Volkswagen Caddy 5. generacji zadebiutował w położonej nad Renem niemieckiej stolicy mody – Dusseldorfie. A produkcja nowego modelu dzięki inwestycjom ruszy w zakładach nad Wartą – w Poznaniu.
– Samochód będzie powstawał wyłącznie w Polsce, skąd trafi na cały świat. Rozpoczęcie produkcji seryjnej planowane jest na trzeci kwartał 2020 roku– powiedziała dziennik.pl Magda Piekarczyk, kierownik komunikacji marketingowej i PR Volkswagen Samochody Dostawcze.
Miliardy na nową inwestycję
A przygotowania do produkcji nowego Caddy w poznańskim Antoninku ruszyły pod koniec maja 2018 roku.
– Budowa hali logistycznej, która zakończyła się w czerwcu 2019 roku była pierwszą fazą rozbudowy zakładu. W połowie 2020 roku zakończy się drugi kluczowy dla przyszłości tego zakładu etap to jest rozbudowa hali spawalni – powiedziała nam Patrycja Kasprzyk, rzecznik prasowy Volkswagen Poznań i przypomniała, że od początku działalności spółka zainwestowała w swoje lokalizacje ponad 10 mld zł.
– Kolejne 2 mld zł wyniosą inwestycje w nowe hale, maszyny i urządzenia– wyliczyła Kasprzyk.
–Ze względu na konstrukcję pojazdu hala budowy karoserii została wyposażona w nowoczesne, energooszczędne roboty, których zadaniem będzie zespojenie poszczególnych elementów karoserii poprzez zgrzewanie, falcowanie i klejenie. Jednocześnie poziom automatyzacji w tym obszarze wzrósł z 42 proc. do 80 proc. Maksymalne zdolności produkcyjne fabryki w Poznaniu to 750 samochodów na dobę. Wielkość produkcji modelu Caddy uzależniona będzie od zapotrzebowania rynku – podkreśliła.
Nowy Caddy do sprzedaży trafi w 2020 roku. Polska jest jednym z trzech pierwszych (obok Niemiec i Austrii) rynków, na których zadebiutuje. A kierowców czeka zaskoczenie...
Nowy Caddy jak... Golf VIII
Caddy w piątym wcieleniu zrywa z wizerunkiem prostego dostawczaka. Ponieważ powstał na platformie MQB, z której już korzysta Golf VIII czy nowa Octavia, bliżej mu teraz do samochodów osobowych. Producent twierdzi, że każdy element nadwozia zaprojektowano od początku i dopracowano aerodynamiczne, w efekcie współczynnik oporu powietrza Cx ścięto z 0,33 do 0,30. Magia tych liczb dla użytkownika oznacza oszczędne zużycie paliwa oraz lepszy komfort akustyczny w kabinie. Lekko pochylony dach, napięte kształty karoserii – VW postarał się, by dynamiczna linia przyciągnęła nie tylko firmy kurierskie, ale także rodziny i ludzi uprawiających najróżniejsze dyscypliny sportu.
Wnętrzem Caddy V również jest zapatrzony w Golfa. Już na pierwszy rzut oka widać, że największy ciężar położono tu na cyfryzację, multimedia oraz łączność. Miejsce pracy kierowcy zdominowały dwa ekrany. Tuż przed oczami prowadzącego nowy VW chwali się zestawem wirtualnych wskaźników zamiast klasycznych zegarów. Dotykowy ekran obok może mieć 10-cali. Taki duet w połączeniu z rozbudowaną nawigacją tworzy Innovision Cockpit. Dzięki fabrycznej karcie eSIM Caddy V pozostaje stale podłączony do internetu, a to pozwala m.in. sterować nim przez aplikację w smartfonie (ryglowanie drzwi, ogrzewanie postojowe, powiadomienie o kradzieży), prowadzić wirtualny dziennik pokładowy, kontrolować tankowania, styl jazdy i lokalizować położenie.
Najbardziej cyfrowy w historii
Wzorem Golfa nowy Caddy również pozbył się pokręteł i przycisków. Inżynierowie postawili na dotykowe pola ze sterowaniem światłami, głośnością audio, ogrzewaniem szyb czy klimatyzacją. Dopełnieniem cyfrowego wnętrza jest skrzynia DSG w technologii "shift by wire" – dźwignia zmiany biegów przypomina teraz mały dżojstik niczym w nowym Porsche 911 i nie jest już połączona mechanicznie z przekładnią, za to informację o wybranym przełożeniu przekazuje elektronicznie.
Caddy jest też na czasie, jeśli chodzi o systemy wsparcia kierowcy. Lista obejmuje aż 19 pozycji – w tym aż 6 zupełnie nowych. Jest wśród nich aktywny tempomat działający w pełnym zakresie prędkości (po raz pierwszy w aucie dostawczym). VW postarał się także o system ułatwiający manewrowanie z przyczepą czy układ asystujący przy cofaniu (z funkcją wykrywania przeszkód i automatycznego hamowania). Samochód wśród opcji zyskał też m.in. funkcję domykania odsuwanych bocznych drzwi i pokrywy bagażnika, rozciągający się nad pierwszym i nad drugim rzędem siedzeń szklany dach panoramiczny o powierzchni 1,4 m2. Nowością są także 18-calowe felgi aluminiowe oraz montowane standardowo w najlepszych wersjach wyposażenia reflektory diodowe i diodowe światła tylne. Po raz pierwszy w pojawia się też bezkluczykowy dostęp, zapłon i zamykanie pojazdu (Keyless Access – w skrócie Kessy).
Silniki? Diesel, benzyna i gaz. Prąd później
Początkowo nowy Caddy będzie oferowany do wyboru z wysokoprężnym 2.0 TDI (75 KM, 102 KM i 122 KM), turbobenzynowym 1.5 TSI/116 KM oraz na gaz ziemny 1.5 TGI/130 KM. Najmocniejszy silnik 2.0 TDI będzie dostępny z opcjonalną 7-stopniową przekładnią DSG i napędem na przód oraz jako model 4x4 wyposażony w 6-biegową skrzynię manualną. Zastosowanie platformy MQB pozwoliło na wdrożenie zelektryfikowanego napędu – inżynierowie VW pracują już nad hybrydą typu plug-in, czyli ładowaną z gniazdka.
Volkswagen Caddy nowej generacji to 4501 mm długości – o 93 mm więcej niż starszy model. Dzięki montażowi na platformie MQB o 73 mm wzrósł rozstaw osi – do 2755 mm. Zmieniły się też proporcje – auto jest niższe o 25 mm do 1797 mm, jednak maksymalna wysokość przestrzeni ładunkowej wzrosła o 7 mm do 1273 mm. Zwiększyła się też szerokość – do 1855 mm. To o 62 mm więcej w stosunku do poprzednika. Wzrosła też szerokość przestrzeni ładunkowej (o 50 mm do 1606 mm), a między nadkolami przybyło 60 mm do 1230 mm. Szerszy o 51 mm (do 1234 mm) tylny otwór ułatwi załadunek. VW podkreśla, że nowe wymiary umożliwiają przewożenie europalety w pozycji poprzecznej. Maksymalna pojemność ładunkowa Caddy o krótkim rozstawie osi to 3,3 m3 (na wysokość 1234 mm). Caddy Maxi połknie 4 m3 (rozstaw osi rozciągnięty o 215 mm do 2970 mm). Tu długość ładowni wzrasta z 1797 do 2150 mm, a nadwozie mierzy 4853 mm.
Trzy nadwozia. Do pracy i dla rodziny
Nowy Caddy pojawi się – podobnie jak jego poprzednik – w różnych nadwoziach: jako furgon, kombi (przeszklony przedział pasażerki) oraz osobowy minivan. Nazewnictwo linii wersji osobowych zostało zmienione: model bazowy będzie się teraz nazywał "Caddy", wersja wyższa specyfikacji to ‘Life’ i w końcu wersja topowa to "Style". VW deklaruje, że wszystkie nowe odmiany są lepiej wyposażone niż to było w przypadku poprzedniego modelu.
Caddy furgon na życzenie dostanie nowe, całkowicie metalowe tylne drzwi skrzydłowe bez okien (lepsza ochrona przed kradzieżą). Standard obejmie elektryczne sterowanie szyb z przodu, elektrycznie regulowane lusterka, elektromechaniczny hamulec postojowy z funkcją auto-hold, nowe reflektory przednie H7 oraz diodowe oświetlenie tablic rejestracyjnych.
Odmiana "Caddy" (kombi i minivan) oferuje wielofunkcyjną kierownicę, dwoje drzwi przesuwnych, system audio z 6,5-calowym wyświetlaczem i czujnik wykrywania zmęczenia.
Od wersji "Life" wyposażenie obejmuje 16-calowe alufelgi, klimatyzację, system infotainment z 8,25-calowym ekranem, składane stoliki w drugim rzędzie siedzeń, relingi dachowe, zderzaki w kolorze nadwozia, elektrycznie składane lusterka, oddzielną konsolę środkową z podłokietnikami obu foteli przednich i podparciem odcinka lędźwiowego fotela kierowcy.
Najbogatszy Caddy "Style" to 17-calowe alufelgi (18-calowe opcjonalne), diodowe reflektory przednie i tylne lampy LED, asystent parkowania (z przodu i z tyłu), srebrne relingi dachowe, chromowany pakiet nadwozia, skórzana kierownica wielofunkcyjna, automatyczna klimatyzacja, cyfrowy kokpit, radio z Android Auto i CarPlay oraz fotele obszyte materiałem ArtVelours.