stycznia nowe limity odpisów amortyzacyjnych. Kwoty na 2026 rok
Do tego d 1 stycznia 2026 roku zaczną obowiązywać nowe zasady dotyczące odliczeń wydatków związanych z samochodem. Prawo dotknie osoby prowadzące działalność gospodarczą, w tym również jednoosobową.
W życie wejdą trzy limity odpisów amortyzacyjnych. Najmocniej ucierpią samochody, których emisja CO2 jest równa lub większa niż 50 g/km. Tak wyglądają nowe stawki. Tak wyglądają nowe stawki:
- 225 000 zł– to limit przysługujący w przypadku samochodów elektrycznych BEV oraz aut z ogniwami wodorowymi;
- 150 000 zł– przysługuje posiadaczom samochodów ze średnią emisją CO2 poniżej 50 g/km, w ten sposób premiowany jest m.in. zakup aut z napędem hybrydowym typu plug-in (ładowane z gniazdka, np. Skoda Kodiaq PHEV czy Superb PHEV, Lexus NX 450h+);
- 100 000 zł – nowy i obniżony o 50 000 zł limit obowiązujący w przypadku klasycznych samochodów spalinowych (z emisją CO2 równą lub większa niż 50 g/km). Do tej kategorii zaliczają się także klasyczne hybrydy (m.in. Toyota Corolla 1.8 Hybrid ze średnią emisją CO2 na poziomie 104 g/km czy Hyundai Tucson 1.6 GDi HEV).
Do urzędu oddasz nawet 11 000 zł
To ile stracą kierowcy? Przykładowo Hyundai Tucson w wersji hybrydowej 1.6 HEV Smart 2WD kosztuje niecałe 161 000 zł brutto z rabatem i dziś mieści się limicie umożliwiającym odliczenie 100 proc. wydatków. Jednak od 1 stycznia 2026 roku możliwe będzie odliczenie jedynie 69 proc. Na dzisiejszych warunkach w ramach 5-letniego leasingu można zaoszczędzić blisko 34 900 zł. Po zmianie od stycznia 2026 roku kwota oszczędności spadnie do 23 900 zł. Czyli suma oszczędności na podatku dochodowym oraz składce zdrowotnych, zmniejszy się o ponad 11 000 zł. Zakup samochodu spalinowego czy hybrydowego do końca 2025 roku i wprowadzenie go do środków trwałych firmy, pozwoli na skorzystanie z obecnych, korzystniejszych limitów (150 000 zł w przypadku samochodów spalinowych z silnikiem Diesla lub benzynowym; 225 000 zł dla aut elektrycznych).