Ford Bronco kazał na siebie czekać klientom w Europie, ale wreszcie amerykański koncern potwierdził, że pierwsze egzemplarze tego twardziela jeszcze w tym roku wejdą oficjalnie do sprzedaży. W USA aktualna, szósta już generacja zadebiutowała w 2021 roku, po 25 latach nieobecności modelu w ofercie, i natychmiast trafiła na listę bestsellerów marki. Auto dostępne w wariantach dwu- i czterodrzwiowych oraz wielu wersjach specjalnych stanowi konkurencję m.in. dla Jeepa Wranglera i jest cenione za uniwersalny charakter i doskonałe zdolności terenowe.
Teraz jego zalety będą mogli docenić europejscy klienci. Czego w Polsce można oczekiwać po tej ikonie 4x4?
Ford Bronco nadciąga do Polski i zachwyca stylem
Design najnowszej generacji Bronco inspirowany był pierwszą odsłoną modelu z lat 60. ubiegłego wieku. Stąd kanciasta sylwetka, charakterystyczne okrągłe reflektory i grill oraz krótkie zwisy i duży prześwit, dzięki którym nie sposób pomylić tej terenówki z żadną inną. Tak, wystarczy rzut oka, by natychmiast uświadomić sobie, że mamy do czynienia z prawdziwym terenowym twardzielem, a nie SUV-em. Standardowy zdejmowany dach dzieli się na cztery panele z dedykowanymi torbami do przechowywania dwóch przednich na pokładzie. Wszystkie cztery drzwi można również całkowicie zdemontować za pomocą jednego narzędzia w ciągu zaledwie ośmiu minut, co zapewnia maksymalną swobodę dostępu świeżego powietrza i jeszcze lepszą widoczność w trudnych warunkach terenowych. Kolejne zdejmowane elementy pozwalają zarówno na dostosowanie do własnych potrzeb, jak i na zwiększenie osiągów w terenie. Przednią kratę i zderzak można wymienić na inne wersje, natomiast plastikowe osłony nadkoli zaprojektowano tak, aby w razie kolizji w terenie rozdzieliły się bez uszkodzeń i można je było łatwo i szybko wymienić. Warto też zwrócić uwagę na uchwyty przy przednich błotnikach, które pozwalają na przymocowanie długiego sprzętu przewożonego na dachu.
– Bronco jest symbolem ducha przygody Forda, a dzięki połączeniu najnowszych technologii układu napędowego z inspirującym, inteligentnym designem, nowy Bronco przenosi tę pasję eksploracji na wyższy poziom – powiedział Jon Williams, dyrektor generalny, Ford Blue Europe.
Ford Bronco, wyposażanie i limitowane wersje na bogato
Wnętrze Bronco także wzorowane jest na pierwszej generacji, ale stanowi oczywiście jej nowoczesną interpretację z 8-calowymi cyfrowymi zegarami o 12-calowym dotykowym ekranem system informacyjno-rozrywkowego SYNC 4. Ten ostatni zapewnia bezprzewodową współpracę z Apple CarPlay i Android Auto oraz możliwość zdalnych aktualizacji oprogramowania Ford Power-Up. Standardem ma być system audio B&O® Premium Sound System 8 z 10 głośnikami, w tym subwooferem. Do dyspozycji użytkowników jest też dwustrefowa, automatyczna klimatyzacja oraz system kamer 360 stopni z widokiem off-road, który jest automatycznie aktywowany po włączeniu trybów jazdy terenowej i zapewnia widok na koła ułatwiający poruszanie się w trudnych warunkach. W terenie przydają się też uchwyty na desce rozdzielczej i konsoli środkowej. Co ciekawe, fizyczne przełączniki w kabinie są uszczelnione silikonem i mają gumowe punkty dotykowe, dzięki czemu są chronione przed żywiołami i łatwe do czyszczenia.
W Europie dostępna będzie limitowana seria Bronco First Edition w wariantach Outer Banks i Badlands, które dodatkowo dostaną elementy podkreślające ich wyjątkowość. To m.in. wewnętrzna plakietka z numerem seryjnym oraz wybór akcesoriów takich jak neoprenowe pokrowce na siedzenia czy torby do przechowywania w drzwiach.
W Bronco znajdziemy też kilka tzw. Easter Eggs (jajka wielkanocne), czyli detali odwołujących się do dziedzictwa modelu. To m.in. oryginalna grafika ilustrująca gamę modelową z 1966 roku czy współrzędne GPS miejsc, gdzie auto było testowane w trakcie prac rozwojowych.
Ford Bronco tylko z V6, jaka moc i co potrafi w terenie?
Pod maską Bronco pracuje sześciocylindrowy silnik widlasty 2.7 EcoBoost z podwójnym turbodoładowaniem. Osiąga on moc 335 KM i maksymalny moment obrotowy 563 Nm. Standardem jest 10-biegowa automatyczna skrzynia biegów, która ma zapewniać płynną jazdę z optymalnym momentem obrotowym zarówno na drodze, jak i w terenie. Standardem jest oczywiście napęd na obydwie osie, a w wersji Badland także blokada przedniego dyferencjału i system odłączania przedniego drążka stabilizacyjnego.
W konstrukcji auta wykorzystano ramę z wysokowytrzymałej stali z siedmioma belkami, która zapewnia odpowiednią sztywność, a do tego umożliwia skok zawieszenia do 259 mm. Zawieszenie High-Performance Off-Road Stability Suspension (HOSS) składa się z niezależnych wahaczy ze sprężynami śrubowymi o dużym skoku z przodu, z tyłu standardem jest solidna, pięciowahaczowa oś tylna ze sprężynami o zmiennym skoku, połączona z amortyzatorami o dużej wytrzymałości (w Badlands amortyzatory Bilstein). Seryjne są osłony pod silnikiem, skrzynią biegów, przekładnią redukcyjną i zbiornikiem paliwa.
Ford zapewnia, że inteligentne technologie napędowe zostały zaprojektowane tak, aby możliwości Bronco były dostępne zarówno dla początkujących poszukiwaczy przygód, jak i doświadczonych kierowców terenowych. System Terrain Management oferuje kiła trybów jazdy dopasowanych do warunków. Są to: Normalny, Eco, Sport i Śliski, do tego dedykowane terenowe G.O.A.T. błoto/ koleiny, piasek, a także Rock Crawl (pełzanie po skałach) oraz inspirowany wyścigami Baja dla Bronco Badlands. Bronco oferuje także Trail Toolbox, czyli zestaw zaawansowanych technologii off-roadowych, które pomagają użytkownikowi odkryć możliwości samochodu.
Ford Bronco, jaka cena w Polsce?
W Polsce Bronco zostanie oficjalnie przedstawione 3 kwietnia i zapewne wtedy marka ujawni jego ceny. W USA za wersje Outer Banks trzeba zapłacić minimum 44 155 dolarów (netto), a za wariant Badlands minimum 47 395 dolarów. Dla porównania: dostępny już u nas Mustang Mach-e wyceniany jest na minimum 45 995 dolarów. W Polsce ceny tego ostatniego startują od 290 550 zł. Podobnego pułapu cenowego spodziewamy się w przypadku Bronco.