– Jeżeli inwestor do wniosku składanego po 31 maja nie załączy audytu bezpieczeństwa ruchu drogowego, to organ ma obowiązek odmówić pozwolenia na użytkowanie – mówi DGP adwokat Jan Góralski z kancelarii Góralski & Goss. – Jeżeli organ właściwy rozpatrujący wniosek inwestora wyda decyzję pozytywną pomimo braku tego dokumentu, decyzja tak wydana będzie z rażącym naruszeniem prawa i jako taka w świetle art. 156 k.p.a. będzie nieważna – podkreśla.
Według prawnika organ, który wydał taką decyzję, powinien niezwłocznie z urzędu wszcząć postępowanie w sprawie stwierdzenia jej nieważności. – W demokratycznym państwie prawa nie do zaakceptowania jest sytuacja, kiedy w obrocie prawnym funkcjonuje decyzja, której wadliwość skutkuje nieważnością – ocenia mec. Góralski.

Przyśpieszona ścieżka

Kluczowe jest rozporządzenie ministra transportu w sprawie szkoleń i wzoru certyfikatu dla audytorów bezpieczeństwa ruchu drogowego. Resort obiecuje przyśpieszenie dla projektu ścieżki legislacyjnej. – Projekt jest po konsultacjach społecznych i uzgodnieniach międzyresortowych – mówi rzecznik ministerstwa Mikołaj Karpiński. – Został skierowany do Rządowego Centrum Legislacji z prośbą o zwolnienie z rozpatrzenia projektu przez Komisję Prawniczą. W najbliższych dniach spodziewamy się uzyskania zwolnienia, co umożliwi podpisanie rozporządzenia przez ministra. Rozporządzenie opublikowane w Dzienniku Ustaw wejdzie w życie po upływie 14 dni od ogłoszenia – twierdzi Mikołaj Karpiński, rzecznik resortu transportu.
Reklama
Ministerstwo nie chce podawać konkretnych terminów, ale czas już dawno minął. Według ustaleń DGP brak aktów wykonawczych do ustawy w sprawie audytorów niepokoi m.in. Główny Urząd Nadzoru Budowlanego, który skierował w tej sprawie prośbę o wyjaśnienia. Temat jest na razie w zawieszeniu. W oczekiwaniu na odpowiedź resortu transportu GUNB odmawia komentarzy do tej sprawy.
Reklama
Według Ministerstwa Transportu w przypadku wniosku o wydanie decyzji o pozwoleniu na użytkowanie drogi w transeuropejskiej sieci drogowej po 31 maja konieczne jest dołączenie wyniku audytu bezpieczeństwa ruchu drogowego wykonanego przez wewnętrznych audytorów GDDKiA wraz z uzasadnieniem.
Status drogi transeuropejskiej ma 4,8 tys. km dróg zarządzanych przez GDDKiA i prezydentów miast.

GDDKiA potrafi, ale czy może

GDDKiA ma 150 przeszkolonych specjalistów, z których 110 wykonuje na nasze potrzeby audyty bezpieczeństwa. Z naszego punktu widzenia to liczba w pełni wystarczająca. Zaczęliśmy robić audyty bezpieczeństwa ruchu drogowego, zanim resort transportu implementował przepisy unijne – mówi rzeczniczka GDDKiA Urszula Nelken.
Ale czy to działanie zgodne z prawem? Po szczegółowe interpretacje GDDKiA odsyła do Ministerstwa Transportu. Stowarzyszenie Inżynierów, Doradców i Rzeczoznawców nie ma wątpliwości – to naginanie przepisów.
– GDDKiA łamie przepisy, bo wewnętrzni audytorzy nie spełniają wymogów ustawowych. Równie dobrze mógłbym rozliczać się z urzędem skarbowym według wewnętrznej ustawy podatkowej – mówi przewodniczący SIDiR Tomasz Latawiec. – Z powodu opóźnienia w przygotowaniu rozporządzenia wykonawczego Ministerstwo Transportu zawiązało sobie pętlę na szyi. Gotowych dróg nie będzie można zgodnie z prawem oddawać do eksploatacji – przekonuje.
Na tym nie koniec problemów. Audytor musi mieć wyższe wykształcenie techniczne i pięcioletni staż pracy w drogownictwie. Według Tomasza Latawca z powodu poślizgu ministerialnego rozporządzenia będą problemy z przeszkoleniem specjalistów. Zakończone egzaminem specjalistyczne szkolenie potrwa przez dwa semestry.
Gotowych dróg nie można zgodnie z prawem oddać do eksploatacji